głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dodziaaa

  uczę się od niego dużo   nawet bardzo. moje wypowiedzi stają się bardziej skonstruowane  a na świat patrzę o wiele dojrzalej . inaczej pojmuję pewne kwestię  mam inne zdanie niż moi równieśnicy  staję się bardziej odpowiedzialna za własne czyny  a mimo wszystko żyję chwilą .

landriina dodano: 8 kwietnia 2011

, uczę się od niego dużo - nawet bardzo. moje wypowiedzi stają się bardziej skonstruowane, a na świat patrzę o wiele dojrzalej . inaczej pojmuję pewne kwestię, mam inne zdanie niż moi równieśnicy, staję się bardziej odpowiedzialna za własne czyny, a mimo wszystko żyję chwilą .
Autor cytatu: onajestkurwa

zamknij okno  mam przeciąg w sercu

landriina dodano: 7 kwietnia 2011

zamknij okno, mam przeciąg w sercu
Autor cytatu: zozolandia

PLUSIK ♥ teksty landriina dodał komentarz: PLUSIK ♥ do wpisu 7 kwietnia 2011
Wchodzę do sklepu  by kupić sukienkę na bal. Znalazłam jedną  ładnie prezentującą się sukienkę. 'Przymierzę ją' Szepnęłam do mamy i weszłam do przymierzalni. Kreacja ślicznie podkreślała moje kobiecie kształty  lecz musiałabym do niej trochę schudnąć. Wyszłam  pokazując się mamie i sprzedawczyni. 'Łoł!' Usłyszałam sprzed sklepu. Spojrzałam w tamtą stronę  a tam stało trzech chłopaków  zapatrzonych we mnie. 'Ładnie się opina... Znaczy prezentuje!' Powiedział w końcu jeden  a ja wybuchnęłam śmiechem. Mama ze sprzedawczynią dziwnie się na nich gapiły. Chłopcy stali tam sporo  a gdy wyszłam z przymierzalni  ubrana normalnie  ich nie było. Wzięłyśmy kreację i poszłyśmy kupić coś do picia. Mama poszła  a ja zostałam przed sklepem  spinając włosy w niesforny kucyk. 'Łoł!' Usłyszałam ponownie. 'Ubrana na sportowo a i tak wygląda olśniewająco.' Pokręciłam przecząco głową i zaśmiałam się. 'Adidasy  jasne spodnie..' Zaczął jeden. 'I bluza chłopaka.' Skończyłam  a Ci  ze smutnymi twarzami odeszli.

landriina dodano: 7 kwietnia 2011

Wchodzę do sklepu, by kupić sukienkę na bal. Znalazłam jedną, ładnie prezentującą się sukienkę. 'Przymierzę ją' Szepnęłam do mamy i weszłam do przymierzalni. Kreacja ślicznie podkreślała moje kobiecie kształty, lecz musiałabym do niej trochę schudnąć. Wyszłam, pokazując się mamie i sprzedawczyni. 'Łoł!' Usłyszałam sprzed sklepu. Spojrzałam w tamtą stronę, a tam stało trzech chłopaków, zapatrzonych we mnie. 'Ładnie się opina... Znaczy prezentuje!' Powiedział w końcu jeden, a ja wybuchnęłam śmiechem. Mama ze sprzedawczynią dziwnie się na nich gapiły. Chłopcy stali tam sporo, a gdy wyszłam z przymierzalni, ubrana normalnie, ich nie było. Wzięłyśmy kreację i poszłyśmy kupić coś do picia. Mama poszła, a ja zostałam przed sklepem, spinając włosy w niesforny kucyk. 'Łoł!' Usłyszałam ponownie. 'Ubrana na sportowo a i tak wygląda olśniewająco.' Pokręciłam przecząco głową i zaśmiałam się. 'Adidasy, jasne spodnie..' Zaczął jeden. 'I bluza chłopaka.' Skończyłam, a Ci, ze smutnymi twarzami odeszli.

