 |
tylko z tobą pomimo śniegu i zimna mogę siedzieć na placu zabaw , pić tymbarka i palić szluga < 33 .
|
|
 |
-Jakie masz pojęcie jutra? - Jutro nie istnieje jeśli nie chcemy by ono nadeszło .
|
|
 |
- Wow . Serio mówisz? Naprawde na kapslu było Czaruj mnie ? - Tak ale wyrzuciłam go w moje urodziny . - Dlaczego? - A dlaczego nie? Nic mnie nie trzymało , sentyment został, ale patrząc na potok wydarzeń nie żałuje .
|
|
 |
-JUSTYNA!!!!! Odwróciłam się gwałtownie . W niewielkiej odległości za mną stał Adi , cały rozbawiony z szerokim uśmiechem na twarzy . Odwzajemniłam uśmiech , lecz równie szybko opanowałm się . Przecierz widział jak się tu miotałam i dlatego jest taki uśmiechnięty . NIe ze względu że jestem . Przybrałam beznamiętny wyraz twarzy . Nie zależało mi . Od razu to zauważył . -Co jest?-zapytał . -Nic-odparłam wymuszając uśmiech który , sądząc po jego minie mi nie wyszedł . Szliśmy razem za lodo , wymieniając uśmiechy rozmawiając . Na lodo znalazł sobie koleżków , ja zresztą jeździłam z Magdą i An . PO lodo kupiłam tymbarka w butelce . Dziewczyny czekały na nas na dworzu . Poprosiłam Adiego by otworzył . Pod kapslem widniały dwa słowa których do dziś nie moge zapomnieć..' Czaruj mnie .'
|
|
 |
Przebrałam się z prędkością światła , pociągnęłam tuszem po rzęsach , kredką po powiece . Obejrzałam się w lustrze . Spojrzałam na zegarek . Była 16.16 . Uśmiechnęłam się . Poszłam na tramwaj . NIedługo potem szłam wolnym zestresowanym krokiem w kieruku jego bloku . Stanęłam twarzą w twarz ze swoim strachem . NIe mogłam się zmusić by nacisnąć guzik od domofonu . Kręciłam się pod klatką , nie mogąc się zdecydować Gdy nagle..
|
|
 |
(Wspomnienie1)
Momentalnie dostałam od niego wiadomośc. -Idzesz wkońcu na lodo czy nie ? - Ide . 17.30 - No to git . Weź po mnie przyjdź . Ścisnęło mi serce . -Dobra . - Wiesz gdzie mieszkam?-Jasne . - NO to okey . Zeszłam z kompa . Siadłam do lekcji . Dla picu cos maznęłam po zeszytach , zaczęłam sie zbierać po niego .
|
|
 |
( Wspomnienie 1)
Wróciłam do domu po męczącym dniu . Rozmawialiśmy o lodowisku . Umawialiśmy się grupą lecz i tak zanim doszłam do domu wszyscy się wykręcili . Została nas czwórka , ja Adrian Magda i An . Rodziców w domu nie było . Miałam stosunkowo dużo wolnego czasu , ojciec był na służbie matka miała nadgodziny . Weszłam na kompa , miałam dokładnie omówic wszystko z Adim . Byłam wielce wniebowzieta przecież na to liczyłam . Ja i Adi , Adi i ja . Hmm wszystko jednak obróciło moim sercem..
|
|
 |
-A co zrobisz 14 lutego? - To tylko komercyjne święto . Pójde do squl jak zawsze . Postaram się wytrzymac te..7 godzin . Potem wróce do domu zamknę się z pudełkiem chusteczek w swoich czterech ścianach nastawię bajeczną muze i otworze archiwóm moich wspomnnień zamkniętych głęboko w sercu...(c.d.n)
|
|
 |
Wszystko źle sie kończy gdy dobrze sie zaczyna .
|
|
 |
Wewnętrzne trotury serca i umysłu .
|
|
 |
Optymalne szczęście kończy sie na twoim uśmiechu .
|
|
 |
|
na czym polega chodzenie XXI wieku nastolatków? Na wyznawaniu miłości przez gg, na spotykaniu się na facebooku i rozmawianiu przez skype oraz na wstawaniu sklejek na nk, bo wspólnych zdjęć nie mają, gdyż się nie spotykają :) / nierealne
|
|
|
|