 |
|
gorące cappuccino parzące dłonie, obok paczka marlboro chociaż rzucasz palenie . w głowie zamęt, jedno imię i kurwa nie wiesz co się z tobą dzieje .
|
|
 |
"Po co ludzie są przy nas i po co my jesteśmy przy nich?"
|
|
 |
Mała, maluteńka chwila, która być może nic nie znaczy, mała chwila wbita w szarą rzeczywistość dnia.
|
|
 |
|
I gdyby nie to, że ufam Bogu, nie dałabym rady.
|
|
 |
|
Nagle uświadamiasz sobie, że nigdy nie będziesz mogła Go przytulić, że nie będziesz mogła pocałować Go, choćby nawet w policzek.Nie będziesz mogła złapać Go za rękę, od tak bez powodu. Nie zadzwonisz do Niego w środku nocy, by opowiedzieć Mu co się dzieje. Nie będziesz wiedzieć jak w danej chwili się czuje, co Go przygnębia, a co uszczęśliwia. Uświadamiasz sobie, że On nigdy nie będziesz Twój, że Jego serce nigdy nie będzie należeć do Ciebie.
|
|
 |
Kłócimy się, ale kochamy. Nienawidzimy, ale kochamy. Nie możemy sobie spojrzeć w oczy, ale kochamy.Nie gadamy ze sobą ,ale kochamy. Jesteśmy w dwóch różnych częściach świata, ale kochamy.Nie mamy czasu, ale kochamy.Ciągle pracujemy, ale kochamy. Czujemy zwątpienie,ale kochamy. Czujmy upływający czas,ale kochamy.Widzimy pustkę, ale kochamy. Będziemy umierać i wciąż będziemy kochać, kochać mimo wszystkich przeciwności i negatywnych uczuć.
|
|
 |
Brak pewności siebie pogarsza wszystko, wkręcił się we mnie i zapewne już zostanie, co wcale nie ułatwia mi życia, wręcz przeciwnie, zawsze wszystko psuje. Ale do ucieczki, takiej wewnętrznej nie trzeba dużo odwagi, może będzie ona w jakiś sposób lekarstwem, lekarstwem na płacz i ból, którego tak cholernie nie chcę.
|
|
 |
Z perspektywy czasu, wszystko wydaje się takie dziwne, czasami zabawne, a niektóre rzeczy znów wzbudziłyby we mnie mnóstwo łez i długotrwały smutek.Patrząc w kalendarz uświadamiam sobie jak wiele się zmieniło, pomijając fakt, że trochę wyblakłam, bo zabrakło pewnego koloru,wszystko jakoś idzie do przodu. Mogę krzyczeć, krzyczeć i płakać wniebogłosy, mówić co mi jest i co siedzi we mnie, tak głęboko, że czasami nie rozumiem samej siebie, ale przecież to nic nie zmieni.Może to za dużo, zrozumieć mnie.Może zamykam się w jakimś swoim hermetycznym świecie, gdzie nie każdy ma wstęp. A może czasami, chciałabym że ktoś mnie w nim odwiedził? Może chce za wiele.
|
|
 |
|
Im bardziej kogoś potrzebuje, tym bardziej wszystkich odpycham.|k.f.y
|
|
 |
|
Nigdy nie zrozumiem Ciebie i tego, co siedzi w Twojej głowie. Jesteś pokręcony i nienormalny i chyba właśnie za to Cię pokochałam. / napisana
|
|
|
|