głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dasbedeutetmirnichts

pytasz o moje marzenia? od jakiegoś czasu dręczy mnie nieodparte pragnienie  żeby za kilka lat dzień w dzień budzić się w Twoim boku  wsłuchiwać się w Twój równomierny oddech  muskać opuszkami Twój policzek  kiedy nie będziesz miał o tym zielonego pojęcia.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

pytasz o moje marzenia? od jakiegoś czasu dręczy mnie nieodparte pragnienie, żeby za kilka lat dzień w dzień budzić się w Twoim boku, wsłuchiwać się w Twój równomierny oddech, muskać opuszkami Twój policzek, kiedy nie będziesz miał o tym zielonego pojęcia.

  nie daję już tak rady  wiesz?! mam dosyć. nie potrafię patrzeć na to  jak te wszystkie laski kleją się do Ciebie  a Ty nie reagujesz! podoba Ci się to.   wydusiłam z siebie  mierząc go przeszklonym łzami spojrzeniem. wściekła  wybiegłam z domu  trzaskając drzwiami. ruszył za mną  wołając moje imię  coraz głośniej. w końcu zdołał złapać mnie za rękę i obrócić w swoją stronę. uśmiechnął się czule.   kochasz mnie jeszcze?   zapytał  obejmując mnie w pasie. nachylił się i pocałował mnie w nos  policzek. poczułam ciepły powiew na szyi  potem delikatne muśnięcie. zbliżył wargi do mojego ucha  drażniąc je.   powiedz  że kochasz. powiedz. chcę to usłyszeć.   zaczął szeptać.   jestem idiotką. kocham Cię.   zdołałam w końcu wykrztusić. przytulił mnie do siebie mocniej  a Jego klatka piersiowa zaczęła się szybko unosić i opadać  poczułam coś mokrego na ramieniu. płakał   kochał. kochał  jak ja.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

- nie daję już tak rady, wiesz?! mam dosyć. nie potrafię patrzeć na to, jak te wszystkie laski kleją się do Ciebie, a Ty nie reagujesz! podoba Ci się to. - wydusiłam z siebie, mierząc go przeszklonym łzami spojrzeniem. wściekła, wybiegłam z domu, trzaskając drzwiami. ruszył za mną, wołając moje imię, coraz głośniej. w końcu zdołał złapać mnie za rękę i obrócić w swoją stronę. uśmiechnął się czule. - kochasz mnie jeszcze? - zapytał, obejmując mnie w pasie. nachylił się i pocałował mnie w nos, policzek. poczułam ciepły powiew na szyi, potem delikatne muśnięcie. zbliżył wargi do mojego ucha, drażniąc je. - powiedz, że kochasz. powiedz. chcę to usłyszeć. - zaczął szeptać. - jestem idiotką. kocham Cię. - zdołałam w końcu wykrztusić. przytulił mnie do siebie mocniej, a Jego klatka piersiowa zaczęła się szybko unosić i opadać, poczułam coś mokrego na ramieniu. płakał - kochał. kochał, jak ja.

chciałabym wiedzieć co myślisz  kiedy bez słowa się mijamy.

dziiikus dodano: 26 stycznia 2011

chciałabym wiedzieć co myślisz, kiedy bez słowa się mijamy.

nigdy nie zabraniaj komuś miłości do Twojej osoby. przyjdzie czas  kiedy będziesz w stanie oddać za nią wszystko  przy czym nie będzie nawet nadziei.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

nigdy nie zabraniaj komuś miłości do Twojej osoby. przyjdzie czas, kiedy będziesz w stanie oddać za nią wszystko, przy czym nie będzie nawet nadziei.

Lubie to!  d teksty wdychaniesamotnosci dodał komentarz: Lubie to! ;d do wpisu 26 stycznia 2011
Mam nadzieję  że kiedyś jednak zatęsknisz. Choć przez minutę pomyślisz  że jednak mogłeś potraktować mnie inaczej.

zuminka dodano: 26 stycznia 2011

Mam nadzieję, że kiedyś jednak zatęsknisz. Choć przez minutę pomyślisz, że jednak mogłeś potraktować mnie inaczej.

nie ma to jak super ogarnięty tata  który dzwoni do mnie w środku nocy z pytaniem 'gdzie Ty się podziewasz?'   i dostaje jakże zadziwiającą odpowiedź ' gdzieś tak od dwóch godzin w swoim łóżku  w swoim domu  dokładnie w pokoju nad Tobą!'.  veriolla

dziiikus dodano: 26 stycznia 2011

nie ma to jak super ogarnięty tata, który dzwoni do mnie w środku nocy z pytaniem 'gdzie Ty się podziewasz?' , i dostaje jakże zadziwiającą odpowiedź ' gdzieś tak od dwóch godzin w swoim łóżku, w swoim domu, dokładnie w pokoju nad Tobą!'./ veriolla
Autor cytatu: veriolla

dziękuję za tamte chwile  w których mogłam być beztrosko szczęśliwa. nie martwiłam się tym  co przyniesie jutro. każdy oddech był prostym. uczyniłeś mnie aniołem  uosobieniem nadziei.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

dziękuję za tamte chwile, w których mogłam być beztrosko szczęśliwa. nie martwiłam się tym, co przyniesie jutro. każdy oddech był prostym. uczyniłeś mnie aniołem, uosobieniem nadziei.

nie ma to jak szpanować w środku lata  przy grubo ponad 30 stopniach  bluzą swojego chłopaka założoną na ramiona. żeby Ci mózg nie zamarzł przypadkiem.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

nie ma to jak szpanować w środku lata, przy grubo ponad 30 stopniach, bluzą swojego chłopaka założoną na ramiona. żeby Ci mózg nie zamarzł przypadkiem.

rozpierdoliliśmy system tą miłością  kocie.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2011

rozpierdoliliśmy system tą miłością, kocie.

siedziałam sama w pokoju. dzień wcześniej zerwałeś ze mną. za chwilę dostałam sms'a od Ciebie  kochanie. wyjdź szybko z domu.! . nie myśląc o co chodzi  wyszłam. byłam taka szczęśliwa. gdy nagle zorientowałam się  że Ciebie nigdzie nie ma. za chwilę dostałam drugiego sms'a  sorry  pomyłka.

irememberyou dodano: 26 stycznia 2011

siedziałam sama w pokoju. dzień wcześniej zerwałeś ze mną. za chwilę dostałam sms'a od Ciebie "kochanie. wyjdź szybko z domu.!". nie myśląc o co chodzi, wyszłam. byłam taka szczęśliwa. gdy nagle zorientowałam się, że Ciebie nigdzie nie ma. za chwilę dostałam drugiego sms'a "sorry, pomyłka."

Bylo grubo po 2  wracała z imprezy urodzinowej swojej najlepszej kumpeli  była pijana do nieprzytomności  zataczała się na wszystkie strony  plącząc się o swoje nogi.  Ej piękna co ty robisz?   krzyczeli do Niej pijani żule.  Mam wyjebane kurwa!   odkrzykiwała. Weszła na środek jezdni z butelką taniego piwa  chciała dojść do domu  lecz było już za późno. Samochód ją wyprzedził  następnego dnia leżała w szpitalu ze świadomością  ze straciła dwa najważniejsze priorytety w swoim życiu: Jego i swoje zdrowie.

irememberyou dodano: 26 stycznia 2011

Bylo grubo po 2, wracała z imprezy urodzinowej swojej najlepszej kumpeli, była pijana do nieprzytomności, zataczała się na wszystkie strony, plącząc się o swoje nogi. "Ej piękna co ty robisz?" -krzyczeli do Niej pijani żule. "Mam wyjebane kurwa!" -odkrzykiwała. Weszła na środek jezdni z butelką taniego piwa, chciała dojść do domu, lecz było już za późno. Samochód ją wyprzedził, następnego dnia leżała w szpitalu ze świadomością, ze straciła dwa najważniejsze priorytety w swoim życiu: Jego i swoje zdrowie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć