usiadła na schodku i zaczęła wpatrywać się w daleką przestrzeń. nic już dla niej nie istniało. w jej głowie tłumiło się wiele raniących ją słów, a z każdym nowym ból w klatce piersiowej nasilał się. wszyscy ją powoli wykańczali, nie zdając sobie nawet sprawy, że jest jej ciężko. ci najbliżsi zostawili ją, ci, którzy obiecali, że zawsze może na nich liczyć. / crazydream
|