 |
|
Kaptur, spojrzenie, wszystko na tip-top i dzień jest nasz!- Ale nie mój..- Każdy dzień jest Twój, kiedy wpierdol dasz! Spójrz sama, co za lama, stylowy wpierdol zapewniony! Super co? Pałka w dłoń. Teraz jesteś dresem, oooh! //ooo ta.:D
|
|
 |
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest, wiesz? nic i nikt nie przewinie czasu wstecz...
|
|
 |
no przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo. gdzi ten świat, co cenił serce, lojalność?
|
|
 |
nauczyłam się umierać w sobie,
nauczyłam się ukrywać cały strach,
nie do wiary, że tak bardzo płonę,
nie do wiary, że rozumiem każdy znak...
|
|
 |
ludzie zapominają, rezygnują i odchodzą. zawsze jednak wracają...to jest jak stała w matematyce- zawsze pewne ;)
|
|
 |
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem,
nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna
|
|
 |
|
co ona ma , czego ja nie mam , co ? jest blondi , jest głupia , jest niska , i że niby ona jest taka zajebista ? kolor moich włosów - ciemny blond , jestem mądrzejsza od niej. jestem wysoka. mnie lubi dużo osób - ją jej koleżaneczki , paru chłopaków z jej klasy. chyba chodzi o to , że jest o rok ode mnie starsza. no wiadomo - starsza laska , do tego koleguje się z Nim. jest u Niego w każdy wieczór w piątek ( przyjeżdża do Jego starszej siostry ).. zazdroszczę jej tego. / grepciaa
|
|
 |
Może jeśli powoli zacznę Ci znikać, jeśli będzie mnie z każdą minutą coraz mniej, jeśli w rezultacie zniknę całkiem... może zrozumiesz
|
|
 |
-Co Ty, płaczesz? - Nie kurwa, rzęsy podlewam
|
|
 |
|
- mamo zajebali mi bluzę! - krzyknęłam wychodząc rano ze swojego pokoju. dopiero po jej minie zrozumiałam że chyba powiedziałam coś nie tak. jeszcze raz ze spokojem przeanalizowałam swoje zdanie i cicho wybuchłam śmiechem. - znaczy ktoś mi ją wziął! - wyjąkałam przewalając wszystkie ciuchy, które suszyły się na suszarce. zaśmiała się i wyjąkała tylko - no to ładnie uczą was tam w tej szkole, a czarna bluza jest w praniu. mogłaś się wczoraj nie tarzać w błocie to byłaby czysta. czasem naprawdę mam ochotę uciąć sobie swój język bo czasem nie potrafi się on kontrolować. /happylove
|
|
|
|