głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika destroyaa

powinnam być szczęśliwa. w końcu stało się to co chciałam. kiedy musiałam wybrać między dwoma  jeden z nich pokazał swoją prawdziwą twarz. powinnam teraz doskonale wiedzieć czego chcę. być szczęśliwa przy boku chłopaka  któremu na prawdę na mnie zależy. ale tak nie jest. chciałam aby jeden z nich się w jakiś sposób wycofał  dał mi coś co mnie do niego zniechęci  jednak od początku wiedziałam kogo chcę widzieć w tej roli i nie miał to być on. nie przyznam się do tego otwarcie. popełniłam błąd. po raz kolejny pozwoliłam zniszczyć to na czym mi tak bardzo zależało. tęsknię za tym. tak. moje ciało domaga się jego dotyku  serce pragnie kolejnych komplementów  usta pocałunków  uszy własnego imienia wyszeptywanego najdelikatniej jak tylko może  dłonie jego ciepłych dłoni. uczucia że w każdej chwili  gdy dotknę jego klatki piersiowej serce zaczyna bić jeszcze mocniej niż normalnie. dał mi coś czego nie dał nikt inny. wiem  że to chore. ale nie potrafię inaczej. przepraszam michu

briefly dodano: 28 maja 2013

powinnam być szczęśliwa. w końcu stało się to co chciałam. kiedy musiałam wybrać między dwoma, jeden z nich pokazał swoją prawdziwą twarz. powinnam teraz doskonale wiedzieć czego chcę. być szczęśliwa przy boku chłopaka, któremu na prawdę na mnie zależy. ale tak nie jest. chciałam aby jeden z nich się w jakiś sposób wycofał, dał mi coś co mnie do niego zniechęci, jednak od początku wiedziałam kogo chcę widzieć w tej roli i nie miał to być on. nie przyznam się do tego otwarcie. popełniłam błąd. po raz kolejny pozwoliłam zniszczyć to na czym mi tak bardzo zależało. tęsknię za tym. tak. moje ciało domaga się jego dotyku, serce pragnie kolejnych komplementów, usta pocałunków, uszy własnego imienia wyszeptywanego najdelikatniej jak tylko może, dłonie jego ciepłych dłoni. uczucia że w każdej chwili, gdy dotknę jego klatki piersiowej serce zaczyna bić jeszcze mocniej niż normalnie. dał mi coś czego nie dał nikt inny. wiem, że to chore. ale nie potrafię inaczej. przepraszam michu

2  w końcu będę na tyle pijana  że puszczą we mnie ostatnie hamulce  które każdego dnia ubierają na mnie maskę szczęśliwej ze swojego życia dziewczyny. wybuchnę histerycznym płaczem. zacznę błagać abyś mnie uratował  nie pozwolił dłużej żyć w tym piekle. chwycę nóż w dłonie  przyłożę do klatki piersiowej i zakażę ci cokolwiek zrobić  poza obiecaniem  że nikomu nie powiesz tego co przed chwilą usłyszałeś. chcę aby zapamiętali mnie taką jaką ja chcę. uśmiechnij się  masz przed sobą całe życie. dla mnie nie ma już szans. i dziękuję za ten czas  który poświęciłeś na wysłuchiwaniu moich żalów.

briefly dodano: 27 maja 2013

2) w końcu będę na tyle pijana, że puszczą we mnie ostatnie hamulce, które każdego dnia ubierają na mnie maskę szczęśliwej ze swojego życia dziewczyny. wybuchnę histerycznym płaczem. zacznę błagać abyś mnie uratował, nie pozwolił dłużej żyć w tym piekle. chwycę nóż w dłonie, przyłożę do klatki piersiowej i zakażę ci cokolwiek zrobić, poza obiecaniem, że nikomu nie powiesz tego co przed chwilą usłyszałeś. chcę aby zapamiętali mnie taką jaką ja chcę. uśmiechnij się, masz przed sobą całe życie. dla mnie nie ma już szans. i dziękuję za ten czas, który poświęciłeś na wysłuchiwaniu moich żalów.

