 |
|
W pewnym momencie opuściłam samą siebie.
|
|
 |
|
Jestem silniejsza niż kiedykolwiek, ty uczyniłeś mnie taką.
|
|
 |
|
Znasz to uczucie, gdy drżą Ci dłonie, nieregularnym rytmem bije serce, a w gardle czujesz ścisk?
|
|
 |
|
I uśmiech, za który oddałbym wszystko. Nie zrozumiesz, o czym mówię.
|
|
 |
|
Po jakimś czasie tylko ból jest dla nas inspiracją.
|
|
 |
|
Witam w moim świecie. W którym złamane serce jest częstsze niż wschody słońca.
|
|
 |
|
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość.
|
|
 |
|
co jest charakterystyczne dla wieczoru? łzy. gdy tylko się zrobi ciemniej od razu zalewa mnie fala wspomnień jak pod jakimś guzikiem. jak gdyby tylko przy zapaleniu latarń na ulicach ktoś nacisnął guzik w mojej głowie, który powoduje u mnie łzy i cierpienie. codzienne wieczory są katorgą. wszystkie łzy, wspomnienia i żal za niespełnione szanse. właśnie, kiedy człowiek żałuje ma ochotę cofnąć czas i zacząć od nowa. ja bym tak chciała, wiem co bym zrobiła inaczej. tylko dlaczego ja nie dostaje takiej szansy? chcę dostać możliwość życia na nowo. z pustym kontem. bez żadnych błędów i bóli. teraz czekamy aż moje serce się zabliźni. poczekam i może wszystko razem z tym minie? czas podobno goi rany, tak? to niech się pospieszy. czekam./ r.d
|
|
 |
|
kocham cię. na wszystkie sposoby. zawsze i wszędzie. nie ma chwili żebym o Tobie nie myślała. wypełniasz każdą komórkę mojego ciała. jesteś wszystkim czego w życiu potrzebuję. a ja jestem Twoją kumpelą. tak właśnie, KUMPELĄ. taką poduszką na żale. czekam na moment kiedy to znajdziesz sobie dziewczynę i będziesz mi o tym mówił. jak bardzo jest Wam dobrze i jak się kochacie. a wtedy ja wysłucham wszystkiego dokładnie. będę dla Ciebie tym jebanym wsparciem, którego ja nie miałam w momencie gdy mnie miałeś gdzieś. a na samym końcu, gdy wszystko będzie u Ciebie w porządku, odejdę w cień umierając cicho. łkając ciałem i duszą patrząc jak krople krwi spływają mi po nadgarstku razem z miłością do Ciebie. / r.d
|
|
 |
|
Kofeina nigdy nie zastąpi snu, a przeprosiny nigdy nie naprawią złamanego serca.
|
|
 |
|
sama pójdę w miejsce niekończącego się powietrza. będę krzyczeć.
|
|
 |
|
być może wciąż mam przy sobie to, czym żyłam.
|
|
|
|