|
dlaczego nie mam szczęścia? bo może go nie chce,bo robie co zechce
|
|
|
Potrzebujesz miłości od człowieka z idealnymi dla Ciebie wadami. I choćby miał ich pełno, choćby powtarzali, że to błąd, to będzie on Twoim ulubionym błędem, który ciągle będzie Ci towarzyszył jak ulubiona piosenka.
|
|
|
Obcych pieprzę, chcę w końcu poznać szczęście,
Staniesz na drodze - no to trochę się po Tobie przejdę...
|
|
|
Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje.
|
|
|
I need you in the daytime
Especially in the night time
I'm never in my right mind when I'm with you
I need your body on me
Whenever you go I'm gettin' lonely
You'll believe how much I'm missing you
|
|
|
You're the only one that's making sense to me
When I close my eyes, you're the one I see.
|
|
|
setki powodów,kłótni,nieraz wybór mylny w odbiciu w moim oku ma uśmiechać się ktoś inny?
|
|
|
wiedziałam,że jest dobrze kiedy wszystko ty planujesz
mówiłam,że mi źle bo mi Cie brakuje
|
|
|
W życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
|
|
|
szkoda czasu na kłótnie i spory lepiej podaruj uśmiech
|
|
|
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
|
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
|
|