1  chcesz mnie poznać? śmiało. kup paczkę fajek i pół litra  a obiecuję  że z każdym kolejnym łykiem i wypalonym szlugiem dowiesz się o mnie więcej niż ja sama. opowiem ci o cudownym dzieciństwie  wspaniałej rodzinie która rozpadła się w ciągu jednej minuty. minuty  która uśmierciła dwie osoby  chociaż jedna wciąż musi funkcjonować na tym świecie. nie ma duszy  nie ma serca  jest kompletnym wrakiem. ale wciąż egzystuje jak każdy inny. wyjawię ci co czułam do każdego z nich i jak bardzo bolało ich odejście. bez zahamowań przyznam się  że on wciąż jest w moim sercu  mimo że obok siebie mam faceta dla którego jestem oczkiem w głowie. dowiesz się o koszmarze powtarzającym się każdej nocy oraz gdy jestem sama w domu. zrozumiesz wreszcie  że chociaż uśmiecham się  mam napady śmiechu i przeważnie nie mogę przestać nadawać  to wewnątrz mnie rozpadam się na miliony kawałeczków  które przebijają mi wnętrzności po czym obmywane są słonymi łzami  które jeszcze bardziej potęgują ból.

briefly dodano: 27 maja 2013

1) chcesz mnie poznać? śmiało. kup paczkę fajek i pół litra, a obiecuję, że z każdym kolejnym łykiem i wypalonym szlugiem dowiesz się o mnie więcej niż ja sama. opowiem ci o cudownym dzieciństwie, wspaniałej rodzinie która rozpadła się w ciągu jednej minuty. minuty, która uśmierciła dwie osoby, chociaż jedna wciąż musi funkcjonować na tym świecie. nie ma duszy, nie ma serca, jest kompletnym wrakiem. ale wciąż egzystuje jak każdy inny. wyjawię ci co czułam do każdego z nich i jak bardzo bolało ich odejście. bez zahamowań przyznam się, że on wciąż jest w moim sercu, mimo że obok siebie mam faceta dla którego jestem oczkiem w głowie. dowiesz się o koszmarze powtarzającym się każdej nocy oraz gdy jestem sama w domu. zrozumiesz wreszcie, że chociaż uśmiecham się, mam napady śmiechu i przeważnie nie mogę przestać nadawać, to wewnątrz mnie rozpadam się na miliony kawałeczków, które przebijają mi wnętrzności po czym obmywane są słonymi łzami, które jeszcze bardziej potęgują ból.

znowu wszystko wraca.cały koszmar z którym udało mi się uporać kilka lat temu zaczyna się od nowa.zbyt często upadam tracę przytomność.nagłe i silne bóle głowy całkowicie pozbawiają mnie siły.wiem że może ostatnio zaniedbałam własne zdrowie.ogólne wycieńczenie i osłabienie wreszcie ma swoje realne odzwierciedlenie.powinnam więcej spać znacznie więcej jeść nie przemęczać się fizycznie nie denerwować się prowadzić spokojne i zdrowe życie.ale nie mogę nie chcę.skutki tego są niemal namacalne.po tak długiej przerwie znów muszę zgłosić się do lekarza.przejdę wszystkie możliwe badania i zabiegi.mogą zamknąć mnie w szpitalu na kilka tygodni cokolwiek byleby nie wróciły ataki.zapanuję nad utratą przytomności po chwili wstaję i idę dalej jakby nigdy nic.a ataki są znacznie silniejsze ode mnie nagłe całkowicie opanowujące mój umysł i ciało.przez nie staję się całkowicie bezbronna wystawiona na próbę łaski lasu że akurat nie będę podczas nich sama i ktoś mi pomoże.nie mogę do tego dopuścić.

briefly dodano: 27 maja 2013

znowu wszystko wraca.cały koszmar,z którym udało mi się uporać kilka lat temu,zaczyna się od nowa.zbyt często upadam,tracę przytomność.nagłe i silne bóle głowy całkowicie pozbawiają mnie siły.wiem,że może ostatnio zaniedbałam własne zdrowie.ogólne wycieńczenie i osłabienie wreszcie ma swoje realne odzwierciedlenie.powinnam więcej spać,znacznie więcej jeść,nie przemęczać się fizycznie,nie denerwować się,prowadzić spokojne i zdrowe życie.ale nie mogę,nie chcę.skutki tego są niemal namacalne.po tak długiej przerwie znów muszę zgłosić się do lekarza.przejdę wszystkie możliwe badania i zabiegi.mogą zamknąć mnie w szpitalu na kilka tygodni,cokolwiek byleby nie wróciły ataki.zapanuję nad utratą przytomności,po chwili wstaję i idę dalej jakby nigdy nic.a ataki są znacznie silniejsze ode mnie,nagłe,całkowicie opanowujące mój umysł i ciało.przez nie staję się całkowicie bezbronna,wystawiona na próbę łaski lasu,że akurat nie będę podczas nich sama i ktoś mi pomoże.nie mogę do tego dopuścić.

To smutne  gdy dzwoni telefon stacjonarny. 14   kierunkowy to mój brat w zakładzie karnym..

dearmad dodano: 27 maja 2013

To smutne, gdy dzwoni telefon stacjonarny. 14 - kierunkowy to mój brat w zakładzie karnym..

Pośród przeraźliwego krzyku i odgłosu skrytego płaczu. Wśród głuchego trzaskania drzwiami i chwilowej ciszy  zwiastującej najnowsze rodzaje tortur. Stajemy się coraz twardsi i oschli  jakbyśmy toczyli niekończącą się wojnę. W środku tego całego koszmaru stoją wszystkie moje wątpliwości. Obawiam się  że nikt nie jest w stanie mnie pokochać. Że już zawsze będę garbiła się zbyt często od mojego bagażu doświadczeń. Teraz jestem już poza tym. Wyszłam zwycięsko ze wszystkich śmiertelnych bitew  jednak wcale nie czuję się wygraną. Jedyną nagrodą  jaką otrzymałam to pakiet wspomnień  które zabijają wewnętrznie  niczym szepty wrogów. Mamo  wiem  że nigdy nie chciałaś złamać mi serca  ale Twoje łzy sprawiły  że rany na mojej psychice przemieniły się w głębokie blizny. Tato  nie czuj się winny za moje krzywdy  przeproś tylko mamusię za cały jej ból. Mam nadzieję  że nigdy nie dowiecie się jak często przeklinałam życie  które mi daliście i jak mocno zostałam przez nie dotknięta.   welcometorality

welcometoreality dodano: 26 maja 2013

Pośród przeraźliwego krzyku i odgłosu skrytego płaczu. Wśród głuchego trzaskania drzwiami i chwilowej ciszy, zwiastującej najnowsze rodzaje tortur. Stajemy się coraz twardsi i oschli, jakbyśmy toczyli niekończącą się wojnę. W środku tego całego koszmaru stoją wszystkie moje wątpliwości. Obawiam się, że nikt nie jest w stanie mnie pokochać. Że już zawsze będę garbiła się zbyt często od mojego bagażu doświadczeń. Teraz jestem już poza tym. Wyszłam zwycięsko ze wszystkich śmiertelnych bitew, jednak wcale nie czuję się wygraną. Jedyną nagrodą, jaką otrzymałam to pakiet wspomnień, które zabijają wewnętrznie, niczym szepty wrogów. Mamo, wiem, że nigdy nie chciałaś złamać mi serca, ale Twoje łzy sprawiły, że rany na mojej psychice przemieniły się w głębokie blizny. Tato, nie czuj się winny za moje krzywdy, przeproś tylko mamusię za cały jej ból. Mam nadzieję, że nigdy nie dowiecie się jak często przeklinałam życie, które mi daliście i jak mocno zostałam przez nie dotknięta. / welcometorality

Oczy wyłaniają się spod burzy brązowych loków. Kąciki ust unoszą się ku górze tworząc uśmiech  który jest spełnieniem marzeń. Dotyka dłoni i szepcze słowa powodujące paraliż wewnętrzny. O  wtula się w moje ramiona. W środku marzę by trwała tak wiecznie. Mówi  że mnie kocha. Uśmiecham się. Jest tak piękna. Jest moją muzą. Jest kompozycją idealną. Wiatrem w upalny dzień  słońcem w dzień chłodny. Zaczyna się smucić  dostrzegam to wyraźnie. Mówi  że się boi. Odpowiadam mocniejszym uściskiem ramion. Będę przy Niej zawsze. Ona wie  że jest dla mnie powietrzem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 26 maja 2013

Oczy wyłaniają się spod burzy brązowych loków. Kąciki ust unoszą się ku górze tworząc uśmiech, który jest spełnieniem marzeń. Dotyka dłoni i szepcze słowa powodujące paraliż wewnętrzny. O, wtula się w moje ramiona. W środku marzę by trwała tak wiecznie. Mówi, że mnie kocha. Uśmiecham się. Jest tak piękna. Jest moją muzą. Jest kompozycją idealną. Wiatrem w upalny dzień, słońcem w dzień chłodny. Zaczyna się smucić, dostrzegam to wyraźnie. Mówi, że się boi. Odpowiadam mocniejszym uściskiem ramion. Będę przy Niej zawsze. Ona wie, że jest dla mnie powietrzem./mr.lonely

 Nie cofnę czasu  nie powstrzymam łez  które spadły i wyżłobiły ślad jak od dłuta  lecz dam Ci kilka słów pełnych prawdy  a jedyne łzy  których chcę  to te  gdy ich słuchasz...    najszczersze życzenia dla Ciebie Mamusiu wypłynęły już dawno z mego serca w cztery oczy. Chcę byś pamiętała  że bardzo Cie kocham i nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia. To Tobie zawdzięczam tak wiele.. Chcę byś pamiętała także  że to dla Ciebie chcę być lepszym Synem! Kocham Cie  Mamo!!!   dearmad

dearmad dodano: 26 maja 2013

"Nie cofnę czasu, nie powstrzymam łez, które spadły i wyżłobiły ślad jak od dłuta, lecz dam Ci kilka słów pełnych prawdy, a jedyne łzy, których chcę, to te, gdy ich słuchasz..." | najszczersze życzenia dla Ciebie Mamusiu wypłynęły już dawno z mego serca w cztery oczy. Chcę byś pamiętała, że bardzo Cie kocham i nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia. To Tobie zawdzięczam tak wiele.. Chcę byś pamiętała także, że to dla Ciebie chcę być lepszym Synem! Kocham Cie, Mamo!!! | dearmad

Biegłam przed siebie  a krople deszczu nieskazitelnie mieszały się z moimi łzami. Z każdym krokiem  kolejna cząstka serca zdawała się uderzać głośno o chodnik. Nie czułam się w tej chwili częścią człowieczeństwa  umarłam. Razem z nim. Wbiegłam do ciemnego pomieszczenia  oświetlonego jedynie łuną ponurego dnia. Leżał tam. Bezbronny  niesprawiedliwie potraktowany przez los  trzymający w dłoniach złamane serce  które wyrwało się z mojej piersi i spoczywało tam razem z nim  pogrążonym w śnie. Jednak zamiast swojego łóżka  miał pod plecami drewniany spód trumny. Wszystkie wspomnienia ożyły w mojej głowie  wariowałam. Spojrzałam na jego spokojną twarz... na oczy  z których zniknął radosny blask i usta  na których pozostało tyle niewypowiedzianych słów. Poczułam się taka mała  bez jego skrzydeł  które dotąd chroniły mnie przed całym bólem tego świata. W myślach przeklinałam za to Boga i wtedy usłyszałam szept   To tylko część tego  co dla Ciebie przygotowałem... Bądź silna.   welcometoreality

welcometoreality dodano: 25 maja 2013

Biegłam przed siebie, a krople deszczu nieskazitelnie mieszały się z moimi łzami. Z każdym krokiem, kolejna cząstka serca zdawała się uderzać głośno o chodnik. Nie czułam się w tej chwili częścią człowieczeństwa, umarłam. Razem z nim. Wbiegłam do ciemnego pomieszczenia, oświetlonego jedynie łuną ponurego dnia. Leżał tam. Bezbronny, niesprawiedliwie potraktowany przez los, trzymający w dłoniach złamane serce, które wyrwało się z mojej piersi i spoczywało tam razem z nim, pogrążonym w śnie. Jednak zamiast swojego łóżka, miał pod plecami drewniany spód trumny. Wszystkie wspomnienia ożyły w mojej głowie, wariowałam. Spojrzałam na jego spokojną twarz... na oczy, z których zniknął radosny blask i usta, na których pozostało tyle niewypowiedzianych słów. Poczułam się taka mała, bez jego skrzydeł, które dotąd chroniły mnie przed całym bólem tego świata. W myślach przeklinałam za to Boga i wtedy usłyszałam szept - To tylko część tego, co dla Ciebie przygotowałem... Bądź silna. / welcometoreality

Nigdy się nie spodziewałem że jeszcze kiedyś zobaczę ją w progu mojego mieszkania.Otworzyłem drzwi a Ona wyciągnęła do mnie rękę w której trzymała pół litra.   Mogę wejść?   rzuciła jakże proste słowa. Wpuściłem ją bez zawahania  zapominając w jakim bagnie przez nią byłem. Usiedliśmy  a Ona zaczęła mi wszystko opowiadać  żalić się.. zwierzała się z tego jak teraz żyje.   Gdybym wiedziała  że On chce mnie tylko wykorzystać.. moją naiwność.   jej oczy zaczęły zachodzić łzami. Wiedziałem.. doskonale wiedziałem  że Ona zaczyna żałować swoich słów  czynów z dawnych czasów. Nie mogę powiedzieć  że jej wybaczyłem.. jednak mogę powiedzieć  że zrozumiałem chociaż w drobnej części jej podłe zachowanie. Moje usta już nigdy nie wypowiedzą słów   Ufam Ci  Mała.   w jej kierunku. Prosi o drugą szansę  zaufanie.. a mój rozum podpowiada mi by tego nie robić. Mieszkamy od siebie setki kilometrów.. jaką człowiek ma mieć pewność  że druga osoba naprawdę się zmieniła.. że zmieniła towarzystwo?  dearmad

dearmad dodano: 25 maja 2013

Nigdy się nie spodziewałem,że jeszcze kiedyś zobaczę ją w progu mojego mieszkania.Otworzyłem drzwi,a Ona wyciągnęła do mnie rękę,w której trzymała pół litra. - Mogę wejść? - rzuciła jakże proste słowa. Wpuściłem ją bez zawahania, zapominając w jakim bagnie przez nią byłem. Usiedliśmy, a Ona zaczęła mi wszystko opowiadać, żalić się.. zwierzała się z tego jak teraz żyje. - Gdybym wiedziała, że On chce mnie tylko wykorzystać.. moją naiwność. - jej oczy zaczęły zachodzić łzami. Wiedziałem.. doskonale wiedziałem, że Ona zaczyna żałować swoich słów, czynów z dawnych czasów. Nie mogę powiedzieć, że jej wybaczyłem.. jednak mogę powiedzieć, że zrozumiałem chociaż w drobnej części jej podłe zachowanie. Moje usta już nigdy nie wypowiedzą słów - Ufam Ci, Mała. - w jej kierunku. Prosi o drugą szansę, zaufanie.. a mój rozum podpowiada mi by tego nie robić. Mieszkamy od siebie setki kilometrów.. jaką człowiek ma mieć pewność, że druga osoba naprawdę się zmieniła.. że zmieniła towarzystwo?| dearmad

nie mogę się zmienić. choćbym bardzo tego chciała  nie mogę. jestem takim człowiekiem  jakim ukształtowała mnie przeszłość. mam dużo wad i kilka zalet. nie zmienię swojej osobowości  tego co jest we mnie. ale mogę zmienić swoje ciało. mogę sprawić aby wreszcie było idealne. bez grama tłuszczu  chude  wyćwiczone   takie o jakim zawsze marzyłam.

briefly dodano: 25 maja 2013

nie mogę się zmienić. choćbym bardzo tego chciała, nie mogę. jestem takim człowiekiem, jakim ukształtowała mnie przeszłość. mam dużo wad i kilka zalet. nie zmienię swojej osobowości, tego co jest we mnie. ale mogę zmienić swoje ciało. mogę sprawić aby wreszcie było idealne. bez grama tłuszczu, chude, wyćwiczone - takie o jakim zawsze marzyłam.

Daj mi drugie życie  zaprzepaszczę je tu jeszcze raz...

dearmad dodano: 25 maja 2013

Daj mi drugie życie, zaprzepaszczę je tu jeszcze raz...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć