 |
Z czasem jest coraz gorzej , niestety nie możemy zmienić biegu życia.
|
|
 |
Uwielbiam siedzieć na Paprocanach, przyglądać się ludziom, widzieć ich pośpiech, irytacje, zainteresowanie. Lubię kiedy czas leci, a dla mnie nic się nie liczy, jestem tylko ja i zimny podmuch wiatru. Mam wtedy masę czasu na przemyślenia, na własny zamknięty świat. A dziś, po prostu usiadłam na 'naszej' ławce i zaczęłam płakać, ale nie dlatego, że to nadal boli, ale dlatego, że wszystko ma swój koniec, i wiem, że ja też niedługo skończę, czuję jak każdego dnia brakuje mi oddechu, jak oddychanie sprawia mi ból i trudność. Wiesz? Już nie potrafię ani oddychać ani żyć.
|
|
 |
rzygam, ale sama już nie wiem czym.
|
|
 |
" Oto mężczyzna. Oto kobieta. Nikt nie uwierzy, że się kiedyś kochali." / Hey
|
|
 |
najbardziej chciała Jego bliskości.
|
|
 |
Duszę się w tym miejscu .
|
|
 |
Czasem mam Ciebie dość , czy Ty stary nie potrafisz się zdecydować ?
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
I trochę tęsknie za twoim "Cześć, skarbie;*" Chodź nie byliśmy dla siebie kimś całkiem ważnym./zakochana.
|
|
 |
Nie chce przeżywać kolejnej "wielkiej miłości". Nie mam ochoty słyszeć od znajomych fajnie masz, mieć chłopaka, który cię tak kocha! , a w domu siedzieć zaryczana pod ścianą otoczona mokrymi od płaczu chusteczkami. Nie mam ochoty żyć w kłamstwie tyle dni żeby dowiedzieć się,że całe moje życie było żartem. Nie mam ochoty udawać po tym wszystkim,że nic się nie stało. Po prostu Nie mam ochoty, jasne?/zakochana.
|
|
 |
Tusz dawno rozpłyną się po mokrych policzkach.Po raz kolejny oglądam archiwum, nie wierzę.. Łzy samowolnie już rozmazują tusz. Ryczę ale czytam dalej pół mojego serca zachowuje sę jak wtedy,pół wyje z bólu. Szczypiąc wargę mam ochotę nafaszerować się czyś, skoczyć pod samochód... Zasnąć i obudzić się gdy przestanie boleć./zakochana.
|
|
|
|