głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dezaktywacja

Coś go diametralnie zmieniło. Nie wiem co ale strasznie zabolała mnie jego decyzja. Kiedyś nigdy by tak nie postąpił. Nie zachował się jak skończony idiota.  Stary  on by walczył . Walczył do samego końca.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 29 grudnia 2011

Coś go diametralnie zmieniło. Nie wiem co ale strasznie zabolała mnie jego decyzja. Kiedyś nigdy by tak nie postąpił. Nie zachował się jak skończony idiota. "Stary" on by walczył . Walczył do samego końca. [ ciamciaa ♥ ]

Dziwne Przypadki Nastolatki.   http:  dziwneprzypadkinastolatki.blogspot.com

ciamciaramciaa dodano: 29 grudnia 2011

Dziwne Przypadki Nastolatki. - http://dziwneprzypadkinastolatki.blogspot.com

Zaczynamy od nowa. Mam nadzieję  że jeszcze o mnie pamiętacie.

ciamciaramciaa dodano: 29 grudnia 2011

Zaczynamy od nowa. Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie.

99669999996669999996699666699666999966699666699 99699999999699999999699666699669966996699666699 99669999999999999996699666699699666699699666699 99666699999999999966666999966699666699699666699 99666666999999996666666699666699666699699666699 99666666669999666666666699666669966996699666699 99666666666996666666666699666666999966669999996 Zaznacz dwie pierwsze 9 naciśnij F3 potem wciśnij 9 .

detonuj dodano: 29 grudnia 2011

99669999996669999996699666699666999966699666699 99699999999699999999699666699669966996699666699 99669999999999999996699666699699666699699666699 99666699999999999966666999966699666699699666699 99666666999999996666666699666699666699699666699 99666666669999666666666699666669966996699666699 99666666666996666666666699666666999966669999996 Zaznacz dwie pierwsze 9 naciśnij F3 potem wciśnij 9 .

http:  grepcia.pinger.pl        Rozdział II . '' Zwykłość powiązana z pechem '' .  det ♥

detonuj dodano: 29 grudnia 2011

http://grepcia.pinger.pl/ Rozdział II . '' Zwykłość powiązana z pechem '' .//det ♥

Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma.  Porozmawiamy?  Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę.  Błagam. No cholera  proszę Cię!  Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie  tak  że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi.  Czego chcesz?  zapytałam chłodno.  Spójrz na mnie.  Nie wytrzymałam.  Biegniesz za mną pół drogi  żebym na Ciebie spojrzała?!  Krzyknęłam tak głośno  że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą.  Tak.  Zaśmiałam się sarkastycznie.  Tylko tracę czas.  Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej.  Chciałem  żebyś to zrobiła  bo w Twoich oczach widać miłość do mnie.  Odwróciłam się znowu.  Miłość? Widzisz miłość?  Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej.  To dziwne  bo ja  zawsze  gdy patrzę w lustro  w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię  kurwa  kocham  to nienawidzę bardziej!  Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.  det ♥

detonuj dodano: 29 grudnia 2011

Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.//det ♥

całe opowiadanie i inne rzeczy z ' Normalność powiązana z pechem ' przeniesione   tu : http:  grepcia.pinger.pl              det ♥

detonuj dodano: 28 grudnia 2011

całe opowiadanie i inne rzeczy z ' Normalność powiązana z pechem ' przeniesione tu : http://grepcia.pinger.pl/ //det ♥

Wczoraj zobaczyłam Cię po raz pierwszy od dłuższego czasu. Spojrzałeś mi w oczy  a mnie zalało falą przyjemne ciepło. Przed oczami  jak klatki z fimu  zaczęły się przesuwać obrazy. Pierwsza rozmowa na imprezie  siedzenie ze sobą w ławce i długie  głośne rozmowy na lekcji  aż dochodziło do krzyku wkurzonej nauczycielki za zakłócanie ciszy w klasie. I wtedy coś zrozumiałam. To  że tak naprawdę nigdy nie przestałam Ciebie kochać. Że to uczucie wcale nie odeszło.  det ♥

detonuj dodano: 28 grudnia 2011

Wczoraj zobaczyłam Cię po raz pierwszy od dłuższego czasu. Spojrzałeś mi w oczy, a mnie zalało falą przyjemne ciepło. Przed oczami, jak klatki z fimu, zaczęły się przesuwać obrazy. Pierwsza rozmowa na imprezie, siedzenie ze sobą w ławce i długie, głośne rozmowy na lekcji, aż dochodziło do krzyku wkurzonej nauczycielki za zakłócanie ciszy w klasie. I wtedy coś zrozumiałam. To, że tak naprawdę nigdy nie przestałam Ciebie kochać. Że to uczucie wcale nie odeszło.//det ♥

