głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deliberacjaaa

Wdzięk wdziękiem  urok urokiem  ale duszę jak i serce miała niezastąpione. Przepełnione ciepłem  czułością  troską  wrażliwością i delikatnością. Wszystkim co najlepsze.

bez_uczuciowy dodano: 4 marca 2013

Wdzięk wdziękiem, urok urokiem, ale duszę jak i serce miała niezastąpione. Przepełnione ciepłem, czułością, troską, wrażliwością i delikatnością. Wszystkim co najlepsze.

Tak mogę o niej powiedzieć szczerze że jest to moja przyjaciółka chodź znam ja krótko ale zrobiła dla mnie więcej niż osoby które znam pare lat.Zawsze jest przy mnie kiedy jest źle wspiera mnie  ochrzania mnie jak nikt inny jak zaczynam gadać głupoty .Jest wspaniałą osoba zawsze mogę na nia liczyć i Ona tak sam na mnie .Dziękuję Ci za wszystko Drzymuś

selektywnie dodano: 4 marca 2013

Tak mogę o niej powiedzieć szczerze że jest to moja przyjaciółka chodź znam ja krótko ale zrobiła dla mnie więcej niż osoby które znam pare lat.Zawsze jest przy mnie kiedy jest źle wspiera mnie ,ochrzania mnie jak nikt inny jak zaczynam gadać głupoty .Jest wspaniałą osoba zawsze mogę na nia liczyć i Ona tak sam na mnie .Dziękuję Ci za wszystko Drzymuś ;*

Nie lubię ludzi. Myślę  że z wzajemnością. Ranię ich tak  jak sama kiedyś byłam raniona. esperer

esperer dodano: 4 marca 2013

Nie lubię ludzi. Myślę, że z wzajemnością. Ranię ich tak, jak sama kiedyś byłam raniona./esperer

Otworzyłam delikatnie drzwi w nadziei  że Jej nie obudzę. Wiedziałam  że zmęczone długotrwałym płaczem ciało da za wygraną i podda się błogiemu lenistwu. Przysiadłam na brzegu łóżku i zaczęłam przyglądać się Jej twarzy  zmieniła się  bardzo  zawsze idealnie zrobiony makijaż spłynął wraz z łzami  włosy rozrzucone na poduszce nie były tak samo lśniące jak przedtem  odruchowo spojrzałam na Jej paznokcie  niepomalowane. Co ten chłopak z Nią zrobił  jaki ból sprawił  że Jego odejście spowodowało  że wiecznie uśmiechnięta dziewczyna zamieniła się w cień człowieka..   aniusssia

selektywnie dodano: 4 marca 2013

Otworzyłam delikatnie drzwi w nadziei, że Jej nie obudzę. Wiedziałam, że zmęczone długotrwałym płaczem ciało da za wygraną i podda się błogiemu lenistwu. Przysiadłam na brzegu łóżku i zaczęłam przyglądać się Jej twarzy, zmieniła się, bardzo, zawsze idealnie zrobiony makijaż spłynął wraz z łzami, włosy rozrzucone na poduszce nie były tak samo lśniące jak przedtem, odruchowo spojrzałam na Jej paznokcie, niepomalowane. Co ten chłopak z Nią zrobił, jaki ból sprawił, że Jego odejście spowodowało, że wiecznie uśmiechnięta dziewczyna zamieniła się w cień człowieka.. / aniusssia
Autor cytatu: aniusssia

Jest wszędzie. W sypialni  salonie  kuchni  łazience  holu  w garażu  piwnicy  na zewnątrz. Jest dosłownie wszędzie  tak  to wytwór mojej wyobraźni. Chciałbym pstryknąć palcami i sprawić by zjawiła się naprawdę  by dotrzymywała mi kroku i równie chętnie kroczyła ze mną przez życie.

bez_uczuciowy dodano: 4 marca 2013

Jest wszędzie. W sypialni, salonie, kuchni, łazience, holu, w garażu, piwnicy, na zewnątrz. Jest dosłownie wszędzie, tak, to wytwór mojej wyobraźni. Chciałbym pstryknąć palcami i sprawić by zjawiła się naprawdę, by dotrzymywała mi kroku i równie chętnie kroczyła ze mną przez życie.

pamiętaj najważniejsze jest szacunek do samej siebie a dopiero jakiś facet .

selektywnie dodano: 4 marca 2013

pamiętaj najważniejsze jest szacunek do samej siebie a dopiero jakiś facet .

kilka dziewcząt stanęło w małym kółku co chwila wybuchając piskliwym chichotem. siedziałam samotnie w ławce wpatrując się w zegarek. powinieneś być tu 10 minut temu. przecież to rozpoczęcie roku w nowej szkole  cholera jasna. w tym samym momencie stanąłeś w drzwiach a rozmowy ucichły. wszystkie wpatrzone w ciebie nie były w stanie wykrztusić ani słowa. biel koszuli  marynarka ze stylowo uniesionymi rękawami  na nogach czarne spodnie i conversy czyniły cię bardziej atrakcyjnym. odgarnąłeś niesforny kosmyk kasztanowych włosów opadający na czekoladowe oczy i uśmiechnąłeś się na mój widok. nagle wszystkie dziewczyny zdały sobie sprawę z mojej obecności. podszedłeś i nachylając się  żeby mnie pocałować jęknąłeś:  sorry  urwisie ale zajarałem po drodze.  westchnęłam.  chociaż raz mógłbyś się nie spóźniać.  wstałam widząc wchodzącego nauczyciela. złapałeś moją rękę i szepnąłeś.  dla ciebie wszystko maleńka.  nie musiałam spoglądać. wiedziałam  że wszystkie dziewczyny już zabiły mnie wzrokiem

selektywnie dodano: 4 marca 2013

kilka dziewcząt stanęło w małym kółku co chwila wybuchając piskliwym chichotem. siedziałam samotnie w ławce wpatrując się w zegarek. powinieneś być tu 10 minut temu. przecież to rozpoczęcie roku w nowej szkole, cholera jasna. w tym samym momencie stanąłeś w drzwiach a rozmowy ucichły. wszystkie wpatrzone w ciebie nie były w stanie wykrztusić ani słowa. biel koszuli, marynarka ze stylowo uniesionymi rękawami, na nogach czarne spodnie i conversy czyniły cię bardziej atrakcyjnym. odgarnąłeś niesforny kosmyk kasztanowych włosów opadający na czekoladowe oczy i uśmiechnąłeś się na mój widok. nagle wszystkie dziewczyny zdały sobie sprawę z mojej obecności. podszedłeś i nachylając się, żeby mnie pocałować jęknąłeś: -sorry, urwisie ale zajarałem po drodze. -westchnęłam. -chociaż raz mógłbyś się nie spóźniać. -wstałam widząc wchodzącego nauczyciela. złapałeś moją rękę i szepnąłeś. -dla ciebie wszystko maleńka. -nie musiałam spoglądać. wiedziałam, że wszystkie dziewczyny już zabiły mnie wzrokiem

siadłam na ławce  podszedł do mnie chłopak  którego nienawidzę. Spytał czy pójdę z nim dzisiaj na imprezę. Od razu powiedziałam  że chyba śni. Wstałam  on złapał mnie za rękę  zatrzymując i przyciągając do siebie. Spytał ponownie o to samo. spier dalaj.  powiedziałam mu prosto w oczy. pójdziesz szmato.  mocniej ścisnął moją rękę.  odwal się kur! próbowałam się wyrwać  ale nie miałam siły. Podszedł mój były  którego nadal kocham. nie słyszałeś co powiedziała? Głuchy jesteś? złapał go za bluzę  a natręt mnie puścił  zaimponował mi  ale by pokazać mu i udowodnić  w sumie sama nie wiedziałam co chciałam udowodnić  powiedziałam ej  jednak pójdę  przyjdź po mnie o 17.  tamten uśmiechnął się a mój były popatrzył na mnie  a w jego wzroku zauważyłam smutek  jakby było mu przykro. Za raz po tym odszedł  powiedziałam do tego debila nigdzie z Toba nie idę poebańcu .  i szybko zbiegłam na dół do klasy

