 |
nie mam brudnych myśli , tylko seksowną wyobraźnię . [dzyndzelek]
|
|
 |
Znalazłem Cię, lecz gdzie? Sam nie wiem.
Pokochałem Cię, lecz kiedy? Nie jestem pewien.
Pocałowałaś mnie i dałaś mi wiarę,
że będziesz moja, że jesteś darem,
że ja i Ty jesteśmy przeznaczeni,
tylko sobie i nikt tego nie zmieni.
A teraz czekam aż Cię zobaczę,
bo Ciebie kocham, tak jest nie inaczej.
Nic tego nie zmieni, żadne granice,
choć tyle przeszkód, których nie zliczę.
Ja przetrwam wszystko, Ty razem ze mną,
Bo kocham Cię, moja Mała Królewno.
|
|
 |
Kocham Cię kochanie,
kocham Cię malutka.
Kocham, gdy się śmiejesz
i gdy jesteś smutna.
Kocham, kiedy płaczesz,
kocham, kiedy krzyczysz,
kocham, kiedy spijam
z ust Twych smak słodyczy.
Kocham Cię namiętnie
i kocham Cię czule,
gdy Cię przy mnie nie ma
i gdy Cię przytulę.
Kocham Cię codziennie,
kocham w dzień i w nocy.
Niech tak całe życie
razem nam się toczy.
|
|
 |
Każdy Twój gest, każde skinienie
Przyprawia o dreszcz i serca drżenie.
Każdy Twój uśmiech, każde spojrzenie
Zawsze rozmywa moje zmartwienie.
Ty dajesz szczęście i dajesz radość,
Dajesz koloryzm w tą świata bladość.
Ty jesteś wszystkim dla mnie na ziemi
I wiedz że nic tego nie zmieni.
|
|
 |
Życie to twoja historia spraw by była piękna.
|
|
 |
Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
 |
bądź przy mnie i bądź dla mnie ..
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilku lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń. /esperer
|
|
 |
miłośc to chemia, sex to fizyka.
|
|
 |
Więc brakowało mi floty, lecz dowiodłem żywotu mnicha i w piątki i soboty zaglądałem gdzieś do kielicha.
|
|
 |
jeszcze minutkę tylko. zaraz już na serio wstanę z krzesła. poważnie - pójdę do łazienki. doczłapię się jakoś. nie, nie zasnę pod drzwiami, ani pod prysznicem. trafię do łóżka. pomodlę się o możliwie jak najmniej siniaków. dobra, chuj - nie dam rady. zostaję tu, pośpię z głową na biurku. nie mówię, średnio słyszę, wszystko boli. pogo morderca
|
|
 |
niektóre rzeczy są sobie przeznaczone . jak ty i ja
|
|
|
|