 |
'Piszę do ciebie ten list, żeby wyrzucić z siebie jakiekolwiek emocje, które mnie duszą, które nie dają mi normalnie funkcjonować. Kocham cię. Nigdy nie pomyślałabym, że ktoś może stać się dla mnie aż tak ważną osobą. A jednak. Ty się nie stałeś. Chciałam ci powiedzieć, że nigdy nie żałowałam, że Bóg nas połączył ze sobą. Pomimo mojego teraźniejszego cierpienia, nie żałowałam i nie żałuję. Bo dzięki Tobie przeżyłam wiele cudownych chwil. Wiele cudownych spotkań. Wiele cudownych pocałunków. Poznałam uczucie miłości. Pobudziłeś we mnie wszystkie uczucia. Pobudziłeś we mnie normalnego człowieka, który kocha. I dziękuję ci za to. Kocham cię, jednocześnie cię nienawidząc. Paranoja. Ale tak jest. Nienawidzę cię za wszystkie puste słowa, które do mnie skierowałeś. Za rany, które wyrządziłeś na moim sercu. Za to, że nie potrafię już nikomu zaufać. Kocham cię i nienawidzę.' napisała i spaliła list, dzięki czemu uwolniła z siebie trochę emocji. Bez łez się nie obyło. / charakterystycznie
|
|
 |
Zostawił coś po sobie, ale to tylko rozmazany tusz na moim policzku. / kinia-96
|
|
 |
dziś mój księżyc jest taki sam jak Twój na drugim końcu świata
|
|
 |
wspomnienia na myśl o Tobie niszczą mnie za każdym razem coraz bardziej. / erirom
|
|
 |
Co dzisiaj czuję? Nie pytaj, nie przeżyłbyś mojej odpowiedzi. Ale skoro chcesz wiedzieć. Czuję się jak uwięziona na jakimś wraku statku głęboko pod wodą przykuta do jakiejś żelaznej obręczy, kajdanki wpijają mi się w ręce, ale nie czuję bólu. Nic już nie czuję. Życie stało się dla mnie obojętne. Żyję bo muszę. Codziennie przytłacza mnie masa problemów, z którymi nie umiem sobie radzić. Wiele osób pragnie mi pomóc, ale ja uciekam, nie chcę niczyjej pomocy, nie chcę by ktoś się nade mną litował. Ludzie są dla mnie egoistami, nie wierzę już nikomu. / charakterystycznie
|
|
 |
Był u mnie przyjaciel, zwierzałam mu się. Wyszłam do łazienki, on po ciebie zadzwonił, przyjechałeś, otworzył ci, ja wychodząc z łazienki i widząc ciebie - zamarłam, serce zaczęło mi mocno kołatać, pojawiło się wiele myśli w głowie, a ja sama nie mogłam wydusić ani jednego słowa 'pogadajcie sobie' rzekł przyjaciel i wyszedł, zostawiając nas samych. z wrażenia usiadłam, a ty obok mnie. spoglądaliśmy sobie głęboko w oczy jak za dawnych czasów. 'kocham cię i nigdy nie przestałem, chciałbym cię za wszystko przeprosić, nie chciałem tego, błagam, zacznijmy od nowa' powiedział to tak uczuciowo, że mu uwierzyłam. przecież chciałam tego, by znów pojawił się w moim życiu. pocałowałam go i przytuliłam, oboje położyliśmy się obok siebie i zasnęliśmy wtuleni. i zadzwonił budzik, a ja długo nie mogłam uspokoić się po tym śnie. był tak realistyczny, że znów pojawiła się nadzieja. jednak kiedy wychodząc do szkoły zobaczyłam go z inną - i ona prysła. / charakterystycznie
|
|
 |
Nauczyłem się, że w życiu trzeba walczyć o swoje niezależnie od sytuacji jaka ma miejsce i niezależnie od tego, co powiedzą na ten temat inni. Wiem, że jeżeli nie zawalczę o to, co jest między nami, całe życie będę żałował, że tego nie zrobiłem. Piszę to już setny raz, ale kurwa jak tu nie pisać o tym, jaka jest wspaniała? Nie da się, dlatego będę to powtarzał, aż w mojej głowie ubędzie słów, chociaż wątpię, żeby tak się stało. Nie pozwolę innemu człowiekowi wkroczyć pomiędzy nas, bo wiem, że kiedy tak się stanie, konstrukcja naszego związku zostanie zachwiana całkowicie, a wtedy ciężko byłoby odbudować coś tak wspaniałego. Oboje mamy w sobie siłę, którą widać za każdym razem kiedy stykają się nasze dłonie tworzące spójną całość. Póki czuje się przy mnie bezpiecznie, jestem pewny, że nie odejdzie. Bezpieczeństwo i uczucie jakie posiadam, to jedyne co mogę dać tej istocie pełnej ciepła i dobroci. Jest wspaniałą kompozycją wszystkiego, czego potrzeba mi w życiu./mr.lonely
|
|
 |
Czuję się teraz taka pusta. Nie czuję już nic. Stałam się obojętna na wszystko. Nie obchodzi mnie to czy będę mieć dobrą średnią, a przecież powinno, bo kończę gimnazjum, a moim marzeniem było dostanie się do dobrego liceum. Nie obchodzi mnie to czy mam wokół siebie rodzinę, znajomych, a przecież powinno bo od zawsze stawiałam ich na pierwszym miejscu. Nie obchodzi mnie to, że żyję i że jestem zdrowa - stałam się nikim, dla mnie czas się zatrzymał i życie już dla mnie się skończyło. / charakterystycznie
|
|
 |
Nauczyłeś mnie pewnej rzeczy, za co jestem ci cholernie wdzięczna. Otóż nauczyłeś mnie, że nie warto przywiązywać się do ludzi, ponieważ oni odchodzą, nie zważając na nasze uczucia, na nasz ból, na nasze łzy. Nauczyłeś mnie, że nie warto przywiązywać się do słów, gestów, czynów bo zostają one tylko wspomnieniami, kiedy tej osoby już przy nas nie ma. I nauczyłeś mnie też, że słowa 'kocham', 'zależy mi' są również kłamstwami, które nic nie znaczą. Dziękuję ci za to, już nie popełnię tego samego błędu i nikomu już nie zaufam. Dziękuję. / charakterystycznie
|
|
 |
Zastanawiam się jakby to było, gdybyś był teraz obok mnie. Gdybyśmy razem pili nasze ulubione kakao i wcinali krakersy. Gdybyśmy toczyli naszą ulubioną bitwę na poduszki, a potem zmęczeni padali razem na łóżko tuląc się do siebie. Gdybyśmy wieczorem oglądali nasze ulubione seriale i wspólnie je komentowali - tak jak zawsze. Zastanawiam się nad tym wszystkim i dochodzę do wniosku, że cholernie mi tego brakuje i bardzo za tobą tęsknię, wiec proszę, wróć, wróć do mnie. / charakterystycznie
|
|
 |
Usłyszałam pytanie czy żałuję. W głowie pojawiło mi się wiele myśli, zatkało mnie. Byłam z nim szczęśliwa, spędziłam wiele cudownych chwil w jego towarzystwie, poznałam jego dobrych przyjaciół, dzięki niemu poczułam, że jestem piękna, dowartościowałam się. Pobudził we mnie wiele uczuć. Tak, zdecydowanie byłam przy nim szczęśliwa, więc jak mam żałować? Teraz cierpię, ale to nie jest ważne. Chwilę byłam najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. Więc żałować że było się szczęśliwym? Paranoja. / charakterystycznie
|
|
|
|