 |
Powiedział, że mnie kocha, powiedział to, chwilę po tym, jak stwierdził, że mógłby tak leżeć ze mną bez końca, powiedział to, podczas jednego z tych naszych leniwych poranków, jedna ręka na plecach, druga zanurzona we włosach, usta, ciepłe, wilgotne, jezu, najlepsza czynność jaką można sobie wyobrazić, tyle ciepła i jest cudownie, tak cudownie, że aż człowiek zaczyna się obawiać ile i jak długo przyjdzie kiedyś za to zapłacić, a on jeszcze mówi, że mnie kocha i i i to nie jest takie "kocham" jakich słuchałam do tej pory, to jest całkiem inna miłość, prawdziwa i dojrzała i przerażona, strasznie przerażona, bo zdająca sobie sprawę z tego, że kiedyś będzie musiała się skończyć, ale, ale na razie to nic, na razie jesteśmy, leżymy, dłoń na plecach, dłoń na twarzy, usta na ustach, a jego słowa wciąż dźwięczą w powietrzu, a gdzieś na zewnątrz rzeczy zaczynają ustawiać się we właściwym porządku, ginie cały burdel i bezsens, bo przecież, kocha mnie, jestem jego i mam go, nareszcie.
|
|
 |
najbardziej obcymi, są dla nas ci, którzy kiedyś nas kochali.
|
|
 |
nie umiem żyć bez niego. i nie umiem żyć z nim.
|
|
 |
''Dziś też nadal kocham deszcz. Nie dlatego, że przypomina mi Ciebie, lecz, że zmywa ze mnie smutek Twojego wspomnienia. Nadszedł czas zrobić przerwę w byciu silną. To czas, by w końcu zacząć łapać chwile. Chwile bez Ciebie.''
|
|
 |
''Oddycham każdym wspomnieniem Ciebie. I wiesz? Próbowałam zapomnieć. Ale każda sekunda potęgowała moje uczucia. Bezsilnie, bezskutecznie, bezowocnie - czekałam na nadzieję. Kiedyś obiecała mi, że jeśli wytrwam w nieszczęściu i przetrwam wszystkie niedogodności, los uśmiechnie się do mnie i zwróci Ciebie. Uwierzyłam jej. Czasem, gdy brakowało mi odwagi, by spojrzeć w przyszłość, przychodziła do mnie, brała moją rękę i czekała, aż wrócę do sił. Wtedy uśmiechałam się szczerze i z wiarą w jej słowa, planowałam wspólną przyszłość. Pierwszy spacer, pierwszy pocałunek, przypadkowy dotyk, wspólna noc i wreszcie wspólne życie. Serce biło mi zupełnie inaczej. Czuło się bezpiecznie, być może też szczęśliwe. Ale to tylko czysta wyobraźnia.''
|
|
 |
''Niekiedy przytulam ciszę i pozwalam samotności zawładnąć mym sercem... choć wiem, ciągle to wiem, że w każdym miejscu, w którym się znajduję Ty jesteś obok mnie. Gdzieś w środku, głęboko, na samym dnie. Jesteś w sercu, na ustach, w głowie - wszędzie. Jesteś moim tlenem.''
|
|
 |
zrozum mnie i szepnij jeszcze
że będzie dobrze, że nie zostawisz mnie
|
|
 |
Nie wiem jakim złem bije ode mnie,
Że wszystko się jebie mimo iż jest pięknie
|
|
 |
"Przełam się w sobie i udowodnij, że potrafisz przebaczać. Proszę. Może to zbyt wiele, może nie powinienem, może... no właśnie. Może to wszystko nie było kwestią przypadku? Może to wszystko miało jakiś cel? Ta rozłąka i ból. Te wszystkie niepotrzebne słowa i sytuacje. Przecież to nie może się skończyć. Nie może skończyć się coś, co jeszcze tak naprawdę się nie rozpoczęło..."
|
|
 |
Wciąż lecę w dół, to straszne jak ból a silniejsze niż instynk,
przeczucie, że cud nie przytrafia mi się nigdy.
|
|
 |
Twój obraz zacieram, życie doskwiera mi coraz częściej.
|
|
|
|