selektywnie dodano: 4 marca 2013

siadłam na ławce, podszedł do mnie chłopak, którego nienawidzę. Spytał czy pójdę z nim dzisiaj na imprezę. Od razu powiedziałam, że chyba śni. Wstałam, on złapał mnie za rękę, zatrzymując i przyciągając do siebie. Spytał ponownie o to samo. spier*dalaj.  powiedziałam mu prosto w oczy. pójdziesz szmato.- mocniej ścisnął moją rękę.  odwal się kur! próbowałam się wyrwać, ale nie miałam siły. Podszedł mój były, którego nadal kocham. nie słyszałeś co powiedziała? Głuchy jesteś? złapał go za bluzę, a natręt mnie puścił, zaimponował mi, ale by pokazać mu i udowodnić, w sumie sama nie wiedziałam co chciałam udowodnić, powiedziałam ej, jednak pójdę, przyjdź po mnie o 17.  tamten uśmiechnął się a mój były popatrzył na mnie, a w jego wzroku zauważyłam smutek, jakby było mu przykro. Za raz po tym odszedł, powiedziałam do tego debila nigdzie z Toba nie idę poebańcu . i szybko zbiegłam na dół do klasy

Pamiętam Twój pierwszy uśmiech w moją stronę  twoje pierwsze spojrzenie  pamiętam nasze pierwsze spotkanie  wygłupialiśmy się jak małe dzieci w gronie przyjaciół. Pamiętam nasz pierwszy pocałunek i te cholerne motylki w brzuchu  pamiętam każde Twoje  Kocham Cię  kochanie    pamiętam każdy najdrobniejszy szczegół.

selektywnie dodano: 4 marca 2013

Pamiętam Twój pierwszy uśmiech w moją stronę, twoje pierwsze spojrzenie, pamiętam nasze pierwsze spotkanie, wygłupialiśmy się jak małe dzieci w gronie przyjaciół. Pamiętam nasz pierwszy pocałunek i te cholerne motylki w brzuchu, pamiętam każde Twoje "Kocham Cię, kochanie" , pamiętam każdy najdrobniejszy szczegół.

Uśmiechnęłam się. Szczerze się uśmiechnęłam przy Nim  kiedy nagle zobaczyłam od Niego wiadomość na gadu. Nie spodziewałam się tego. Przynajmniej nie wtedy  gdy siedziałam na 'zaraz wracam'  aż tu nagle pojawiła się chmurka z Jego wiadomością. Przez chwilę byłam zaskoczona  ale od razu moja twarz zaczęła być promienna. Ponownie się uśmiechałam szczerze. I to dzięki Niemu. Odgonił ode mnie złe emocje  złe myśli i ból  który mi towarzyszył. Byłam wręcz przekonana  że już nie uśmiechnę się nawet na chwilę  a jednak to się zmieniło. I szczerze? Dochodzę do wniosku  że każdy może mi zachodzić już dzisiaj za skórę  do końca tego dnia  ale i tak nie uda się nikomu zniszczyć tego  że po raz kolejny czuję radość. Nie pozwolę sobie  ani przez chwilę na zawahanie  łzy czy smutek. Dość już tego. Nie chcę żyć tym ponurym życiem. Chcę czegoś nowego  mam do tego prawo  prawda?

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

Uśmiechnęłam się. Szczerze się uśmiechnęłam przy Nim, kiedy nagle zobaczyłam od Niego wiadomość na gadu. Nie spodziewałam się tego. Przynajmniej nie wtedy, gdy siedziałam na 'zaraz wracam', aż tu nagle pojawiła się chmurka z Jego wiadomością. Przez chwilę byłam zaskoczona, ale od razu moja twarz zaczęła być promienna. Ponownie się uśmiechałam szczerze. I to dzięki Niemu. Odgonił ode mnie złe emocje, złe myśli i ból, który mi towarzyszył. Byłam wręcz przekonana, że już nie uśmiechnę się nawet na chwilę, a jednak to się zmieniło. I szczerze? Dochodzę do wniosku, że każdy może mi zachodzić już dzisiaj za skórę, do końca tego dnia, ale i tak nie uda się nikomu zniszczyć tego, że po raz kolejny czuję radość. Nie pozwolę sobie, ani przez chwilę na zawahanie, łzy czy smutek. Dość już tego. Nie chcę żyć tym ponurym życiem. Chcę czegoś nowego, mam do tego prawo, prawda?

Nie da się zapomnieć tamtego miejsca. Tych pustych  szarych ścian  poszarpanej pościeli  metalowych łóżek  gdzie sprężyny w nielicznych zaczęły przechodzić przez materac. Zimny pokój  brak słońca. Jedynie otaczały nas puste bloki  które miały być oddane do remontu. W plastikowych oknach brak klamek  również powykręcane klamki z drzwi i brak zamków. Dość przerażający widok  jak na pierwszy rzut oka. Posiłki? Bardzo skąpe. Można było bez problemu tam się zapisać na miesięczną dietę  po której figura człowieka znacznie się zmieniła. Otoczenie? W miarę dobre  chociaż jeżeli się nie pokazało  kto tam rządzi nie można było mieć spokojnego życia. Nie wolno było się wywyższać nad innymi  ale jeżeli ktoś się Ciebie bał  to było już jasne  że i cała reszta jest w stanie się Tobie podporządkować. Większość pacjentów grała tylko takich wielce odważnych  a kiedy przyszło co do czego płacz i zgrzytanie zębami przewyższało wszystko. Miejsce z pozoru straszne  ale odmieniło jakąś część mnie.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

Nie da się zapomnieć tamtego miejsca. Tych pustych, szarych ścian, poszarpanej pościeli, metalowych łóżek, gdzie sprężyny w nielicznych zaczęły przechodzić przez materac. Zimny pokój, brak słońca. Jedynie otaczały nas puste bloki, które miały być oddane do remontu. W plastikowych oknach brak klamek, również powykręcane klamki z drzwi i brak zamków. Dość przerażający widok, jak na pierwszy rzut oka. Posiłki? Bardzo skąpe. Można było bez problemu tam się zapisać na miesięczną dietę, po której figura człowieka znacznie się zmieniła. Otoczenie? W miarę dobre, chociaż jeżeli się nie pokazało, kto tam rządzi nie można było mieć spokojnego życia. Nie wolno było się wywyższać nad innymi, ale jeżeli ktoś się Ciebie bał, to było już jasne, że i cała reszta jest w stanie się Tobie podporządkować. Większość pacjentów grała tylko takich wielce odważnych, a kiedy przyszło co do czego płacz i zgrzytanie zębami przewyższało wszystko. Miejsce z pozoru straszne, ale odmieniło jakąś część mnie.

I. Uległam mu. Tak  uległam mu godząc się wtedy na to cholerne spotkanie  które nigdy nie powinno mieć miejsca. Miałam zaledwie niespełna 15  czy 16 lat. Byłam niedojrzałą gówniarą  która wkraczała w nowy  dorosły świat. Chciałam poznawać świat i ludzi  w każdej strony. Już wtedy czułam się samotna i oszukana przez bardzo wiele osób. Próbowałam to jakoś zmienić. Doskwierała mi nuda więc postanowiłam się zabawić. Bo kto powiedział  że nastolatka nie może wejść na czat i tam kogoś poznać do rozmowy? Oczywiście  że nikt. Ukrywałam to przed znajomymi i osobami  które podawały się wtedy za moich przyjaciół. Weszłam tam pod pierwszym lepszym nickiem i zaczęłam pisać z ludźmi. Większość odrzucałam kiedy tylko przynudzali bądź próbowali zbajerować mnie na imprezę bądź szybki numerek za kasę. Nie byłam tą dziewczyną  której potrzebowali  aby zaspokoić swoje popędy seksualne. Byłam inna. Zawsze byłam wręcz sobą i nie musiałam nikogo grać.

fucking_artist dodano: 4 marca 2013

I. Uległam mu. Tak, uległam mu godząc się wtedy na to cholerne spotkanie, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Miałam zaledwie niespełna 15, czy 16 lat. Byłam niedojrzałą gówniarą, która wkraczała w nowy, dorosły świat. Chciałam poznawać świat i ludzi, w każdej strony. Już wtedy czułam się samotna i oszukana przez bardzo wiele osób. Próbowałam to jakoś zmienić. Doskwierała mi nuda więc postanowiłam się zabawić. Bo kto powiedział, że nastolatka nie może wejść na czat i tam kogoś poznać do rozmowy? Oczywiście, że nikt. Ukrywałam to przed znajomymi i osobami, które podawały się wtedy za moich przyjaciół. Weszłam tam pod pierwszym lepszym nickiem i zaczęłam pisać z ludźmi. Większość odrzucałam kiedy tylko przynudzali bądź próbowali zbajerować mnie na imprezę bądź szybki numerek za kasę. Nie byłam tą dziewczyną, której potrzebowali, aby zaspokoić swoje popędy seksualne. Byłam inna. Zawsze byłam wręcz sobą i nie musiałam nikogo grać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć