 |
Lubię pić z tobą wódkę, lubię gdy patrzysz mi wtedy w oczy, nie wiem co bardziej wtedy na mnie działa, twój dotyk czy następna kolejka. [jachcenajamaice]
|
|
 |
widać po oczach , że kochasz czasem tracić kontrolę .
|
|
 |
Tylko, że żal jest jak plaster na zranione uczucia. Możesz powiedzieć, że jest Ci przykro, kiedy wylejesz kawę albo kiedy spudłujesz podczas gry w kręgle. Prawdziwy żal jest tak samo rzadki jak prawdziwa miłość.
|
|
 |
- siema, jak tam studia? pozaliczałeś już wszystko? - nie no stary, tak jak się umawialiśmy. Twojej laski nie ruszyłem.
|
|
 |
gdybyś mógł podrywałbyś sam siebie. - próbowałem, jestem trudny, nie dałem rady.
|
|
 |
postawie Ci tymbarka za buzi, chcesz ?
|
|
 |
Uwielbiam te nasze rozmowy , wygłupy , i Spacery.
|
|
 |
Bądź ramieniem, co otula, spokojem i uśmiechem, co otwiera nadzieję. Bądź każdą minutą, chwilą, momentem. Bądź obok, jak cień, co nigdy nie zniknie, jak sen, co nocy towarzyszy. Bądź.
|
|
 |
lubię gdy mnie gonisz. ale jeszcze bardziej lubię gdy mnie łapiesz. < 3
|
|
 |
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nóż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie.
|
|
 |
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.
|
|
 |
Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia (...) Miłość jak czkawka każdego czasem targa /hg
|
|
|
|