głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dependsonthejimmycho

 Im więcej czasu upływa  tym bardziej jestem zakochana.   A myślałam  że mocniej już nie można.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

"Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochana. A myślałam, że mocniej już nie można."

Niegdyś ktoś określił mnie mianem kobieta kwiat. To było sedno mojej tajemnicy  bo często usychałam  sypałam się od środka  płatek po płatku. Nikt nie chciał się mną zaopiekować  przygarnąć  pozwolić rozwinąć mi skrzydła. Mała retrospekcja   pojawiasz się Ty. Wszystko nagle się zmienia. Podajesz mi rękę i dajesz możliwość nowego startu. Odkrywasz przede mną nowe horyzonty  dzielisz się szczęściem  uczysz nowych emocji. Przez Ciebie złamałam wszystkie swoje zasady. Zbliżyłam się zbyt blisko  by móc wyprzeć się potrzeby bycia przy Tobie. Nawet nie chciało mi się walczyć z samą sobą  by stłumić swoje uczucia. Stąpałam po niebie  aż do momentu  gdy zrozumiałam  że jestem w stanie poświęcić wszystko  by nie musieć wracać do punktu wyjścia.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

Niegdyś ktoś określił mnie mianem kobieta-kwiat. To było sedno mojej tajemnicy, bo często usychałam, sypałam się od środka, płatek po płatku. Nikt nie chciał się mną zaopiekować, przygarnąć, pozwolić rozwinąć mi skrzydła. Mała retrospekcja - pojawiasz się Ty. Wszystko nagle się zmienia. Podajesz mi rękę i dajesz możliwość nowego startu. Odkrywasz przede mną nowe horyzonty, dzielisz się szczęściem, uczysz nowych emocji. Przez Ciebie złamałam wszystkie swoje zasady. Zbliżyłam się zbyt blisko, by móc wyprzeć się potrzeby bycia przy Tobie. Nawet nie chciało mi się walczyć z samą sobą, by stłumić swoje uczucia. Stąpałam po niebie, aż do momentu, gdy zrozumiałam, że jestem w stanie poświęcić wszystko, by nie musieć wracać do punktu wyjścia.

Cz. 2. Chowam się pod koc  zamykam oczy i udaję  że nie żyję. Udaję  że ból jest czasem przeszłym  że tęsknota nie może mnie już dotknąć  bo objęła mnie śmierć i to ona za mnie odpowiada. Udaję też  że śmierć jest piękna  bo jest   jest piękna wtedy  gdy obok Ciebie przy śniadaniu siada tylko nienawiść i ból. Wyobraź sobie to piękno. To jest piękna wolność  a wolnością jest wyobraźnia. To znów odeszło  ale lada moment powróci. I znów będę musiała udawać  że nie żyję albo znów zamknę oczy i umrę.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

Cz. 2. Chowam się pod koc, zamykam oczy i udaję, że nie żyję. Udaję, że ból jest czasem przeszłym, że tęsknota nie może mnie już dotknąć, bo objęła mnie śmierć i to ona za mnie odpowiada. Udaję też, że śmierć jest piękna, bo jest - jest piękna wtedy, gdy obok Ciebie przy śniadaniu siada tylko nienawiść i ból. Wyobraź sobie to piękno. To jest piękna wolność, a wolnością jest wyobraźnia. To znów odeszło, ale lada moment powróci. I znów będę musiała udawać, że nie żyję albo znów zamknę oczy i umrę.

Cz. 1. To przyszło i poszło. Jak zwykła ulewa  która zmywa wszystko. I dziś w tym miejscu chłodno i ponuro jest.   Zimno i pusto jak w sercu mym i tylko ta lodowata burza  która mnie opętała tli się we mnie. Nie mam już życia. Tutaj było szczęście. Dokładnie w tym miejscu. Trzymałam je w ręku. A ono przeciekało przez palce w świetle gwiazd. Chciałam więcej i więcej  by uchronić siebie. Ale im więcej próbowałam zdobyć  tym szybciej to gubiłam. Nie mam już żadnych sił  żadnych pragnień ni nadziei  nic  tylko gorzki ból  którym mogłabym zatruć cały świat. Nie mam już właściwie nic  prócz dnia  który muszę zapełnić. Urodzić się  ponownie znienawidzić życie  umrzeć. Oto mój los. Los wiecznej zguby  wiecznego dążenia do końca  który dotyka mnie zawsze  gdy zamknę powieki. To boli wiesz? Boli świadomość  że muszę umierać  bo świat mnie tu nie chce. Boli  że szczęście mnie omija  że nadzieja we mnie wątpi... boli każdy dotyk. A takich dotyków za dnia jest mnóstwo. Wtedy kocham nicość.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

Cz. 1. To przyszło i poszło. Jak zwykła ulewa, która zmywa wszystko. I dziś w tym miejscu chłodno i ponuro jest. Zimno i pusto jak w sercu mym i tylko ta lodowata burza, która mnie opętała tli się we mnie. Nie mam już życia. Tutaj było szczęście. Dokładnie w tym miejscu. Trzymałam je w ręku. A ono przeciekało przez palce w świetle gwiazd. Chciałam więcej i więcej, by uchronić siebie. Ale im więcej próbowałam zdobyć, tym szybciej to gubiłam. Nie mam już żadnych sił, żadnych pragnień ni nadziei, nic, tylko gorzki ból, którym mogłabym zatruć cały świat. Nie mam już właściwie nic, prócz dnia, który muszę zapełnić. Urodzić się, ponownie znienawidzić życie, umrzeć. Oto mój los. Los wiecznej zguby, wiecznego dążenia do końca, który dotyka mnie zawsze, gdy zamknę powieki. To boli wiesz? Boli świadomość, że muszę umierać, bo świat mnie tu nie chce. Boli, że szczęście mnie omija, że nadzieja we mnie wątpi... boli każdy dotyk. A takich dotyków za dnia jest mnóstwo. Wtedy kocham nicość.

Gdybym powiedziała  że umarłam z miłości mógłbyś przyrzec  że to była szczera miłość? Mogłabym w ogóle umrzeć z tak błahego powodu? Kocham Cię bardziej niż cały świat. Kocham Cię bardziej niż samą siebie. Kocham Cię bardziej niż własne sny  ale   dziś śniło mi się  że żyję.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

Gdybym powiedziała, że umarłam z miłości mógłbyś przyrzec, że to była szczera miłość? Mogłabym w ogóle umrzeć z tak błahego powodu? Kocham Cię bardziej niż cały świat. Kocham Cię bardziej niż samą siebie. Kocham Cię bardziej niż własne sny, ale - dziś śniło mi się, że żyję.

 Umrę Ci kiedyś.   Oczy mi zamkniesz.   I wtedy   swoje   smutne  zdziwione    bardzo otworzysz.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

"Umrę Ci kiedyś. / Oczy mi zamkniesz. / I wtedy - swoje / smutne, zdziwione, / bardzo otworzysz."

Nie chciałam nic więcej  prócz jednej wspólnej chwili  która należałaby tylko do nas. Mój jedyny  nieobecny  znienawidzony Tato   tylko jednej chwili.

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

Nie chciałam nic więcej, prócz jednej wspólnej chwili, która należałaby tylko do nas. Mój jedyny, nieobecny, znienawidzony Tato - tylko jednej chwili.

... Dlatego ja dziś wiem  że jeśli umarło mi serce to powinno umrzeć i cało. Nigdy jedno albo drugie...

bursztynek dodano: 14 sierpnia 2014

... Dlatego ja dziś wiem, że jeśli umarło mi serce to powinno umrzeć i cało. Nigdy jedno albo drugie...

Jak poskarżyć się przed sobą  że już nie mam sił?

bursztynek dodano: 5 lipca 2014

Jak poskarżyć się przed sobą, że już nie mam sił?

Wierzyłam mu. Wierzyłam w ciepło jego dłoni  w bicie jego serca. Wierzyłam w jego słowa  kiedy nucił słowa jednego z dennych kawałków Dj Decibela zapewniając  że  łobuz kocha bardziej . Wierzyłam  że jestem dla niego najważniejsza  że to jest teraz  będzie jutro  na zawsze. Wierzyłam w każdą obietnicę  wymieszane oddechy i to  jak ocierał się swoim nosem o mój. Wierzyłam w miłość   ten jeden jedyny raz. Wierzyłam  że istnieje.

bursztynek dodano: 5 lipca 2014

Wierzyłam mu. Wierzyłam w ciepło jego dłoni, w bicie jego serca. Wierzyłam w jego słowa, kiedy nucił słowa jednego z dennych kawałków Dj Decibela zapewniając, że "łobuz kocha bardziej". Wierzyłam, że jestem dla niego najważniejsza, że to jest teraz, będzie jutro, na zawsze. Wierzyłam w każdą obietnicę, wymieszane oddechy i to, jak ocierał się swoim nosem o mój. Wierzyłam w miłość - ten jeden jedyny raz. Wierzyłam, że istnieje.

Człowiek składa się z okruchów wspomnień   i z miejsc    gdzie już go nie ma.   I z innego człowieka    który kiedyś dał nam coś z siebie.

bursztynek dodano: 16 czerwca 2014

Człowiek składa się z okruchów wspomnień i z miejsc, gdzie już go nie ma. I z innego człowieka, który kiedyś dał nam coś z siebie.

Nigdy nie przywiązuj się do rzeczy i do ludzi.     Rzeczy się psują    a ludzie odchodzą.

bursztynek dodano: 16 czerwca 2014

Nigdy nie przywiązuj się do rzeczy i do ludzi. Rzeczy się psują, a ludzie odchodzą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć