głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dangerouus_

Chciałabym cię potrafić zrozumieć  ale cholera  nie potrafię. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czułeś  kiedy odchodziłam  a ty mnie nie zatrzymywałeś. Czułeś wtedy jakiś ból? Ucisk w sercu? Żal? Podobno było ci szkoda  że tak się to potoczyło  napisałeś mi to. Tak  żałowałeś  ale czy szczerze? Bo jeśli byś żałował  to zrobiłbyś wszystko bym wróciła. Wszystko. Dobrze wiedziałeś  że wystarczy tylko jedno słowo  a wybaczę i zapomnę o wszystkim. A kiedy mówiłeś  że mnie kochasz najbardziej na świecie? To co to znaczyło? To było szczere z twojej strony? Wątpię  chociaż podobno ci na mnie cholernie zależało. Ale jeśli komuś zależy to nie odchodzi  prawda? Zostaje z tą osobą na dobre i na złe  w każdym momencie jej życia i prze nigdy jej nie opuszcza. Więc pewnie mnie nie kochałeś ani nie żałowałeś rozstania. Wolałabym jednak żyć z nadzieją  że kimś dla ciebie byłam przez tą krótką chwilę. Że na prawdę mnie kochałeś i żałowałeś  że to się tak potoczyło. Mniej boli.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 4 czerwca 2013

Chciałabym cię potrafić zrozumieć, ale cholera, nie potrafię. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czułeś, kiedy odchodziłam, a ty mnie nie zatrzymywałeś. Czułeś wtedy jakiś ból? Ucisk w sercu? Żal? Podobno było ci szkoda, że tak się to potoczyło, napisałeś mi to. Tak, żałowałeś, ale czy szczerze? Bo jeśli byś żałował, to zrobiłbyś wszystko bym wróciła. Wszystko. Dobrze wiedziałeś, że wystarczy tylko jedno słowo, a wybaczę i zapomnę o wszystkim. A kiedy mówiłeś, że mnie kochasz najbardziej na świecie? To co to znaczyło? To było szczere z twojej strony? Wątpię, chociaż podobno ci na mnie cholernie zależało. Ale jeśli komuś zależy to nie odchodzi, prawda? Zostaje z tą osobą na dobre i na złe, w każdym momencie jej życia i prze nigdy jej nie opuszcza. Więc pewnie mnie nie kochałeś ani nie żałowałeś rozstania. Wolałabym jednak żyć z nadzieją, że kimś dla ciebie byłam przez tą krótką chwilę. Że na prawdę mnie kochałeś i żałowałeś, że to się tak potoczyło. Mniej boli. / charakterystycznie

kopiara działa? świetnie! było jeszcze skopiować nick. uszanuj to i albo podpisz  albo usuń. teksty kinia-96 dodał komentarz: kopiara działa? świetnie! było jeszcze skopiować nick. uszanuj to i albo podpisz, albo usuń. do wpisu 3 czerwca 2013
Jesteś dla mnie wszystkim czegoś nie rozumiesz?   dangerouus

ten_ostatni dodano: 3 czerwca 2013

Jesteś dla mnie wszystkim,czegoś nie rozumiesz? / dangerouus_

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki  teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej  płakałem w poduszkę  teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach  a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie  kiedy jest przy Tobie  i gdy dłonie łączą się w jedność. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 czerwca 2013

Kiedyś alkohol pomagał mi topić smutki, teraz zatapiam je w Twoich wargach. Dawniej, płakałem w poduszkę, teraz w Twoje ramię. Kiedyś wstydziłem się mówić o uczuciach, a dziś mam ochotę wykrzyczeć całemu światu jak kocham i jak bardzo me serce rośnie, kiedy jest przy Tobie, i gdy dłonie łączą się w jedność./mr.lonely

Gdy była przy mnie czułem jak jej serce bije dwa razy szybciej niż powinno. Mówiła  że doprowadzam ją do palpitacji  ale uwielbiała to. Moje znów potrafiło zatrzymać się na chwilę w momencie gdy całowałem jej usta. Wprowadzała mnie w stan  którego nigdy wcześniej nie znałem.  szkodliwy

szkodliwy dodano: 3 czerwca 2013

Gdy była przy mnie czułem jak jej serce bije dwa razy szybciej niż powinno. Mówiła, że doprowadzam ją do palpitacji, ale uwielbiała to. Moje znów potrafiło zatrzymać się na chwilę w momencie gdy całowałem jej usta. Wprowadzała mnie w stan, którego nigdy wcześniej nie znałem. [szkodliwy]

Byłam gotowa poświęcić dla Ciebie wszystko  ale Ty nie dorosłeś do tego by umieć to docenić. Nie zasłużyłeś bym dała Ci miano najważniejszego. A jednak moje serce biło dla Ciebie  właśnie dla takiego chłopaka  który był zwykłym skurwielem  który umiał grać. Umiałeś  nadal umiesz. Po prostu zmieniasz postacie. Raz grasz romantyka  a raz zimnego drania. Przychodzi Ci to z łatwością. Z łatwością potrafisz wbić sztylet w serce nowo poznanej dziewczyny i sprawić by przestała wierzyć w siebie. By śledziła każdy Twój ruch i opatrywała jakąkolwiek ranę  która była niby wypadkiem przy pracy. By myślała o Tobie dzień i noc czekając na głupi telefon. A Ty? Nie zadzwonisz. Nie napiszesz. Nie poświęcisz godziny by Ją odwiedzić. Nie poświęcisz minuty by o Niej pomyśleć. Nie poświęcisz życia by obdarzyć którąkolwiek z dziewcząt takim samym uczuciem  jakim Ona Cię darzy.    kinia 96

kinia-96 dodano: 3 czerwca 2013

Byłam gotowa poświęcić dla Ciebie wszystko, ale Ty nie dorosłeś do tego by umieć to docenić. Nie zasłużyłeś bym dała Ci miano najważniejszego. A jednak moje serce biło dla Ciebie, właśnie dla takiego chłopaka, który był zwykłym skurwielem, który umiał grać. Umiałeś, nadal umiesz. Po prostu zmieniasz postacie. Raz grasz romantyka, a raz zimnego drania. Przychodzi Ci to z łatwością. Z łatwością potrafisz wbić sztylet w serce nowo poznanej dziewczyny i sprawić by przestała wierzyć w siebie. By śledziła każdy Twój ruch i opatrywała jakąkolwiek ranę, która była niby wypadkiem przy pracy. By myślała o Tobie dzień i noc czekając na głupi telefon. A Ty? Nie zadzwonisz. Nie napiszesz. Nie poświęcisz godziny by Ją odwiedzić. Nie poświęcisz minuty by o Niej pomyśleć. Nie poświęcisz życia by obdarzyć którąkolwiek z dziewcząt takim samym uczuciem, jakim Ona Cię darzy. // kinia-96

Witaj kochanie. Piszę do Ciebie list  chociaż nawet nie pamiętam Twojego imienia  wymazałam je razem z sensem mojego istnienia. Dziś napiszę Ci o tym  czego nigdy nie zauważyłeś. Opowiem Ci o swoich uczuciach. Zastanawiałeś się kiedyś  co czułam  kiedy zmieniałeś temat  gdy tylko próbowałam się dowiedzieć ile prawdy jest w plotkach na temat Twoich spotkań z Twoją byłą? Domyślałeś się  że jakaś cząstka mego serca odrywała się od niego  gdy tylko miałeś gorszy dzień i musiałeś wyżyć się na mnie? Wiedziałeś  że nie przepadam za Twoimi kumplami  a mimo to zaciskałam zęby i nie robiłam Ci przykrości? Widziałeś jak zaniedbywałam wszytko szkołę  rodzinę  własne zdrowie  by spędzić z Tobą choć odrobinę czasu? Na to pytanie sama Ci odpowiem. Nie widziałeś. Nie doceniałeś tego  ile dla Ciebie poświęcam i ile zarazem ryzykuje. Myślałeś  że będę zawsze na każdą Twoją zachciankę  a później będziesz mógł mnie odstawić na półkę  prawda? Czułam się jak marionetka w Twoim teatrze.    kinia 96

