 |
- Weź szklankę - Wziąłem i.. co ?? - Upuść ją.. - Rozbiła się, co dalej? - Teraz ją przeproś i zobacz, czy się znowu pozbiera...
|
|
 |
Pierdolona narkomanka uzalezniona od twoich oczu i dołeczków w policzkach..
|
|
 |
Wiesz? Ona Cie kocha. Jesteś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie.
|
|
 |
- Popatrz na swoje ręce! I pomyśl co zrobisz kiedy za 10 lat Twoje dzieci spytają Cie skąd te blizny! A wtedy ze łzami w oczach im powiesz.. No właśnie co im powiesz? - Zapytała moja przyjaciółka -Powiem im że kiedyś moje życie się posypało, a to są tego skutki - odpowiedziałam
|
|
 |
Wszyscy pytali ją dlaczego od kilku dni chodzi smutna, a przecież wystarczyło spojrzeć w jej brązowe oczy. Kryła się w nich cała tęsknota za mężczyzną, którego kocha nad życie.
|
|
 |
Mokre rzęsy, łamiący sie głos, zapuchnięte oczy, policzki mokre od łez. Ona tęskni. Cholernie za nim tęskni.
|
|
 |
I widzisz Jego, wysokiego, w szerokiej czarnej bluzie z kapturem na głowie, w szerokich spodniach i zajebiście aroganckim spojrzeniu, które paraliżuje każdą część Twojego ciała i wiesz, że chciałabyś go mieć dla siebie, już tak na zawsze.
|
|
 |
Nie, nie przestała walczyć, bo go już nie kocha. Przestała walczyć, bo zobaczyła, że z tamtą jest naprawde szczęśliwy.
|
|
 |
Za dużo myślę przed snem. Zbyt często o rozmowach, które zapewne nigdy się nie odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt często o miejscach, które przywołują wspomnienia. Zbyt często o ludziach, o których powinnam już dawno zapomnieć.
|
|
 |
Nie patrz mi w oczy, bo zobaczysz w nich prawdę. Prawda Cię zaskoczy, bo na twarzy mam uśmiech.
|
|
 |
Nie mam figury modelki, a mojej szafy nie wypełniają pary zajebistych szpilek. Nie robię sobie twórczych zdjęć i nie przyciągam grona wielbicieli. Właściwie to jestem obrzydliwie zwyczajna, a w całym moim życiu jedyną niezwykłością jest to, że pomimo upływu czasu kocham tak samo.
|
|
 |
by przetrwać muszę trzymać sie tego, co mi bliskie.
|
|
|
|