głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deinekathy

może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale  wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.   abstracion.

definicjamiloscii dodano: 12 czerwca 2010

może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy. - abstracion. ;*

i widzisz  potrafimy normalnie rozmawiać. jak dawniej. zanim cokolwiek zaiskrzyło. dobrze  wróćmy do tamtych warunków. może potoczy się tak  jak wtedy?

definicjamiloscii dodano: 12 czerwca 2010

i widzisz, potrafimy normalnie rozmawiać. jak dawniej. zanim cokolwiek zaiskrzyło. dobrze, wróćmy do tamtych warunków. może potoczy się tak, jak wtedy?

Tobie chcę wierzyć. nikomu innemu. Tobie..

definicjamiloscii dodano: 12 czerwca 2010

Tobie chcę wierzyć. nikomu innemu. Tobie..

odebrałeś mi dosyć ważną umiejętność   istnienia.

definicjamiloscii dodano: 11 czerwca 2010

odebrałeś mi dosyć ważną umiejętność - istnienia.

to było głupie. nie powinnam się zastanawiać czy Cię kocham  czy nie. przecież było mi dobrze. gdyby nie tamte decyzje nie byłoby tych chorych pretensji  żalów. nie byłoby tego bólu  niespełnionych marzeń. kocham Cię  dupku. kocham Cię pomimo wszystko.

definicjamiloscii dodano: 11 czerwca 2010

to było głupie. nie powinnam się zastanawiać czy Cię kocham, czy nie. przecież było mi dobrze. gdyby nie tamte decyzje nie byłoby tych chorych pretensji, żalów. nie byłoby tego bólu, niespełnionych marzeń. kocham Cię, dupku. kocham Cię pomimo wszystko.

nie powinieneś robić tego  co robisz. nie masz prawa. uważasz  że Tobie  osobie  która bawi się uczuciami innych  wypada nazywać mnie 'puszczalską'? bo poszłam na spacer z Twoim przyjacielem? skąd wersja o jakimś 'lizaniu'  przypuszczenia  że to było na złość Tobie? to jest śmieszne  kotku. na tyle śmieszne  że aż żałosne.

definicjamiloscii dodano: 11 czerwca 2010

nie powinieneś robić tego, co robisz. nie masz prawa. uważasz, że Tobie, osobie, która bawi się uczuciami innych, wypada nazywać mnie 'puszczalską'? bo poszłam na spacer z Twoim przyjacielem? skąd wersja o jakimś 'lizaniu', przypuszczenia, że to było na złość Tobie? to jest śmieszne, kotku. na tyle śmieszne, że aż żałosne.

wróciłam jak zwykle w skowronkach ze szkoły  jeszcze tylko godzina i się z Nim spotkam. wbiegłam do swojego pokoju. rzuciłam plecak na łóżko. odwróciłam wzrok na szafkę. chciałam spojrzeć na nasze zdjęcie.. lecz  ramka była pusta. kto je zabrał?.. jak mógł? nabrałam obaw. wyjęłam z kieszeni komórkę i wybrałam Jego numer. nie odebrał. kurczę  co się dzieję? przebrałam się  odświeżyłam. wyszłam powoli na spotkanie. niestety  nie przyszedł. nie miałam już wątpliwości. żadnych. wybuchnęłam płaczem uświadamiając sobie prawdę.   odszedł.

definicjamiloscii dodano: 10 czerwca 2010

wróciłam jak zwykle w skowronkach ze szkoły, jeszcze tylko godzina i się z Nim spotkam. wbiegłam do swojego pokoju. rzuciłam plecak na łóżko. odwróciłam wzrok na szafkę. chciałam spojrzeć na nasze zdjęcie.. lecz, ramka była pusta. kto je zabrał?.. jak mógł? nabrałam obaw. wyjęłam z kieszeni komórkę i wybrałam Jego numer. nie odebrał. kurczę, co się dzieję? przebrałam się, odświeżyłam. wyszłam powoli na spotkanie. niestety, nie przyszedł. nie miałam już wątpliwości. żadnych. wybuchnęłam płaczem uświadamiając sobie prawdę. - odszedł.

wiosna. pora roku zakochanych par. wielu osobom właśnie teraz motylki zaczną trzepotać pod żołądkiem  na twarz wkroczą rumieńce  bicie serca stanie się szybsze i głośniejsze. będą szczęśliwi w objęciach swojej połówki wylegiwać się na słońcu. ja  jednakże  wciąż żyję resztami bezsensownej jesiennej miłości..

definicjamiloscii dodano: 10 czerwca 2010

wiosna. pora roku zakochanych par. wielu osobom właśnie teraz motylki zaczną trzepotać pod żołądkiem, na twarz wkroczą rumieńce, bicie serca stanie się szybsze i głośniejsze. będą szczęśliwi w objęciach swojej połówki wylegiwać się na słońcu. ja, jednakże, wciąż żyję resztami bezsensownej jesiennej miłości..

  nie uciekniesz mi już. nie dam Ci uciec.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2010

- nie uciekniesz mi już. nie dam Ci uciec.

wyprute nikotyną płuca.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2010

wyprute nikotyną płuca.

a kojarzysz jeszcze nasze wspólne kąpiele w Twojej ogromnej wannie? obnażałam przed Tobą całe ciało  a Ty mówiłeś  że mam ładne oczy..

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2010

a kojarzysz jeszcze nasze wspólne kąpiele w Twojej ogromnej wannie? obnażałam przed Tobą całe ciało, a Ty mówiłeś, że mam ładne oczy..

mój organizm wciąż się Ciebie domaga.

definicjamiloscii dodano: 9 czerwca 2010

mój organizm wciąż się Ciebie domaga.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć