Sms ` spotkajmy się na osiedlu równo o 2:00 ` Byłam trochę zdziwiona porą i faktem Twojej prośby, zapytałam- `czemu tak późno i o co chodzi? ` -odpowiedziałeś w sekundzie ` sprawa życia i śmierci, zmądrzałem. Nie mogłam spać - wyszłam z daleka widziałam czerwony kolor róży która trzymałeś w ręku `- zdziwił mnie ten widok i szczerze ? trochę przeraził .. nogi mi zmiękły .. Podeszłam i zapytałam czemu wyciąga mnie z domu o tej godzinie na to on powiedział coś czego w życiu bym się nie spodziewała ` teraz zrozumiałem, że jesteś, byłaś i hmm będziesz najważniejsza, przepraszam za wszystko kawał **uja ze mnie był, zapewne jestem nadal ale chce żebyś wiedziała, że wreszcie poczułem, że mam serce nie kamień, dziękuję, wystarczy jedno słowo, a rzucę dotychczasowe życie i zacznę je na nowo z Tobą . po czym dał mi różę i poszedł .. a ja stałam jak wryta przez 10 minut i nie mogłam uwierzyć, że usłyszałam coś na co tyle czekałam i że już za późno ., uznajmy to za sen, przecież jest już noc.
|