 |
Pierdole to całe gówno...pierdole to życie.
|
|
 |
Bo wiesz jak to jest cholernie tęsknić za kimś, dla kogo zrobiłbyś dosłownie wszystko? Wiesz? Jak nie to nie mów, że jest łatwo, bo wcale kurwa nie jest....
|
|
 |
Apokalipsy, błagam. Życia nie dam rady.
|
|
 |
z każdym dniem coraz bardziej się do niego przywiązywałam. z każdym dniem stawał się dla mnie kimś ważniejszym. kiedy stał się już najważniejszym facetem w moim życiu, przywiązał mnie do siebie, przekonał to wtedy tak po prostu odszedł, zabrał wszystko, zostawił tylko blizny.
|
|
 |
Te dni się skończyły, a koniec jest końcem.
Życie życiem. Jaka róża takie kolce.
|
|
 |
Znów jestem psychopatką, mam ochotę się pociąć, chociaż nie, to za mało powiedziane, mam ochotę zrobić sobie blizny życia, mam ochotę się pochlastać, rozchlastać, zobaczyć krew, zobaczyć ją, poczuć, dotknąć, rozetrzeć w palcach, mam ochotę się upić, upić, najebać, rozjebać wręcz, stracić świadomość, mam ochotę coś wziąć, nieważne co, nigdy nie byłam w tym zbyt dobra, ale nieważne, chcę wziąć coś, co zrobi ze mnie potwora, chcę wyjść, nie wracać tydzień, obudzić się gdzieś i nie wiedzieć gdzie jestem, ani co robiłam przez ostatnie dni, mam ochotę się zeszmacić, spodlić, nie myśleć, nie czuć, nie być sobą, mam ochotę się odczłowieczyć, kurewsko mocno się odczłowieczyć, chcę, potrzebuję, muszę i chyba to zrobię, zrobiłabym, gdybym tylko kurwa wiedziała, przez co się tak czuje, dlaczego, przecież wszystko jest kurwa dobrze, lepiej niż zawsze, kurwa, naprawdę chciałabym wiedzieć dlaczego mi odpierdala, czemu do chuja znowu mi odjebało.
|
|
 |
Spuchnięte oczy od płaczu, pogryzione wargi aż do krwi, smutny wyraz twarzy, brak chęci do życia, a to wszystko z powodu jebanej samotności.
|
|
 |
Mam ochotę wykrzyczeć coś całemu światu, nie wiem co konkretnie, ale wiem, że to coś siedzi głęboko we mnie..Wydostaje się powoli na zewnątrz razem ze łzami, lecz ten największy ciężar leży nad moimi narządami...
|
|
 |
Jebani idioci pierdolą rzeczy, z których sobie nie zdają sprawy, jak bolą. Bo nie zdają sobie sprawy jak ludzka psychika jest podatna na ból psychiczny, jak bardzo nie tylko oni nie są szczęśliwi. Wszyscy są kurewsko nieszczęśliwi. Wszyscy w środku umieramy, depresja jest częstszą chorobą niż przeziębienie. Ciągły pęd za byciem idealnym. Za idealnym ciałem i duszą nas zabija. Mówi nam, że jesteśmy grubi i brzydcy, że nikt nas nie lubi, że ludzie na których nam najbardziej zależy traktują nas obojętnie. Każdy w tym pieprzonym świecie chce być lepszy. Ludzie zapomnieli czym jest miłość, pokój i pozytywne myślenie. Ludzie zapomnieli jak żyć. Wszyscy jesteśmy smutni.
|
|
 |
Przypomniałem sobie te wszystkie następne miesiące, które nastąpiły potem, kiedy brnąłem przez miasto, przez ludzi, przez życie, z tępym bólem czegoś, co nazywa się sercem, ale jest chyba tylko samym, właściwym, prawdziwym, jedynym piekłem; kiedy codziennie umierałem i zmartwychwstawałem na nowo, aby kochać, i aby przegrywać swoją miłość; i kiedy zrozumiałem, że właściwie w tej największej sprawie życia ludzie nie są w stanie pomóc sobie nawzajem, i że są wobec siebie bezwładni jak kukiełki, którym puszczono sznureczki.
|
|
|
|