 |
Sms ` spotkajmy się na osiedlu równo o 2:00 ` Byłam trochę zdziwiona porą i faktem Twojej prośby, zapytałam- `czemu tak późno i o co chodzi? ` -odpowiedziałeś w sekundzie ` sprawa życia i śmierci, zmądrzałem. Nie mogłam spać - wyszłam z daleka widziałam czerwony kolor róży która trzymałeś w ręku `- zdziwił mnie ten widok i szczerze ? trochę przeraził .. nogi mi zmiękły .. Podeszłam i zapytałam czemu wyciąga mnie z domu o tej godzinie na to on powiedział coś czego w życiu bym się nie spodziewała ` teraz zrozumiałem, że jesteś, byłaś i hmm będziesz najważniejsza, przepraszam za wszystko kawał **uja ze mnie był, zapewne jestem nadal ale chce żebyś wiedziała, że wreszcie poczułem, że mam serce nie kamień, dziękuję, wystarczy jedno słowo, a rzucę dotychczasowe życie i zacznę je na nowo z Tobą . po czym dał mi różę i poszedł .. a ja stałam jak wryta przez 10 minut i nie mogłam uwierzyć, że usłyszałam coś na co tyle czekałam i że już za późno ., uznajmy to za sen, przecież jest już noc.
|
|
 |
Siedziałam w domu ale coś było dziwnego w powietrzu, dokładnie tak samo jak wtedy kiedy piosenka jedna leciała w kółko, a każdy ruch windy na moim piętrze przyprawiał mnie o szybkie bicie serca. Mówią, że historia lubi się powtarzać ale dlaczego nie robi to wyjątku od reguły ? Dlaczego tylko te złe momenty się powtarzają, a ja nie widzę szansy na lepsze zakończenie tej samej historii zaczynanej już tysiące razy ? Choć może nic się nie dzieje, a to ze mną jest problem bo widzę coś czego tak naprawdę już nie ma ? .` Wyszłam na spacer, `a co tam -pomyślałam, nawet zimno nie jest. Nagle spostrzegłam Ciebie choć myślałam, że się mylę .. wracałeś z przystanku , `heh historia lubi się powtarzać - pomyślałam znowu . Zapytałeś co tak sama spaceruje po nocy - odpowiedziałam ,że mam parę rzeczy do przemyślenia, odwróciłam się i chciałam iść ale nie pozwoliłeś mi na to, zapytałam dlaczego? Odpowiedziałeś, że już nie pozwolisz mi uciec tak staliśmy parę minut milcząc po czym odeszłam bez słowa .
|
|
 |
Mroźny poranek, ni to zima ni wiosna , szłam do domu ` ty nagle złapałeś mnie za ramię prosząc ` poczekaj ! . widziałam, że nie jesteś trzeźwy mimo, że była wczesna pora. Zapytałam o co chodzi .. przecież nie odzywasz się już długi czas.. Odpowiedziałeś, że nie potrafiłeś się odezwać , że tęsknisz ale nie chcesz się wpieprzać z butami w moje życie . wyszeptałam ` chociaż to Ci wychodzi perfekcyjnie i ruszyłam w kierunku domu.
|
|
 |
To, że ktoś odszedł, to, że ktoś się nie odzywa, to, że ktoś stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy, że nie kocha. Nie znaczy, że mu nie zależy. Nie znaczy, że nie tęskni. Nie znaczy, że ma wyjebane. Wiecie dlaczego? Bo uczucia nie mają daty ważności.
|
|
 |
nie biegam z jednej domówki na drugą rzadko kiedy biorę do ust jakiś alkohol nie palę od czasu do czasu zrobię kolację zapytam czy ktoś się czegoś napije. pozornie mam wszystko ułożone nigdy nie bierze mnie na rozkminy nie łapię doła. a szczerze? mam bałagan w życiu .. ostatnio pogubiłam gdzieś jego niektóre części. yezoo
|
|
 |
ujął moje zimne od porannego przymrozka dłonie, po czym natychmiastowo schował je do swojej kieszeni. ' tak nie można ' szepnął słodko się uśmiechając. ' zostawiłeś Mnie samą. kazałeś tęsknić. dusić się łzami . spać samej każdej nocy. wsłuchiwać się w dołujące piosenki. spacerować samotnie po mieście. pozwoliłeś mi nie istnieć. tak nie można ' rzuciłam wyjmując swoje ręce z Jego kieszeni. wbił swój wzrok w ziemię, po chwili spojrzał Mi w oczy szepcząc na ucho ' przepraszam, tęsknię ' . zrobiłam krok do tyłu i mówiąc ' to już nic nie zmieni ' odeszłam dając Mu możliwość poczucia się, jak ja dawniej.
|
|
 |
codziennie wmawiam sobie, że daję radę
|
|
 |
Piję trzecią kawę na dzisiejszy dzień, po czym włączam muzykę i zawijam się kocem. i wcale po głowie nie chodzi mi dzisiejszy, gorszy nastrój, to, że roboty brak a hajs potrzebny, nie to, że do szkoły mi się chodzić nie chce czy cokolwiek innego , tylko On. człowiek, który zasiadł w Mojej głowie na dobre, a pozbycie się Go stąd wydaję się rzeczą w chuj niemożliwą.
|
|
 |
Padał deszcz tak jak dziś .. miałam uchylone drzwi .. stałeś w nich niczym pies .. w zębach niosąc bukiet ściem .. zatrzasnęłam je na klucz .. wystawiłam Cię na bruk .. choć racje mam, że nie znam Cię .. jak mogłam tak dać wkręcić się ..
|
|
 |
Unikaj też zachowań samo karzących: nadużywania jedzenia, alkoholu, papierosów...,itp.
Skoro raz się przekonasz, że można z wyboru zaniechać działania, które wydawało się być silniejsze od ciebie, zyskasz nową świadomość własnej siły.
|
|
|
|