 |
"widziałem to, widziałem jak z wielkim bólem i ciężarem na plecach dźwignęłaś moje życie.. bieglem w Twoją stronę, chciałem pomóc ale Twoja twarz była kamienna. ukłękłem przed Tobą, chwyciłem dłoń i zacząłem do niej szeptać. obmyłaś moje słowa i czyny przy tym mój bagaż życia który dźwigałaś. stał się on lekki, nie sprawiał już takiego bólu, to wszystko zmarło. wiatr owiał moją twarz niosąc przy tym krzyk miłości, w oczach zostawił mi mapę do Twojego wielkiego królestwa."-dla.niej
|
|
 |
"zagrała w moim sercu cudowny koncert, ratując je przed dnem. jej postawa była godna generała, potrafiła zebrać tak liczną armię by zabić moją gorycz i strach w mojej duszy, zdjęła mój płaszcz cały poplamiony życiem i nieudanymi chwilami, o których było mi trudno zapomnieć. chce znów by schowałas mnie znów w swojej jasnej jaskini serca, chce odbić na Twoim policzku swoje usta by zostały na nim na zawsze. bądź mą poranną rosą na wargach bym w pierwszych chwilach dnia miał Cię na języku."-dla.niej
|
|
 |
Wiem, że pewnie jesteś teraz na mnie zła. Nie chcesz ze mną rozmawiać i ani w głowie Ci wypad ze mną na miasto. Pewnie w tej chwili wylewasz kolejne hektolitry łez leżąc na łóżku i wcinając kolejną tabliczkę czekolady. Nie prześpisz nocy, bo będziesz zastanawiała się nad tym, co będzie dalej. Będziesz rozmyślała i wyciągała wnioski. Noc, to najlepsza chwila na refleksje. Nadejdzie moment, w którym zastanowisz się co ja robię. Pewnie pomyślisz, że w ogóle się nie przejmuję, że wyszedłem gdzieś z kumplami i sączę piwo przy murku myśląc o tym, na jaką imprezę by się wbić, żeby się trochę zabawić. Ale mylisz się kochanie. Siedzę kurwa sam, w pustym pokoju, otwieram kolejne piwo i kończę paczkę fajek, którą znalazłem w szufladzie. Nie mogę ogarnąć myśli, że doprowadziłem Cię do smutku, że płaczesz przeze mnie, że w tych pięknych oczach gromadzą się łzy. I kurwa nawet nie wiesz jak bardzo chcę Cię teraz w moich ramionach, by wyszeptać czułe 'przepraszam, kocham Cię, żałuję błędów./mr.lonely
|
|
 |
Był czas, kiedy jedyne czego chciałem, to było zdobycie Twojego serca. Nie myślałem nawet o tym, że kiedy już mi się to uda, to mogę nie być szczęśliwy, bo jak kurwa mogę być nieszczęśliwy, skoro będę miał przy sobie taki skarb jakim jesteś Ty? Jednak tak się stało. Zrozumiałem, że nie mogę być szczęśliwym człowiekiem, kiedy w głowie mojej ukochanej pałęta się jakiś problem, który sprawia, że wieczorami wylewasz łzy, czujesz się osamotniona i nie odczuwasz miłości. Nie może tak być. Wiem kurwa, że pozbyć się tego problemu, który zaśmieca Twoje myśli, mogę tylko ja. Staram się, naprawdę się staram. Rozumiem, że tego nie zauważasz, ale zrozum, że to wymaga czasu. Musisz poczekać. Bądź cierpliwa, proszę. Bądź cierpliwa, kochaj, a zobaczysz, że w końcu stanie się to, co jest Twoim najskrytszym marzeniem. Zniknę. A wtedy na pewno będziemy szczęśliwi jak dawniej. Obiecuję Ci to i dotrzymam tej obietnicy./mr.lonely
|
|
 |
"może wyjde na dwór i znajdę Twoje wczorajsze szczęście którego brakuje mi dziś."-dla.niej
|
|
 |
Nie obchodzi mnie opinia innych na nasz temat. Jestem przekonany, że te gadki, oszczerstwa są z powodu zazdrości. Tak. Właśnie tak. Oni mi zazdroszczą. Zazdroszczą, że to właśnie ja mogę trzymać Cię za rękę, a oni mogą tylko patrzeć, bo wiedzą, że nigdy nie będą Ciebie mieli. Zazdroszczą, że to ja mogę całować Twoje usta i obejmować Cię, kiedy chcesz poczuć się bezpiecznie. Właściwie to mam do Ciebie kochana pytanie. Dlaczego jesteś ze mną? Przepraszam, że pytam, ale nigdy mi tego nie powiedziałaś. Różnię się czymś od innych? Zrobiłem coś co Ci zaimponowało? Serio, nie rozumiem, dlaczego wybrałaś właśnie mnie. Przecież jest tylu kolesi, a Ty chcesz być właśnie ze mną. Przez pewien czas nawet myślałem, że o Tobie mogę jedynie śnić. Jednak pojawiłaś się. Nie mogę Cię stracić. Więc dlaczego ze mną jesteś? A wiesz... Nawet nie odpowiadaj. Nie chcę wiedzieć. Po prostu bądź i kochaj./mr.lonely
|
|
 |
dlaczego akurat on? nie wiem, na prawdę. może dlatego, że ciągle się ze mną sprzecza. kłócimy się o najróżniejsze rzeczy. zawsze musi postawić na swoim i nigdy z tego nie rezygnuje. nie akceptuje mojego sprzeciwu i gdy nie chcę gdzieś iść, bierze mnie na ręce narzekając na wieczne problemy ze mną. może dlatego właśnie on, bo w odróżnieniu od innych ma cięższy charakter od mojego.