kinia-96 dodano: 3 czerwca 2013

Witaj kochanie. Piszę do Ciebie list, chociaż nawet nie pamiętam Twojego imienia, wymazałam je razem z sensem mojego istnienia. Dziś napiszę Ci o tym, czego nigdy nie zauważyłeś. Opowiem Ci o swoich uczuciach. Zastanawiałeś się kiedyś, co czułam, kiedy zmieniałeś temat, gdy tylko próbowałam się dowiedzieć ile prawdy jest w plotkach na temat Twoich spotkań z Twoją byłą? Domyślałeś się, że jakaś cząstka mego serca odrywała się od niego, gdy tylko miałeś gorszy dzień i musiałeś wyżyć się na mnie? Wiedziałeś, że nie przepadam za Twoimi kumplami, a mimo to zaciskałam zęby i nie robiłam Ci przykrości? Widziałeś jak zaniedbywałam wszytko-szkołę, rodzinę, własne zdrowie, by spędzić z Tobą choć odrobinę czasu? Na to pytanie sama Ci odpowiem. Nie widziałeś. Nie doceniałeś tego, ile dla Ciebie poświęcam i ile zarazem ryzykuje. Myślałeś, że będę zawsze na każdą Twoją zachciankę, a później będziesz mógł mnie odstawić na półkę, prawda? Czułam się jak marionetka w Twoim teatrze. // kinia-96

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca  pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy  oboje. Więc nie zamykam oczu  bo tak bardzo się boję  że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata  a wtedy ja ruszę za nim  bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

skejter dodano: 2 czerwca 2013

2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.

1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny  a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając  że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły  a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien  że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży  a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku  a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość  diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając  że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna  że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody  jest taka moja  że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez  tsunami słonej wody ze źrenic

skejter dodano: 2 czerwca 2013

1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny, a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając, że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły, a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien, że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży, a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku, a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość, diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając, że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna, że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody, jest taka moja, że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic,

Moje serce pękło i rozpadło się na milion kawałeczków. Chciałam je poskładać  bo myślałam  że to będzie jak ułożenie puzzli. Myliłam się. Pogubiłam kilka części układanki  przez co pozbawiłam serce wrócenia do jego prawowitej formy  tak samo jak swoje życie. Ono również zostało pozbawione kilku tych mniejszych detali  ale one niestety miały spory wpływ na jego stan. W moim świecie zabrakło słońca  bo zgubiłam części z żółtym kółeczkiem i kilkoma kreskami  które miały być promyczkami. Zabrakło szczęścia  bo w między czasie upuściłam puzzla z czterolistną koniczynką  która miała je symbolizować. Zabrakło miłości  bo na całej układance nie było nikogo oprócz mnie. Nie było nikogo  kto pokazałby mi  jak silne i piękne jest to uczucie. Nie było nikogo  kto przyniósłby brakujące elementy układanki. Więc moje serce zostało z drobnymi dziurami  które w końcu zszyłam  a mój świat skleiłam taśmą. Nie wygląda to ani trochę ładnie  ani stabilnie  ale nie niszcz mi tego.    kinia 96

kinia-96 dodano: 2 czerwca 2013

Moje serce pękło i rozpadło się na milion kawałeczków. Chciałam je poskładać, bo myślałam, że to będzie jak ułożenie puzzli. Myliłam się. Pogubiłam kilka części układanki, przez co pozbawiłam serce wrócenia do jego prawowitej formy, tak samo jak swoje życie. Ono również zostało pozbawione kilku tych mniejszych detali, ale one niestety miały spory wpływ na jego stan. W moim świecie zabrakło słońca, bo zgubiłam części z żółtym kółeczkiem i kilkoma kreskami, które miały być promyczkami. Zabrakło szczęścia, bo w między czasie upuściłam puzzla z czterolistną koniczynką, która miała je symbolizować. Zabrakło miłości, bo na całej układance nie było nikogo oprócz mnie. Nie było nikogo, kto pokazałby mi, jak silne i piękne jest to uczucie. Nie było nikogo, kto przyniósłby brakujące elementy układanki. Więc moje serce zostało z drobnymi dziurami, które w końcu zszyłam, a mój świat skleiłam taśmą. Nie wygląda to ani trochę ładnie, ani stabilnie, ale nie niszcz mi tego. // kinia-96

Przepraszam  ale nie mogę. Zbyt późno zrozumiałem  że coś do Ciebie czuję. Nie mogę zniszczyć uczucia między Wami. Nie chce być powodem  który zaprzepaści to wszystko  co Was łączy. Zależy mi na Tobie. I właśnie dlatego muszę spasować. Powiedzieć 'nie'. Dać Wam upragniony spokój  pozwolić na miłość  która Was połączyła. Tak naprawdę liczy się dla Ciebie On  nie ja. Ty to wiesz  jednak ja wiem  że nie chciałabyś mnie ranić żadnymi słowami  ani gestami. Ale nie martw się  zdążyłem się przyzwyczaić. Bądź szczęśliwa. Dajmy sobie spokój. Uśmiechnij się. A ja zniknę. Odsunę się w cień. Powodzenia i dziękuję za to  że choć przez chwilę mogłem czuć się kochany. staroć mój.

mr.lonely dodano: 2 czerwca 2013

Przepraszam, ale nie mogę. Zbyt późno zrozumiałem, że coś do Ciebie czuję. Nie mogę zniszczyć uczucia między Wami. Nie chce być powodem, który zaprzepaści to wszystko, co Was łączy. Zależy mi na Tobie. I właśnie dlatego muszę spasować. Powiedzieć 'nie'. Dać Wam upragniony spokój, pozwolić na miłość, która Was połączyła. Tak naprawdę liczy się dla Ciebie On, nie ja. Ty to wiesz, jednak ja wiem, że nie chciałabyś mnie ranić żadnymi słowami, ani gestami. Ale nie martw się, zdążyłem się przyzwyczaić. Bądź szczęśliwa. Dajmy sobie spokój. Uśmiechnij się. A ja zniknę. Odsunę się w cień. Powodzenia i dziękuję za to, że choć przez chwilę mogłem czuć się kochany./staroć mój.

Cholera. tak  kocham go. muszę się do tego przyznać. po tych wszystkich cierpieniach  które przeżywałam przez niego  nie mogę o nim zapomnieć  nawet jeśli bardzo bym chciała. to okropne uczucie. kochasz kogoś  darzysz go tak wielkim uczuciem  że nawet ty sama nie możesz tego pojąć  a on ma na ciebie i twoją miłość totalną wylewkę co rani twoje uczucia jeszcze gorzej. przeżyłaś coś takiego? no? przeżyłaś? jeśli tak to doskonale wiesz o czym mówię.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 2 czerwca 2013

Cholera. tak, kocham go. muszę się do tego przyznać. po tych wszystkich cierpieniach, które przeżywałam przez niego, nie mogę o nim zapomnieć, nawet jeśli bardzo bym chciała. to okropne uczucie. kochasz kogoś, darzysz go tak wielkim uczuciem, że nawet ty sama nie możesz tego pojąć, a on ma na ciebie i twoją miłość totalną wylewkę co rani twoje uczucia jeszcze gorzej. przeżyłaś coś takiego? no? przeżyłaś? jeśli tak to doskonale wiesz o czym mówię. / charakterystycznie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć