 |
|
I nie zapominaj... Że jestem też zwykłą dziewczyną, Która stoi przed chłopakiem,Prosząc go, żeby ją kochał.
|
|
 |
|
skłaniam się czasem ku temu, że kobiety ranią znacznie bardziej od facetów. patrząc na to jak cierpiał, wsłuchując się w ton jego głosu - najzwyczajniej czułam jego ból. mógł mi wmawiać, że ma na to wszystko totalnie wylane, a z biegiem czasu czuje się tylko idiotycznie z faktem, że powiedział jej o swoich uczuciach. tak doskonale zdawałam sobie sprawę z bólu bijącego od niego. nieustającego pragnienia jej obecności, tak namacalnego, że aż rażącego swoją mocą. i tylko jedno powstrzymywało mnie przed stanięciem przed nią i powyrywaniem jej tych cudownych blond włosów - kilometry.
|
|
 |
|
wiem - nie mogę zmusić Cię do miłości, bo kochać po prostu trzeba chcieć. jednak w moim sercu pali się mocno coś zwanego `nadzieją` i dopóki 'to coś' nie zgaśnie, wiedz kochanie, że będę czekać.
|
|
 |
|
wyłączyłam komputer i zeszłam do salonu. mama leżała i oglądała telewizje. - musimy pogadać, zaczęłam. - no co tam się stało? - no bo wiesz, chcę kolczyka w biodrze. - zwariowałaś, odrzekła z oburzeniem. - to może w pępku? - kategorycznie nie. - no to zgódź się na tatuaż. - owszem, zrób sobie na czole i napisz kretynka. pasuje? / pozornie
|
|
 |
|
wstrzymaj oddech. zamknij oczy. wyobraź sobie to o czym marzysz od dawna. co widzisz? jeżeli masz przed oczami jego - zapomnij. otwórz oczy i ponownie je zamknij. pomyśl o kolejnym swoim pragnieniu. nie potrafisz? no właśnie. tak trudno jest zapomnieć.
|
|
 |
|
przyszło nagle. kilka westchnień, złudne zakochanie. odeszło, pozostawiając po sobie jedynie blizny. nie musimy kochać, żeby się przywiązać. tak łatwo zostać zranionym. tak trudno się pozbierać.
|
|
 |
|
zrobiłabym wszystko. pokazałabym ci jak bardzo zależy mi na tobie. przeanalizowałabym wszystkie chwile i magiczną gumką usunęłabym złe wspomnienia. starałam się. chciałam to odbudować. szkoda tylko, że potknęliśmy się o miłość./ pozornie.
|
|
 |
|
zniszczyła wszystko. zniszczyła wszystkie cudowne chwile, zniszczyła mnie, ciebie i przyjaciół. dałam się oszukać, owinąć wokół palca. jebana nadzieja. / pozornie.
|
|
 |
|
nie mów mi co mam robić. nie zmuszaj do tego bym cię kochała. nie będę płakać i cierpieć, bo żaden idiota nie będzie mnie ranił. / pozornie.
|
|
 |
|
może robię duży błąd. ale spójrz na to z innej strony, ja wreszcie jestem szczęśliwa, cholernie szczęśliwa i nie zamierzam tego zmieniać. / pozornie.
|
|
 |
|
' Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami. '
|
|
|
|