|
|
 |
Idziesz przez korytarz horroru. Jest prawie 4 nad ranem, a ty jesteś w koszmarze, to straszne. Jest tu koroner. Czeka na ciebie byś skręcił w róg, aby mógł cię przyprzeć do muru. Już przepadłeś, on jest przy tobie, zza rogu właśnie zobaczył jak uciekasz. Wszystko co chcesz to odpocząć, bo nie możesz już uciekać. Jesteś skończony. Wszystko czego on chce to cię zabić przed publicznością, gdy wszyscy patrzą i biją brawo / Eminem
|
|
 |
nie mam na nic siły. wiatr wydaje się być silniejszym ode mnie, przewracając mnie jak marionetkę. nie mogę ustać w autobusie. nie mogę nawet odkręcić pieprzonego słoika. i choć codziennie wysłuchuję kazań na temat mojej wagi, to jeszcze nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. wszystkie "skutki uboczne" nie są ważne. być może już za mocno się na tym skupiam. wiem, że jeszcze niedawno było inaczej, ale teraz mam zupełnie inny cel i zrobię wszystko aby go uzyskać.
|
|
 |
przestań pierdolić. nie mogę jechać, bo co? bo jestem dla ciebie najważniejsza? nie mogę uwierzyć jak bardzo wyrachowanym trzeba być żeby tak kłamać. jeszcze kilka dni temu mnie nienawidziłaś i kazałaś wynosić się z domu, a teraz nagle się o mnie troszczysz? aż mnie rozśmieszyłaś. nie zmienisz mojej decyzji. zarezerwowałam pokój, dojazd, wpłaciłam zaliczkę i nie jesteś w stanie mnie już powstrzymać. wyjeżdżam. przez cały tydzień nie będziesz musiała się przeze mnie denerwować, będziesz mogła być wreszcie szczęśliwa moją nieobecnością. nie potrzebuję od ciebie nic, sama wszystko załatwię, po prostu się ode mnie odpierdol.
|
|
 |
Rozumiem zarzuty, pretensje i oskarżenia kierowane w moją stronę. Przyznaję, że zasłużyłem sobie na to w stu procentach. Ale co ja kurwa mogę zrobić? Przecież wiesz jaki jestem. Wiesz, że kurwa naprawdę ciężko jest mi przyznać się nawet do najmniejszego błędu. Ale teraz się przyznaję. Robię to, bo wiem ile dla mnie zrobiłaś, i że byłabyś w stanie zrobić nawet więcej. Robię to, bo zależy mi na Tobie i nie chcę każdego dnia zawodzić Cię na nowo. Zasłużyłem sobie na wszystko co najgorsze. Zrozumiem nawet, jeśli nagle przestaniesz mnie kochać, przecież możesz mieć każdego kolesia, nie trudno zakochać się w tych oczach, które hipnotyzują. Ja się zakochałem, dlatego nie chcę tego spieprzyć. Tak tak, robię to cały czas, ale to się zmieni. Naprawdę Maleńka. Postaram się, żeby życie nie zaskakiwało nas już tak bardzo./mr.lonely
|
|
 |
|
Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz./esperer
|
|
|
|