głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dan0912

wracam do domu  przemoczona do suchej nitki  mając awersję nawet na powietrze  kładę się pod łóżkiem. zapalam papierosa i zatrzymuje oddech. właśnie wtedy  dochodzi do mnie  że tak naprawdę nie mam nic.

beautifulsmile dodano: 4 stycznia 2015

wracam do domu, przemoczona do suchej nitki, mając awersję nawet na powietrze, kładę się pod łóżkiem. zapalam papierosa i zatrzymuje oddech. właśnie wtedy, dochodzi do mnie, że tak naprawdę nie mam nic.

wolę już tą pieprzoną pustkę i nie wysłowiony dylemat na temat  tego co czuję  niż tą cholerną frustracje  sprzecznymi emocjami  które rozdzierają mnie od wewnątrz.

beautifulsmile dodano: 31 grudnia 2014

wolę już tą pieprzoną pustkę i nie wysłowiony dylemat na temat, tego co czuję, niż tą cholerną frustracje, sprzecznymi emocjami, które rozdzierają mnie od wewnątrz.

'Umre Ci kiedys   oczy mi zamkniesz.  I wtedy  swoje  smutne  zdziwione  Bardzo otworzysz'

beautifulsmile dodano: 24 grudnia 2014

'Umre Ci kiedys, oczy mi zamkniesz. I wtedy- swoje smutne, zdziwione Bardzo otworzysz'

lubię być sama. kocham chodzić na krańcu krawężnika przy najbardziej ruchliwej ulicy  nie słuchając trosk na temat tego jaka może mi się stać krzywda. uwielbiam jeść obiad na śniadanie. zasypiać z książką na policzku. wstawać w nocy i pałaszować w lodówce bez obaw  że obudzę drugą połówkę smacznie śpiącą w sypialni. mogę bez wyrzutów sumienia musnąć dłonią  każdego napotkanego przeze mnie mężczyznę. bez krzty strachu przed morderczą awanturą  oskarżającą mnie o zdradę. nikt nie truje mi  że beznadziejnie wyglądam z rozmazanym tuszem co usprawiedliwia mnie do płakania w każdym  dowolnym miejscu jakie tylko sobie upodobam.

beautifulsmile dodano: 18 grudnia 2014

lubię być sama. kocham chodzić na krańcu krawężnika przy najbardziej ruchliwej ulicy, nie słuchając trosk na temat tego jaka może mi się stać krzywda. uwielbiam jeść obiad na śniadanie. zasypiać z książką na policzku. wstawać w nocy i pałaszować w lodówce bez obaw, że obudzę drugą połówkę smacznie śpiącą w sypialni. mogę bez wyrzutów sumienia musnąć dłonią, każdego napotkanego przeze mnie mężczyznę. bez krzty strachu przed morderczą awanturą, oskarżającą mnie o zdradę. nikt nie truje mi, że beznadziejnie wyglądam z rozmazanym tuszem co usprawiedliwia mnie do płakania w każdym, dowolnym miejscu jakie tylko sobie upodobam.

mam jeden zamek. Ty masz wiele kluczy i ograniczony czas na próbowanie  który pasuje.

beautifulsmile dodano: 17 grudnia 2014

mam jeden zamek. Ty masz wiele kluczy i ograniczony czas na próbowanie, który pasuje.

jedno z najpiękniejszych uczuć to wtedy  gdy stoję z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką  a w sercu czuję trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.

beautifulsmile dodano: 17 grudnia 2014

jedno z najpiękniejszych uczuć to wtedy, gdy stoję z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czuję trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.

'Najważniejsze jest podejście  a dzisiaj mam złe...'

beautifulsmile dodano: 14 grudnia 2014

'Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe...'

najgorsze  są wieczory. w szczególności te deszczowe. kiedy siadasz na parapecie z kubkiem gorącego kakao i nie wiesz  czy masz się śmiać czy płakać z tego co cię dzisiaj spotkało.

beautifulsmile dodano: 12 grudnia 2014

najgorsze, są wieczory. w szczególności te deszczowe. kiedy siadasz na parapecie z kubkiem gorącego kakao i nie wiesz, czy masz się śmiać czy płakać z tego co cię dzisiaj spotkało.

'Upadłem  to nie było śmieszne. Nadal wiem  że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. Rozstania  powroty  czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie  to wszystko. I gdzie jest wtedy zdrowy rozum?'

beautifulsmile dodano: 11 grudnia 2014

'Upadłem, to nie było śmieszne. Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada. Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie, to wszystko. I gdzie jest wtedy zdrowy rozum?'

drżysz ze strachu  który krąży po Twoim ciele  równie drastycznie co dym nikotynowy w płucach. zabija po kolei  z idealną perfekcją każdy kawałek Twoich wnętrzności. problemy straszne  równie bardzo co potwory z dzieciństwa  ciągle Cię nachodzą. ale przed nimi nie jest w stanie uchronić nawet kołdra.kładziesz się do łóżka  spać jest lepiej niż żyć na jawie  wtedy mniej boli. śmierć jest dobrym rozwiązaniem. czasami jedynym. ale dla tych kilku uśmiechów w przyszłości  żyjesz. nawet tych  wywołanych lękiem  przy którym dostajesz szczękościsku w obawie  że może być jeszcze gorzej niż na chwilę obecną.

beautifulsmile dodano: 11 grudnia 2014

drżysz ze strachu, który krąży po Twoim ciele, równie drastycznie co dym nikotynowy w płucach. zabija po kolei, z idealną perfekcją każdy kawałek Twoich wnętrzności. problemy straszne, równie bardzo co potwory z dzieciństwa, ciągle Cię nachodzą. ale przed nimi nie jest w stanie uchronić nawet kołdra.kładziesz się do łóżka, spać jest lepiej niż żyć na jawie, wtedy mniej boli. śmierć jest dobrym rozwiązaniem. czasami jedynym. ale dla tych kilku uśmiechów w przyszłości, żyjesz. nawet tych, wywołanych lękiem, przy którym dostajesz szczękościsku w obawie, że może być jeszcze gorzej niż na chwilę obecną.

Kiedy w końcu nadszedł wieczór  było mi wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od rosy ubraniu położyłam się na podłodze i zasnęłam  wtulając się w dywan. Rano obudziłam się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym moim życiowym celem było znalezienie zapalniczki  a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy. podnieś powieki  kiedy zwyczajnie  samoistnie znikną. to tak samo abstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.

beautifulsmile dodano: 10 grudnia 2014

Kiedy w końcu nadszedł wieczór, było mi wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od rosy ubraniu położyłam się na podłodze i zasnęłam, wtulając się w dywan. Rano obudziłam się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym moim życiowym celem było znalezienie zapalniczki, a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy. podnieś powieki, kiedy zwyczajnie, samoistnie znikną. to tak samo abstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.

Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich  ani z życia  ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.

beautifulsmile dodano: 9 grudnia 2014

Błędy też się dla mnie liczą. Nie wykreślam ich, ani z życia, ani z pamięci. I nigdy nie winię za nie innych.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć