 |
szła ciemną uliczką, dochodziła godzina 21, a ona miała jeszcze pół drogi do przebycia. prosiła, by ją odprowadził, lecz dla niego ważniejsi byli kumple. w pewnym momencie zatrzymała się. odwróciła głowę i spojrzała za siebie. nikogo nie było, a przecież dobrze słyszała czyjeś kroki. przez chwilę zastanawiała się, czy nie zadzwonić po niego. nie chciała, by myślał, że jest taka strachliwa. nie poddała się, ruszyła dalej. idąc szybciej, dźwięk kroków nasilał się, przyspieszyła, prawie, że biegła. po chwili poczuła dłoń na ramieniu. [cz.1]/ crazydream
|
|
 |
- o masakra, jesteś w ciąży ?! -...- i co? kopie?! - no . - ło ja pierdole, BĘDZIE NAPASTNIKIEM! / całe życie z debilami . xd
|
|
 |
widzę, że już kolejną bajerujesz. patrząc na to z boku, nie wiem, dlaczego byłam taka głupia wierząc ci w te wszystkie puste słowa. / crazydream
|
|
 |
wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli to możesz być pewna że wrócę. / małpa
|
|
 |
szkoda, że nie kochasz mnie tak samo jak ten Plus i reszta tych głupich reklam. / crazydream
|
|
 |
nie mogę zrozumieć, że patrzysz, a za chuja nie podejdziesz .
|
|
 |
usiadła na schodku i zaczęła wpatrywać się w daleką przestrzeń. nic już dla niej nie istniało. w jej głowie tłumiło się wiele raniących ją słów, a z każdym nowym ból w klatce piersiowej nasilał się. wszyscy ją powoli wykańczali, nie zdając sobie nawet sprawy, że jest jej ciężko. ci najbliżsi zostawili ją, ci, którzy obiecali, że zawsze może na nich liczyć. / crazydream
|
|
 |
|
Moje życie to jeden wielki znak zapytania. / phi
|
|
 |
Kiedy odejdę, po prostu idź dalej, nie płacz lecz się raduj każdą chwilą. Kiedy usłyszysz dźwięk mojego głosu, wiedz, że patrzę z góry i się uśmiecham.
|
|
 |
będąc jeszcze 7-letnią dziewczynką, nie myślałam, że kiedyś taki dupek jak ty zawróci mi w głowie. / crazydream
|
|
 |
mówiąc 'miłość' przed oczami pojawia mi się twoja roześmiana twarz, która prosi się tylko o pocałunek. / crazydream
|
|
 |
sprawdzając swój horoskop, zawsze sprawdzam też twój.
|
|
|
|