 |
Milion uczuć, tysiące myśli, sto wspomnień. Wszystko do jednej osoby.
|
|
 |
Wiem jak się czujesz. Jednorazowo, tak? Jak można zostać po prostu tak odrzuconym na bok,
Tak jakby wynosiło się śmieci i Ciebie ze sobą. Wiem,
że to daje więcej niepokoju od tej ilości z którą możesz sobie poradzić, więcej niepokoju niż chcesz się przyznać.
Wiem, że budzisz się w środku nocy , ponieważ Twoje koszmary są największym strachem tego co jest właściwie tuż przed Tobą.
Ten strach, który jest zakorzeniony głęboko w Tobie. Tak głęboko,że nie przyznasz tego nikomu.. nawet osobie najbliższej.
Wiem, że gdy na nią patrzysz czujesz szczęście, uczucie które nie sądziłeś że kiedykolwiek poczujesz.
Ale to szczęście idzie w parze z paniką, objawami i pytaniami. " Jak długo ona jeszcze to zniesie, przez to mam na myśli mnie".
"Kiedy będzie miała wystarczająco dosyć żeby mnie wyrzucić?". "Dlaczego zachowuje się tak głupio?". "W końcu się dowie, że jestem bardziej popieprzony od jej wyobrażeń." Wiem o tym wszystkim, ponieważ już tam byłem. Wiem ponieważ jestem tam, z Tobą.
|
|
 |
Czasami buduję przede mną ściany i rozwalam wszystkie drogi do mnie, zacieram każde poboczne szlaki. Gdy moje serce zaczyna do Ciebie wołać cała moja forteca zaczyna się walić, wchodzą Twoje uczucia do środka, uginasz mi nogi i pokonujesz wszystkich moich żołnierzy którzy bronią moją fortece. Cała fasada zawala się jak domek z kart.
|
|
 |
Nie ma nic co możesz zrobić, ona odeszła. Wciąż myślisz o rzeczach, które robiłeś źle.
Kiedy ona dawała Ci wszystko a Ty w zamian nie dawałeś nic.
Teraz zapalają się świece, a to czas aby spłoneły.
Miałeś okazje udowodnić, że znaczyła świat dla Ciebie a ją przepuściłeś.
|
|
 |
niestety ale stałaś się kobietą która Louis Ve i Prade ma,
ale o mnie możesz zapomnieć bo nie czekam skarbie. Jeśli chcesz iść
to idź. Nie czekam skarbie, sądziłem że jesteś przyzwoita
ale okazało się, że jesteś typem imprezowiczki.Takiej jaka wieczorami
jeszcze pijana na imprezy łazi. No więc jeśli chcesz to idź, takiej
Kobiety nie potrzebuje. Takich jak ty jest po prostu tysiące,
a ja zasłużyłem na coś lepszego a Ty nawet nie wiesz jak piszę się miłość.
|
|
 |
Nieskończone noce, kłótnie bez sensu, spuchnięte oczy. Ja nie potrafię słuchać a Ty nie potrafisz milczeć. Ja zaczynam a Ty nie kończysz,
wiem co Cię rani, Ty wiesz co mnie prowokuje. Zbijają się talerze i trzaskają drzwi, ale godzina później i leżysz obok mnie. Kłócimy się o racje, o kiedy, i ale.
Mówię do Ciebie "uspokój się" a Ty eksplodujesz. Czasami nasze umysły są pozytywnie naładowane i odpychają się.Nigdy nie wezmę winny na siebie a Ty nie przyznasz się do błędu. Ale kocham czasami nasze kłótnie bo wiem, że potem sobie pewne rzeczy wytłumaczymy.
|
|
 |
Miłość jest jak head-shot, kochanie.
Sprawiasz, że jestem słaby, tracę swoją moc,że przyklejam się do Ciebie, ciągnie mnie do Ciebie.
|
|
 |
Jesteś wszystkim. Wiem, że czasami zachowuję się jak skończony drań, cham i skurwiel. Wiedz tylko, że ten skurwiel Cię kocha jak najmocniej się tylko da. Jesteś moim przykładem miłości - pierwszej miłości, będę Cię kochał zawsze, zawsze będę uwielbiał Twoje niebieskie oczy, blond włosy i loki. Wiem, że bywam bardzo ciężki i czasami nie daje Ci dojść do słowa.. ale jesteś wszystkim, nie pozbieram się jak Cię stracę. Jesteś moim słońcem które świeci, promieniuje dla mnie.
|
|
 |
Przestań myśleć o tym, czego chcą Twoi przyjaciele, czego chce ona, czego chcą Twoi rodzice. Zacznij się zastanawiać, czego chcesz Ty.
|
|
 |
Na ogół nie jestem egoistą, snobem ani samolubem. Staram się dbać o innych należycie, zapewniam. Jednak teraz, na zdrowy rozum: jak mam się tego trzymać, skoro jestem kompletnie obezwładniony? Jestem więźniem, jestem skazańcem. Mam na szyi pętlę, zarówno emocji, wspomnień, zmysłów jak i uczuć. Pętla zaciska się coraz mocniej, a ja się duszę. Duszę się przeszłością, doprowadza mnie ona do samozniszczenia.
|
|
|
|