Domówka u niego. Siedziała na łóżku  z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła  jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała  więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki  która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś  co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno  żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy  na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM  ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA    Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach  pomyślała  że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu.  Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów.  Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie  że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

ogarnij_ziomek dodano: 7 kwietnia 2011

Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

Zawsze  jak patrzałam wstecz  na chłopaków  którzy mi się podobali  wychodziłam z tekstem  Boże  dziewczyno. Gdzie Ty oczy miałaś  Do czasu. Ostatnio Ty mi się podobałeś  i wiesz co? Ile razy spoglądam na Twoje zdjęcie  tak jeszcze ani razu nie nasunął mi się ten tekst.

landriina dodano: 6 kwietnia 2011

Zawsze, jak patrzałam wstecz, na chłopaków, którzy mi się podobali, wychodziłam z tekstem "Boże, dziewczyno. Gdzie Ty oczy miałaś" Do czasu. Ostatnio Ty mi się podobałeś, i wiesz co? Ile razy spoglądam na Twoje zdjęcie, tak jeszcze ani razu nie nasunął mi się ten tekst.

pamiętam jak wyszedłem  nie pamiętam  jak wróciłem.   małolat  pezet. ♥

landriina dodano: 6 kwietnia 2011

pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam, jak wróciłem. / małolat, pezet. ♥

Teraz nie wiem  czy się śmiać  czy płakać  z powodu mojego stania zakochania. Owszem  miłość to nie jest  ale jak sobie pomyślę  że jakaś laska zbliża się do niego  że on posyła jej uśmiechy i jakieś słówka  to mnie szlag trafia. Chociaż jest  jak jest  to i tak taka wielka zazdrość się we mnie zbiera. I mimo tego  że to na mój widok się ciągle cieszy  do mnie uśmiecha się z byle powodu   mnie przytula i mi daje buziaki  to nie potrafię ogarnąć  że to mnie wybrał  a nie je i to ze mną chce być  a nie z nimi. Boję się  że go stracę  za szybko.

landriina dodano: 6 kwietnia 2011

Teraz nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, z powodu mojego stania zakochania. Owszem, miłość to nie jest, ale jak sobie pomyślę, że jakaś laska zbliża się do niego, że on posyła jej uśmiechy i jakieś słówka, to mnie szlag trafia. Chociaż jest, jak jest, to i tak taka wielka zazdrość się we mnie zbiera. I mimo tego, że to na mój widok się ciągle cieszy, do mnie uśmiecha się z byle powodu, mnie przytula i mi daje buziaki, to nie potrafię ogarnąć, że to mnie wybrał, a nie je i to ze mną chce być, a nie z nimi. Boję się, że go stracę, za szybko.

ludzie dziwią się czemu większość dzieciaków wychowuje ulica  nie szkoła mimo tego   że gdy powiesz kilka słów za dużo nie powiedzą Ci 'teraz przedstawiamy Ci wzór na siłę z jaką powinieneś dostać w mordę'   tam odrazu dostajesz w pysk  i nikt nie patrzy na to czy cios był równaniem sprzecznym  czy może delta jest źle policzona. kminisz ? ulica to praktyka  nie teoria   a praktyką więcej się uczysz  i więcej zapamiętujesz.

ogarnij_ziomek dodano: 5 kwietnia 2011

ludzie dziwią się czemu większość dzieciaków wychowuje ulica, nie szkoła mimo tego , że gdy powiesz kilka słów za dużo nie powiedzą Ci 'teraz przedstawiamy Ci wzór na siłę z jaką powinieneś dostać w mordę' - tam odrazu dostajesz w pysk, i nikt nie patrzy na to czy cios był równaniem sprzecznym, czy może delta jest źle policzona. kminisz ? ulica to praktyka, nie teoria - a praktyką więcej się uczysz, i więcej zapamiętujesz.

To słodkie  kiedy bierzesz komórkę kolesia  który Ci się podoba  wchodzisz w kontakty  a tam Twoje imię z pięcioma buziakami. Dla upewnienia sprawdzam numer i tak  to mój. Cudowne uczucie  kiedy nie ma żadnej innej osoby tak zapisanej. Niesamowite  kiedy mogę bez problemu wziąć jego bluzę i napawać się jego zapachem  który zabija wspomnienia o zeszłym uczuciu.

landriina dodano: 5 kwietnia 2011

To słodkie, kiedy bierzesz komórkę kolesia, który Ci się podoba, wchodzisz w kontakty, a tam Twoje imię z pięcioma buziakami. Dla upewnienia sprawdzam numer i tak, to mój. Cudowne uczucie, kiedy nie ma żadnej innej osoby tak zapisanej. Niesamowite, kiedy mogę bez problemu wziąć jego bluzę i napawać się jego zapachem, który zabija wspomnienia o zeszłym uczuciu.

Osobno  ale razem.

ogarnij_ziomek dodano: 4 kwietnia 2011

Osobno, ale razem.

nie dam rady o Tobie zapomnieć  zbyt dużo rzeczy mi Ciebie przypomina.

ogarnij_ziomek dodano: 4 kwietnia 2011

nie dam rady o Tobie zapomnieć, zbyt dużo rzeczy mi Ciebie przypomina.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć