 |
Przechodzisz i się uśmiechasz - no tragedia jakaś.
|
|
 |
nienawidzę naszych sprzeczek. odnoszę, wtedy wrażenie, że z dłoni wypadło mi coś niesamowicie cennego. mam świadomość, że upadające na podmokłą przez tanie wino podłogę uczucie zostanie zrysowane na stałe, bezpowrotnie. zdruzgotana owym zdarzeniem staram się znikomo zebrać je z podłogi, swoimi drżącymi dłońmi. ocieram je o swoją zwiewną sukienkę z nadzieją, że uda mi się zetrzeć ślad, niewypowiedzianych myśli i błędnie wypowiedzianych słów. ale rysa jest nie do pokonania. starasz się zetrzeć wyrzuty sumienia, cofnąć czas odbijając na nim tylko ślady swoich wybrudzonych od roztartej szminki palców, pogarszając sytuację.
|
|
 |
śniłeś mi się. w tym śnie pierwsza się do ciebie odezwałam, kiedy powiedziałeś mi cześć. i co z tego wynikło ? przytuliłeś mnie. czy mam tak zrobić ? czy ten sen był proroczy ?
|
|
 |
Stałam się ofiarą marzeń,dlatego znów poddaję się rekonstrukcji zdarzeń .
|
|
 |
I jeśli sprawisz, ze będę dla Ciebie rysowała serduszka w zeszycie, to już mnie masz...;d/okiemnieogarniesz
|
|
 |
- Proszę, przestań mnie już kochać, przecież minęło tyle czasu. - Dobrze, ale jeśli Ty przestaniesz coś robić. - Przestanę, ale powiedz czego mam przestać. - Nie oddychaj przez godzinę. - Jakim cudem mam to zrobić? - To jakim cudem ja mam się odkochać, przecież jesteś moim powietrzem/okiemnieogarniesz
|
|
 |
`Typowa sielanka, Ty i ludzie z Twojej klasy i ja otoczona koleżankami. Nigdy nie bywamy sami, bo jeszcze odważylibyśmy podejść do siebie. Jak by to wyglądało? Nie jesteśmy już tyle razem, to oznacza, że powinniśmy przed sobą uciekać /okiemnieogarniesz
|
|
 |
Idealizuję Cię w moich marzeniach. Tylko przy Tobie byłam sobą i tak bardzo mi tego brakuje. Twoje usta są takie delikatne, a oczy niebiesko-niebieskie. Czasami bywałeś podłym egoistą, ale setki innych zachowań z Twojej strony doskonale zakrywały to. Pamiętam dobre chwile, Ja ciągle tęsknię. /okiemnieogarniesz
|
|
 |
uwielbiasz rano odchodzić opalona od światła ulicznej latarni ;]
|
|
|
|