 |
|
tylko nie brnąć w takie rzeczy. nie bawić się tym, nawet jeśli to błahe. po prostu nigdy w życiu nie zaczynać więcej, bo za dużo osób jest na liście "zniszczeni".
|
|
 |
|
najważniejsza w tym wszystkim jest kwestia przywiązania. jeśli moment znacząco by przedłużyć, wtedy trudno jest to "odwiązać". natomiast jeżeli skrócimy, bez przeciągania łatwo jest się go pozbyć, bo nawet nie nastało ono w większym stopniu.
|
|
 |
|
teraz nie fakty aktualizują mój sen. faktów nie ma, są wyobrażenia.
|
|
 |
|
dalej będę zaznawać wstydu w twojej porażce, bo nie pozwolę dławić ci się pętlą wokół twojej szyi.
|
|
 |
|
- żeby teraz nadeszła zmiana. nadejdzie, prawda? - nadejdzie na pewno. lecz nie wtedy kiedy jej oczekujesz. a potem już będzie po wszystkim.
|
|
 |
|
" ażeby po nas zostały jedynie ślady na pisaku i kręgi na wodzie. "
|
|
 |
|
i gdy na nią spojrzysz twoje oczy zapłoną żywym, czystym ogniem, a na twarzy nagle wyskoczy najszczerszy spośród wszystkich uśmiech.
|
|
 |
|
tylko spójrz jak się budzi w tym. pożałujesz wtedy, że nie mogłeś patrzeć na to wcześniej. przecież Cię do tego nie dopuszczono..
|
|
 |
|
kiedyś, dam Ci w twarz i wygarnę, jakim jesteś sukinsynem. dorosnę, do tego. zobaczysz.
|
|
 |
|
obsesyjnie, czytając Twoje opisy na gg, łudzę, się beznamiętnie, że kiedyś, pojawi się w nim moje imię. a przy nim, będzie 'kocham', a nie jedno z wyzwisk.
|
|
 |
|
słowa, 'za późno', są niczym wyrocznią. szczególnie, usłyszane, po tym, gdy powiemy, że kochamy.
|
|
 |
|
uznając, złudzenie, za rzeczywistość, gubię się we własnej, galaktyce absurdu.
|
|
|
|