wtuliła się w jego ciemną koszulkę przesączoną jak zwykle tymi samymi perfumami co zawsze. pozostawiał je wszędzie. na jej włosach  ubraniach  poduszkach  a nawet i pluszowych maskotach  które zajmowały miejsce na ramię łóżka. czując je  czuła się bezpieczna. przylgnęła do niego mocniej obejmując go w pasie.   u..uudusisz mnie zaraz!   wychrypiał próbując wydać z siebie śmiech  który uwiązł mu w gardle. zwolniła uścisk i schowała twarz w swoich wolno puszczonych kasztanowych włosach. ujął jej twarz w dłonie i uniósł do góry tym samym każąc spojrzeć mu w oczy.   nigdzie się nie wybieram.. będę tu przy Tobie. słyszysz? będę.   wyszeptał składając na jej ustach pocałunek. uśmiechnęła się szczerze i pokiwała twierdząco głową. czuła  nie. wiedziała że jest najszczęśliwszą osobą na ziemi. była tego pewna jak tego że jeśli zaraz nie podniesie się i nie zdejmie z kuchenki makaronu do spaghetti na kolację będą mieli tylko i wyłącznie sos pomidorowy.     det ♥

detonuj dodano: 28 grudnia 2011

wtuliła się w jego ciemną koszulkę przesączoną jak zwykle tymi samymi perfumami co zawsze. pozostawiał je wszędzie. na jej włosach, ubraniach, poduszkach, a nawet i pluszowych maskotach, które zajmowały miejsce na ramię łóżka. czując je, czuła się bezpieczna. przylgnęła do niego mocniej obejmując go w pasie. - u..uudusisz mnie zaraz! - wychrypiał próbując wydać z siebie śmiech, który uwiązł mu w gardle. zwolniła uścisk i schowała twarz w swoich wolno puszczonych kasztanowych włosach. ujął jej twarz w dłonie i uniósł do góry tym samym każąc spojrzeć mu w oczy. - nigdzie się nie wybieram.. będę tu przy Tobie. słyszysz? będę. - wyszeptał składając na jej ustach pocałunek. uśmiechnęła się szczerze i pokiwała twierdząco głową. czuła, nie. wiedziała że jest najszczęśliwszą osobą na ziemi. była tego pewna jak tego że jeśli zaraz nie podniesie się i nie zdejmie z kuchenki makaronu do spaghetti na kolację będą mieli tylko i wyłącznie sos pomidorowy., //det ♥

Pamiętam te pierwsze dni   zaraz po tym jak całe to zauroczenie poszło w pizdu . Zasypiałam z telefonem w ręku z nadzieją   że może jednak o mnie myślisz   napiszesz   przeprosisz   wrócisz . Budziłam się rano i widząc pusty wyświetlacz   ogarniało mnie rozczarowanie . Z dnia na dzień   traciłam tą pewność   że jeszcze zobaczę twój uśmiech kiedy przechodzisz obok mnie na mieście i tak głęboko patrzysz w moje oczy . To niby standard   bo przecież każda z nas tak przechodzi każdą pustkę   którą zostawia nam bliska osoba   ale w sercu czułam że to coś więcej niż tylko rutyna . Coraz wolniej biło   nawet powietrze dusiło mnie od środka   wszystko stało się takie zatrute .  Aż w końcu przestałam mieć te zbędne nadzieje i chociaż było ciężko   przestałam czekać   tęsknic   czuć .   dajmitenbit

detonuj dodano: 28 grudnia 2011

Pamiętam te pierwsze dni , zaraz po tym jak całe to zauroczenie poszło w pizdu . Zasypiałam z telefonem w ręku z nadzieją , że może jednak o mnie myślisz , napiszesz , przeprosisz , wrócisz . Budziłam się rano i widząc pusty wyświetlacz , ogarniało mnie rozczarowanie . Z dnia na dzień , traciłam tą pewność , że jeszcze zobaczę twój uśmiech kiedy przechodzisz obok mnie na mieście i tak głęboko patrzysz w moje oczy . To niby standard , bo przecież każda z nas tak przechodzi każdą pustkę , którą zostawia nam bliska osoba , ale w sercu czułam że to coś więcej niż tylko rutyna . Coraz wolniej biło , nawet powietrze dusiło mnie od środka , wszystko stało się takie zatrute . Aż w końcu przestałam mieć te zbędne nadzieje i chociaż było ciężko , przestałam czekać , tęsknic , czuć . ( dajmitenbit )
Autor cytatu: dajmitenbit

Teraz pozostaje mi tylko przytulić się do poduszki i popłakać

aktywacjaa dodano: 28 grudnia 2011

Teraz pozostaje mi tylko przytulić się do poduszki i popłakać ; ((

Tabuny łez  wypatrywanie go na każdym kroku  palenie papierosów jednym tchem z nadzieją  że dym rozsadzi płuca i skończy całe to cierpienie  nieprzespane noce  oczekiwanie  złośc i pretensje do samej siebie   to również jest miłość. Pomyśl o tym  zanim znów motylki w brzuchu sprawią  że naiwnie się zakochasz  mała.  det ♥

detonuj dodano: 27 grudnia 2011

Tabuny łez, wypatrywanie go na każdym kroku, palenie papierosów jednym tchem z nadzieją, że dym rozsadzi płuca i skończy całe to cierpienie, nieprzespane noce, oczekiwanie, złośc i pretensje do samej siebie - to również jest miłość. Pomyśl o tym, zanim znów motylki w brzuchu sprawią, że naiwnie się zakochasz, mała.//det ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć