 |
|
Nigdy nie będę w stanie tego pojąć. Jak to możliwe, ze dwie osoby, które były dla siebie najważniejsze, ufały sobie bezgranicznie, kochały się, spędzały ze sobą wiele czasu, przez jedną, z perspektywy czasu, mało znaczącą kłótnię, nagle stały się dla siebie zupełnie obce. /zz.
|
|
 |
|
lubię takie marne dziunie jak Ty,złotko. mierzysz mnie z góry na dół - jakbyś chciała kupić mi sukienkę. dopierdalasz głupimi minami, krzywiąc się - już i tak zostało Ci to na stałe. przechodząc patrzysz na mnie z pogardą, myśląc, że sprowokujesz mnie do jakiegokolwiek ruchu w Twoją stronę. sorry, źle obrana taktyka - ja gówna nie tykam, bo śmierdzi. / veriolla
|
|
 |
|
możemy w każdej chwili to wszystko wyłączyć, jak telewizor, i iść razem spać.
|
|
 |
|
Wiesz kochanie, może Ty ze mną razem znikniesz? Mogę pokazać Ci coś więcej niż pieprzony hajs. [Pezet!]
|
|
 |
|
A ten twój cudowny kolor oczu, to niedługo, kurwa, z równowagi mnie wyprowadzi.
|
|
 |
|
I czekolada spadła na drugie miejsce, kiedy pojawiłeś się Ty.
|
|
 |
|
gdy spotkałam Cię pierwszy raz, coś mnie tknęło. ♥
|
|
 |
|
ludzie odchodzą, jeden po drugim, ale zostają Ci najlepsi i to jest najważniejsze.
|
|
 |
|
jeśli ja jestem tania, to Ty jesteś gratis.
|
|
 |
|
Patrzył na nią takim wzrokiem jakby byłą tylko jego, jakby zaraz miał podejść i ją rozebrać. Lubiła to jego spojrzenie, bardziej niż poranną kawe.
|
|
|
|