 |
|
Czy nie byłoby cudownie móc po tym, jak będzie się miało dosyć patrzenia na kogoś, kogokolwiek, kogo widzi się codziennie, zniknąć na miesiąc albo dwa, żeby od tej osoby odpocząć, tak się odciąć, zatrzymać w czasie? Żeby po powrocie nie było żadnych zaległości, niczego do nadrabiania i bez żadnego wysiłku i zmartwień można było stanąć twarzą w twarz z tą osobą? Miesiąc to minimum... A co, jeśli tym kimś jest się samym? Jak można się odciąć od siebie na miesiąć? Kiedy lustra odwrócone do ścian nie wystarczają? ..
|
|
 |
|
MW. Dobrze, że nasza znajmość ogranicza się jedynie do witania. Gdyby wyszło z tego coś więcej, ograniczałabym go. Nie byłby wolny, jak teraz. A to jego natura..
|
|
 |
|
Może mówiąc żartem, że ja to chyba mam pecha, zdjął ze mnie klątwę i w końcu będzie lepiej? ..
|
|
 |
|
Tęskniła za porankami, gdy budziła się słysząc delikatny szept, wtulona w jego klatkę piersiową, wdychając zapach jego perfum. Tęskniła za jego obecnością podczas wieczornych maratonów filmowych, podczas robienia śniadania czy chodzenia na zakupy. Nie wiedziała, czy go kocha – ona się od niego uzależniła, ale nie była pewna swoich uczuć. Nie potrafiła oddzielić potrzeby od uczucia, chociaż wielokrotnie próbowała. Widziała zawód w jego oczach gdy nie odpowiadała na jego „kocham Cię” tym samym i ten zawód trafiał ją prosto w serce, które powinno wtedy mocniej zabić i zmusić usta do powiedzenia tych dwóch ważnych słów.
|
|
 |
|
Życie jest zbyt skomplikowane dla zwykłej piętnastolatki, to pewne. A jeśli już nie samo życie, to uczucia na pewno.
|
|
 |
|
Ostatnio rozmawiałam z mamą na Skype i wiesz, co powiedziała na koniec? Że dziwnie wyglądam bez Ciebie obok. Wyobrażasz sobie? Moja mama zdobyła się na takie coś, bez jakiegokolwiek przymusu, a wiesz jak rzadko ona mówi cokolwiek, co ma związek z Tobą; to znaczy, cokolwiek pozytywnego.
|
|
 |
|
Gdy już kupię sobie ołówek 4B, nikt mi marzeń nie odbierze! ..
|
|
 |
|
Uwielbiam ten ogól, kiedy każdy za każdym powtarza, że ta piosenka, której dźwięk wydobywa się właśnie z radiowęzłu jest do doopy. Mówią tak, bo ktoś na kim się wzorują właśnie w ten sposób to skomentował, nie zdając sobie sprawy, że roobią z siebie kameleonów. Bo tam w środku wcale tak nie uważają. A skad wiem? Gdyby tak nie było, nie nuciliby jej później na lekcjach/przerwach pod nosem... Cholerne kameleony. A później pytają, czemu mam taki zły humor, do diazka! ..
|
|
 |
|
Nie wiem. Po prostu chyba mam słabość do szarych bluz. Ale nie wtedy, kiedy każdy z grupy ludzi ma ją założoną. Wtedy, kiedy w pobliżu wszyscy sa ubrani elegancko. Tak, jestem pewna, że wtedy. Ale to może świadczyć o tym, że lubię indywidualistów.Inny by takich nie tolerował, wyśmiawał albo z nich szydził. Mi zaś tacy imponują. I to nie dotyczy tylko szarych bluz. Tylko wszystkiego..
|
|
 |
|
"Bliżej słońca,bliżej gwiazd.Tutaj wszystko może się stać."//Dziecko machające pistoletem.Gest przyjazny-machanie,czy złowrogie-zaraz Cię zastrzelę!?mało rzeczy tak mnie rozbawia;P//I kto teraz odwraca wzrok jak się mijamy?Kto?//"Czy można przestać kochać niebo,tylko dlatego,że czasem jest burza?"//Żeby nam się.//Niespodzianki takie jak zwrot przetrzymanego o 1dzień zeszytu z gratisową czekoladą z orzechami naprawdę mogą być miłe.I poprawiają humor jak nic innego.Nawet przed kartkówką z chemii.Mili też są młodsi koledzy ze szkoły chętnie schodzący na bok,gdy o to poprosisz.I wtedy nawet 3z matmy nie smuci.;)
|
|
 |
|
I musiałem zamknąć drzwi za sobą, przy tym paląc mosty. Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości. / Bonson
|
|
|
|