głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dirty_princess

znienawidzą mnie. znienawidzą  bo nie odpowiem na ich zaczepki  nie polubię ich statusu związku czy któregoś z postów na tablicy  nie napiszę komentarza pod ich zdjęciem. a ja? uśmiechnę się tylko na myśl o tym  że już nie będą rzucać w moją stronę tego słodkiego 'hej' na ulicy  nie zaczną machać na powitanie  choć właściwie stoję metr przed nimi  a ja nie będę musiała przyznać  że je znam. niezła perspektywa.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

znienawidzą mnie. znienawidzą, bo nie odpowiem na ich zaczepki, nie polubię ich statusu związku czy któregoś z postów na tablicy, nie napiszę komentarza pod ich zdjęciem. a ja? uśmiechnę się tylko na myśl o tym, że już nie będą rzucać w moją stronę tego słodkiego 'hej' na ulicy, nie zaczną machać na powitanie, choć właściwie stoję metr przed nimi, a ja nie będę musiała przyznać, że je znam. niezła perspektywa.

  zerwij z Nim  przecież nie jest Ciebie wart.   ciągle powtarzały mi wprost do ucha. kiwałam głową z lekkim uśmiechem  One z radością stwierdzały  że przemówiły mi do rozsądku. wieczorem znów wtulałam się w Jego ramiona i trwałam przy Nim  zupełnie ignorując ich racje   bo to nie One będą wylewać potem łzy w poduszkę  nie Ich klatki piersiowe będą unosić się nierytmicznie i nie Ich serca rozerwą się na pół  kiedy Go zabraknie. wpuszczałam to  co mówiły jednym uchem  wypuszczając drugim  bo podświadomie wierzyłam tylko tym cichym szeptom tego mięśnia  które tak niesamowicie bije  gdy dopuszczam do nozdrzy zapach Jego perfum.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

- zerwij z Nim, przecież nie jest Ciebie wart. - ciągle powtarzały mi wprost do ucha. kiwałam głową z lekkim uśmiechem, One z radością stwierdzały, że przemówiły mi do rozsądku. wieczorem znów wtulałam się w Jego ramiona i trwałam przy Nim, zupełnie ignorując ich racje - bo to nie One będą wylewać potem łzy w poduszkę, nie Ich klatki piersiowe będą unosić się nierytmicznie i nie Ich serca rozerwą się na pół, kiedy Go zabraknie. wpuszczałam to, co mówiły jednym uchem, wypuszczając drugim, bo podświadomie wierzyłam tylko tym cichym szeptom tego mięśnia, które tak niesamowicie bije, gdy dopuszczam do nozdrzy zapach Jego perfum.

kotek  jedno słowo  jedno 'chodź'. wyciągnij ku mnie ramiona  a potem mocno przygarnij do siebie. poślij uśmiech  a bez próśb   oddam Ci swoje serce  tak o  tak na zawsze.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

kotek, jedno słowo, jedno 'chodź'. wyciągnij ku mnie ramiona, a potem mocno przygarnij do siebie. poślij uśmiech, a bez próśb - oddam Ci swoje serce, tak o, tak na zawsze.

ściągnęłam z nóg japonki delektując się ciepłem asfaltu.   jest świetnie.   mruknęłam patrząc w górę  w niebo o lekko żółtym odcieniu. uśmiechnął się sztucznie wiercąc dłonią w kieszeni  zagryzł dolną wargę. stanęłam przed Nim blokując Mu drogę.   powiesz mi wreszcie  co jest grane?   zagadnęłam trzymając ręce na biodrach.   wybacz...   powiedział tylko  tuż przed tym  jak Jego dłoń zaplątała się w moich włosach  a Jego wargi złączyły się z moimi. wciągnęłam mocno powietrze nosem   letni wieczór w którym spełniło się marzenie tak skryte przed całym światem.

definicjamiloscii dodano: 19 sierpnia 2011

ściągnęłam z nóg japonki delektując się ciepłem asfaltu. - jest świetnie. - mruknęłam patrząc w górę, w niebo o lekko żółtym odcieniu. uśmiechnął się sztucznie wiercąc dłonią w kieszeni, zagryzł dolną wargę. stanęłam przed Nim blokując Mu drogę. - powiesz mi wreszcie, co jest grane? - zagadnęłam trzymając ręce na biodrach. - wybacz... - powiedział tylko, tuż przed tym, jak Jego dłoń zaplątała się w moich włosach, a Jego wargi złączyły się z moimi. wciągnęłam mocno powietrze nosem - letni wieczór w którym spełniło się marzenie tak skryte przed całym światem.

co noc budziłam się z urwanym krzykiem na ustach  i zaschniętymi smugami po łzach. szeptałam pod nosem Jego imię odnajdując komórkę w stercie chusteczek  z nadzieją  że zmienił zdanie. i ciągnęłam rękaw Jego bluzy  szarpałam za troczki prosząc  żeby patrzył na mnie  dukałam przeprosiny błagając o szansę  ostatnią. miał nieobecny wzrok  a odrywając Go ode mnie jak w transie wymawiał  że to koniec  że wypalam Jego serce.   to boli.   syknął po czym z pustką w oczach musnął moje czoło  zostawiając na moje skórze odwiecznie namacalny znak. niewidoczną bliznę po szczęściu.

definicjamiloscii dodano: 19 sierpnia 2011

co noc budziłam się z urwanym krzykiem na ustach, i zaschniętymi smugami po łzach. szeptałam pod nosem Jego imię odnajdując komórkę w stercie chusteczek, z nadzieją, że zmienił zdanie. i ciągnęłam rękaw Jego bluzy, szarpałam za troczki prosząc, żeby patrzył na mnie, dukałam przeprosiny błagając o szansę, ostatnią. miał nieobecny wzrok, a odrywając Go ode mnie jak w transie wymawiał, że to koniec, że wypalam Jego serce. - to boli. - syknął po czym z pustką w oczach musnął moje czoło, zostawiając na moje skórze odwiecznie namacalny znak. niewidoczną bliznę po szczęściu.

namierzając Go na horyzoncie mruknie Ci do ucha 'oddychaj' po czym przeprowadzi Cię koło Niego ciągnąc prawie niezauważenie za rękaw. i sama Jej obecność  ten prosty dotyk  palce z paznokciami pomalowanymi na niebiesko   wystarczy  rzucisz proste 'siema'  postąpisz krok naprzód  i kolejny. na Jej kolanach oprzesz potem głowę  kiedy szloch będzie wstrząsał Ci klatką piersiową  bo Ona  wyłącznie Ona  zrozumie.

definicjamiloscii dodano: 19 sierpnia 2011

namierzając Go na horyzoncie mruknie Ci do ucha 'oddychaj' po czym przeprowadzi Cię koło Niego ciągnąc prawie niezauważenie za rękaw. i sama Jej obecność, ten prosty dotyk, palce z paznokciami pomalowanymi na niebiesko - wystarczy, rzucisz proste 'siema', postąpisz krok naprzód, i kolejny. na Jej kolanach oprzesz potem głowę, kiedy szloch będzie wstrząsał Ci klatką piersiową, bo Ona, wyłącznie Ona, zrozumie.

nie rób Jej tego. nie z dnia na dzień. nie wychodź z Jej mieszkania całując w czoło  jak gdyby nic  nie wyrzucaj karty sim do śmietnika za rogiem  nie pakuj się  nie wyjeżdżaj. nie zostawiaj Jej  kurwa. nie teraz  kiedy jedynym  co posiada   jesteś Ty.

definicjamiloscii dodano: 19 sierpnia 2011

nie rób Jej tego. nie z dnia na dzień. nie wychodź z Jej mieszkania całując w czoło, jak gdyby nic, nie wyrzucaj karty sim do śmietnika za rogiem, nie pakuj się, nie wyjeżdżaj. nie zostawiaj Jej, kurwa. nie teraz, kiedy jedynym, co posiada - jesteś Ty.

  kobieta wymaga wszystkiego od jednego mężczyzny . mężczyzna wymaga jednego od wszystkich kobiet .

onajestkurwa dodano: 19 sierpnia 2011

, kobieta wymaga wszystkiego od jednego mężczyzny . mężczyzna wymaga jednego od wszystkich kobiet .

  znienawidź jeszcze bardziej   albo zacznij mnie szanować .

onajestkurwa dodano: 19 sierpnia 2011

, znienawidź jeszcze bardziej , albo zacznij mnie szanować .

  lepiej żebyś pił niż palił   twierdzi społeczeństwo . z tym   że ziele to spokój   a alkohol to szaleństwo .

onajestkurwa dodano: 19 sierpnia 2011

, lepiej żebyś pił niż palił - twierdzi społeczeństwo . z tym , że ziele to spokój , a alkohol to szaleństwo .

  love ?  no   I prefer vodka .

onajestkurwa dodano: 19 sierpnia 2011

, love ? no , I prefer vodka .

  już tylko się znamy   to wszystko .

onajestkurwa dodano: 19 sierpnia 2011

, już tylko się znamy - to wszystko .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć