 |
|
tak, bo gdy chcę to potrafię należeć do tych które się nie angażują. potrafię przesiedzieć z Tobą cały wieczór w klubie, pijąc drinka i gadając o wszystkim i o niczym, a na drugi dzień nie odebrać od Ciebie telefonu - zapomniec. potrafię manipulować Twoimi uczuciami , i świetnie wpyłwać na każdą Twoją decyzję. dziwne ? przecież jestem kobietą - to wszystko wyjaśnia. / veriolla
|
|
 |
|
nie musisz mi mówić , że psychologia to idealny kierunek studiów dla mnie. doskonale zdaję sobie sprawę z tego , że rozumiem tak wiele, i potrafię ogarnąć tak ciężkiego człowieka jak Ty - a to już wyczyn. / veriolla
|
|
 |
|
a z każdym kolejnym mijającym dniem, godziną, wysłanym smsem, odebraną wiadomością - uświadamiasz sobie , że jest tak jak od dawna chciałaś, a mimo wszystko nie uśmiechasz się. / veriolla
|
|
 |
|
mam dość codziennego strachu o to , że znowu Cię tracę. / veriolla
|
|
 |
|
wiele razy próbowałam się do niego przekonać, jednak zawsze strzegła mnie ta odraza. dystans do tego jakim był chamem i nieczułym draniem. kiedyś do mnie napisał, czego wynikiem było kilka spotkań. pamiętam kiedy po raz pierwszy spojrzałam w jego oczy, tym samym zakochując się.
|
|
 |
|
najbardziej żałuję, że już więcej nie usłyszę 'kocham Cię' płynącego z jego ust, mimo, że to wyznanie było brutalnie wierutnym kłamstwem. czasami przyjemnie jest oszukać własne serce i uwierzyć, że chociaż w połowie znaczyłam dla niego tyle, ile on znaczył dla mnie.
|
|
 |
|
a jak często masz ten stan, kiedy wiesz, że nie musisz walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.
|
|
 |
|
Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności.
|
|
 |
|
Dziś przechodząc przez park, zobaczyłam parę staruszków. Na ich twarzy obok zmarszczek widniał delikatny uśmiech, spoglądali czule w swoje oczy a ich dłonie splątane były węzłem wieloletniej miłości. Patrząc na nich zatrzymałam się, a z moich oczu spłynęły łzy, nie wiem jak długo stałam przyglądając im się z zazdrością i uwielbieniem. Jak ostatnia desperatka stałam w środku kałuży i ryczałam jak dziecko, które patrzy na to co jest dla niego nieosiągalne. Dla mnie była to miłość.
|
|
 |
|
- szukam osoby towarzyszącej. - na studniówkę? wesele? - na życie.
|
|
 |
|
niesamowite, jak jedna osoba, może nam sprawnie odebrać umiejętność oddychania.
|
|
|
|