![Ale przecież wystarczy żebyś tu był żebyś powiedział nie idź do niego zostań a ja zostałabym z Tobą dla nas zostałabym bo czuję do Ciebie coś dziwnego zostałabym bo dobrze się przy Tobie czuje i cholera wracaj już bo to z Tobą powinnam się zatracać a nie z nim poczułam to dzisiaj jak mnie przytulił a później wódka wódka seks jezu chcę do domu do łóżka ale ciągle nie potrafię mu odmówić i to nie miłość to nic tylko nadal nie umiem Go sobie odpuścić ale to dlatego że Cię nie ma nie ma nie ma a ja czekam głupia kolejny rok i jezu pomocy brakuje mi ciągle czegoś tego czegoś co odzyskuje przy Tobie nie musisz być mój po prostu bądź przy mnie bądź bo ja nie umiem żyć nie umiem nic jestem wrakiem mam samobójstwo w genach blizny na ciele jego na sobie i rozpacz w głowie. ekstaaza](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Ale przecież wystarczy żebyś tu był, żebyś powiedział "nie idź do niego, zostań" a ja zostałabym, z Tobą, dla nas, zostałabym, bo czuję do Ciebie coś dziwnego, zostałabym, bo dobrze się przy Tobie czuje i cholera wracaj już, bo to z Tobą powinnam się zatracać a nie z nim, poczułam to dzisiaj jak mnie przytulił a później wódka, wódka, seks, jezu chcę do domu, do łóżka, ale ciągle nie potrafię mu odmówić i to nie miłość, to nic, tylko nadal nie umiem Go sobie odpuścić, ale to dlatego, że Cię nie ma, nie ma, nie ma a ja czekam głupia kolejny rok i jezu pomocy, brakuje mi ciągle czegoś, tego czegoś co odzyskuje przy Tobie, nie musisz być mój, po prostu bądź przy mnie, bądź, bo ja nie umiem żyć, nie umiem nic, jestem wrakiem, mam samobójstwo w genach, blizny na ciele, jego na sobie i rozpacz w głowie. / ekstaaza
|
|
![Znam Cię totalnie inaczej niż wszyscy inni.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Znam Cię totalnie inaczej, niż wszyscy inni.
|
|
![Jest noc albo dzień nie widzę niczego pomiędzy. Wszystko jest dla mnie albo białe albo czarne. Nie umiem patrzeć na świat i widzieć teraz więcej kolorów. Ja też jestem albo wesoła albo smutna. To uciążliwe czasem nawet bardzo. Jeśli zbyt długo się uśmiecham to potem za dużo płaczę żeby odpłacić się za te chwile szczęścia. Nie wiem komu za nie płacę i dlaczego ale to robię i nie mogę przestać. Od kilku tygodni moje życie wygląda tak samo każdy dzień jest identyczny a noc przeraźliwie podobna do poprzedniej. Tęsknię za dawnymi uczuciami nawet za pustką zaczynam tęsknić kiedy mogłam po prostu przestać zwracać na siebie uwagę i zająć się czymś innym. A teraz jestem wszędzie w każdej swojej myśli dawna ja obecna ja i ta która przyjdzie. Chciałabym mieć w sobie więcej uczuć więcej kolorów. Nie chcę być tylko taka albo taka. Chcę zaskakiwać samą siebie dowiadywać się o sobie nowych rzeczy. Chciałabym nauczyć się nowego rodzaju uśmiechu tego prawdziwego. black lips](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Jest noc albo dzień, nie widzę niczego pomiędzy. Wszystko jest dla mnie albo białe, albo czarne. Nie umiem patrzeć na świat i widzieć teraz więcej kolorów. Ja też jestem albo wesoła, albo smutna. To uciążliwe, czasem nawet bardzo. Jeśli zbyt długo się uśmiecham, to potem za dużo płaczę, żeby odpłacić się za te chwile szczęścia. Nie wiem, komu za nie płacę i dlaczego, ale to robię i nie mogę przestać. Od kilku tygodni moje życie wygląda tak samo, każdy dzień jest identyczny, a noc przeraźliwie podobna do poprzedniej. Tęsknię za dawnymi uczuciami, nawet za pustką zaczynam tęsknić, kiedy mogłam po prostu przestać zwracać na siebie uwagę i zająć się czymś innym. A teraz jestem wszędzie, w każdej swojej myśli, dawna ja, obecna ja i ta, która przyjdzie. Chciałabym mieć w sobie więcej uczuć, więcej kolorów. Nie chcę być tylko taka albo taka. Chcę zaskakiwać samą siebie, dowiadywać się o sobie nowych rzeczy. Chciałabym nauczyć się nowego rodzaju uśmiechu, tego prawdziwego. / black-lips
|
|
![Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać że wcale Cię to nie rusza a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać, kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać, że wcale Cię to nie rusza, a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz, nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować./esperer
|
|
![Bo ludzie mnie irytują. Ludzie nie wiedzą co czujesz ale najgłośniej by o tym rozmawiali. Przekonują że będzie lepiej że jutro pojutrze a te obietnice się nie spełniają. Jeśli im się układa to wymagają żeby Tobie też się układało bo nie pasujesz do ich szczęśliwego obrazka z tymi łzami w oczach. Odwrócą się do Ciebie plecami bo sobie nie radzisz a przecież nigdy tak naprawdę nie chcieli usłyszeć odpowiedzi na pytanie co u Ciebie? . Ludzie mają w sobie coś takiego że szybko zapominają kto był kiedy inni odeszli. Siłą wykrzywiliby Ci usta w uśmiechu bo to łatwiejszy sposób niż zrozumienie. Im prędzej zauważysz że na metę dobiegasz zawsze sam tym mniej rozczarowań. Zacznij polegać na sobie bo inni i tak albo nie rozumieją albo nie chcą rozumieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Bo ludzie mnie irytują. Ludzie nie wiedzą co czujesz, ale najgłośniej by o tym rozmawiali. Przekonują, że będzie lepiej, że jutro, pojutrze, a te obietnice się nie spełniają. Jeśli im się układa, to wymagają żeby Tobie też się układało, bo nie pasujesz do ich szczęśliwego obrazka z tymi łzami w oczach. Odwrócą się do Ciebie plecami, bo sobie nie radzisz, a przecież nigdy tak naprawdę nie chcieli usłyszeć odpowiedzi na pytanie "co u Ciebie?". Ludzie mają w sobie coś takiego, że szybko zapominają kto był, kiedy inni odeszli. Siłą wykrzywiliby Ci usta w uśmiechu, bo to łatwiejszy sposób niż zrozumienie. Im prędzej zauważysz, że na metę dobiegasz zawsze sam, tym mniej rozczarowań. Zacznij polegać na sobie, bo inni i tak albo nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć./esperer
|
|
![Nie mogę kontrolować myśli i uczuć ale mogę kontrolować zachowania.Ukryć to co powinnam pokazać przemilczeć to co powinnam powiedzieć. Myślę i czuję zupełnie inaczej niż widać. Nauczyłam się panować nad własnym ciałem nie mogę pozwolić sobie na to żeby pokazało smutek który ludzie mogą przecież wykorzystać przeciwko mnie. Nie mogę pozwolić sobie na płacz.Dlatego kazałam swojemu ciału by łzy płynęły wgłąb oczu a nie wypływały z nich. Nie mogę bowiem pozwolić innym na krzywdę wobec mnie i wobec moich słabości i łez. Czasem krzywda jest dobra taka kojąca i po niej powinny przyjść chwile walki. Ale ja nie chcę cierpieć i walki też unikam. To całkiem łatwe wystarczy zagłuszyć w sobie tę straszliwą wrodzoną chęć do życia nie pozwolić ciału wołać o pomoc. Gdyby pomoc nie nadchodzi nawet udawanie jest łatwiejsze.Nie muszę już tak bardzo zagłuszać swojego sumienia bo ono po prostu siedzi wtedy cicho nic nie mówi. Ale czuję że chciałoby krzyczeć na mnie za to co robię. black lips](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Nie mogę kontrolować myśli i uczuć, ale mogę kontrolować zachowania.Ukryć to,co powinnam pokazać, przemilczeć to, co powinnam powiedzieć. Myślę i czuję zupełnie inaczej niż widać. Nauczyłam się panować nad własnym ciałem, nie mogę pozwolić sobie na to, żeby pokazało smutek, który ludzie mogą przecież wykorzystać przeciwko mnie. Nie mogę pozwolić sobie na płacz.Dlatego kazałam swojemu ciału,by łzy płynęły wgłąb oczu, a nie wypływały z nich. Nie mogę bowiem pozwolić innym na krzywdę wobec mnie i wobec moich słabości,i łez. Czasem krzywda jest dobra, taka kojąca i po niej powinny przyjść chwile walki. Ale ja nie chcę cierpieć i walki też unikam. To całkiem łatwe, wystarczy zagłuszyć w sobie tę straszliwą,wrodzoną chęć do życia, nie pozwolić ciału wołać o pomoc. Gdyby pomoc nie nadchodzi, nawet udawanie jest łatwiejsze.Nie muszę już tak bardzo zagłuszać swojego sumienia, bo ono po prostu siedzi wtedy cicho,nic nie mówi. Ale czuję, że chciałoby krzyczeć na mnie, za to, co robię./black-lips
|
|
![Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Tak dawno nic nie było dobrze. Tak dawno nie uśmiechałam się szczerze w odpowiedzi co u mnie. Nie pamiętam jakie to uczucie, kiedy wszystko układa się po mojej myśli. Szkoda./esperer
|
|
![Ktoś tu był przed Tobą. Siadaj proszę ostrożnie. Staraj się niczego nie ruszyć nie pognieść poduszek i zmieniać fałdek pościeli. Nie ruszaj kubka który stoi na nocnej szafce nie dotykaj nie przykładaj warg. Nie mów za głośno nie zagłuszaj wspomnień. Nie wybuchaj śmiechem bo w tych ścianach nadal odbija się jeszcze echo tamtej radości. Bądź ostrożny. Ktoś tu był przed Tobą i nadal nie odszedł z mojego serca. Mogę budzić się koło Ciebie ale nie z Tobą. Nie bądź rozżalony kiedy wyjdę już z innym. Rozgość się w moim życiu ale nie w sercu. Uważaj. Staraj się nie zatrzeć śladów mojej dawnej miłości. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Ktoś tu był przed Tobą. Siadaj proszę ostrożnie. Staraj się niczego nie ruszyć, nie pognieść poduszek i zmieniać fałdek pościeli. Nie ruszaj kubka, który stoi na nocnej szafce, nie dotykaj, nie przykładaj warg. Nie mów za głośno, nie zagłuszaj wspomnień. Nie wybuchaj śmiechem, bo w tych ścianach nadal odbija się jeszcze echo tamtej radości. Bądź ostrożny. Ktoś tu był przed Tobą i nadal nie odszedł z mojego serca. Mogę budzić się koło Ciebie, ale nie z Tobą. Nie bądź rozżalony kiedy wyjdę już z innym. Rozgość się w moim życiu, ale nie w sercu. Uważaj. Staraj się nie zatrzeć śladów mojej dawnej miłości./esperer
|
|
![Prawdziwe pocieszenie jest wtedy gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki jaki jesteś.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś.
|
|
![Nie mów mi o straconych godzinach. Połowa mojego życia jest stracona na fałszywych ludzi.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Nie mów mi o straconych godzinach. Połowa mojego życia jest stracona na fałszywych ludzi.
|
|
![I nadchodzi ten moment pożegnania. Wiesz że ten ktoś nie wróci za dzień miesiąc nawet rok. Wiesz że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. Chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. Miotają Tobą emocje. Nie wiesz czy śmiać się bo były dobre chwile czy płakać bo te chwile już nie wrócą. Chciałbyś powiedzieć tak wiele że aż brakuję słów by powiedzieć cokolwiek. Wiesz że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku że coś hamuję Twoje łzy bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. Stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne Wiesz że Cię kocham. Pa dziadziu . Dotykasz jego dłoni ale nie ma tam życia. Dotykasz jego dłoni ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. Wiesz mam tylko nadzieję że z natłoku moich myśli zrozumiałeś wszystko. Wiem że jesteś nawet jeśli byłam na Twoim pogrzebie. Wiem że na mnie patrzysz tylko z trochę wyższego stanowiska. Żegnaj dziadziu. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
I nadchodzi ten moment pożegnania. Wiesz, że ten ktoś nie wróci za dzień, miesiąc, nawet rok. Wiesz, że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. Chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. Miotają Tobą emocje. Nie wiesz czy śmiać się, bo były dobre chwile, czy płakać, bo te chwile już nie wrócą. Chciałbyś powiedzieć tak wiele, że aż brakuję słów, by powiedzieć cokolwiek. Wiesz, że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku, że coś hamuję Twoje łzy, bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. Stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne "Wiesz,że Cię kocham. Pa dziadziu". Dotykasz jego dłoni, ale nie ma tam życia. Dotykasz jego dłoni, ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku, nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. Wiesz, mam tylko nadzieję, że z natłoku moich myśli, zrozumiałeś wszystko. Wiem, że jesteś, nawet jeśli byłam na Twoim pogrzebie. Wiem, że na mnie patrzysz, tylko z trochę wyższego stanowiska. Żegnaj dziadziu./esperer
|
|
![Bezwładnie opadam na łóżko krzycząc ile sił w poduszkę bijąc pięściami o koc jestem tak bezsilna w tym co się wokół mnie dzieje że mam ochotę przestać istnieć chciałabym coś zmienić wytłumaczyć chciałabym czasem się cofnąć coś poprawić właściwie to poprawić całe życie bo moje to stek bzdur i niedomówień i ciągłych krzyków 'żyje się raz' ale zapomniałam w tym wszystkim że żyje się raz nie raniąc innych oh kurwa zjebałam. Znów. I znów chcę Cię poczuć choć to niedorzeczne niepojęte i niestosowne. Ale w sumie przyjemnie było mieszać Twój smak ze smakiem zimnej wódki oh albo idealne było połączenie Ciebie z ziołem to jak wyjebisty obiad z deserem na najlepszej randce z najseksowniejszym facetem świata. I w sumie tak strasznie żałuję moich słów nawet nie wiesz jak bardzo. I gdybym tylko mogła zmieniłabym każdą swoją myśl w tą prawdziwą i w końcu mówiłabym do Ciebie z serca a nie z rozumu. I oh no zjebałam tradycyjnie nieodwracalnie tak bardzo po mojemu. believe.me](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Bezwładnie opadam na łóżko, krzycząc ile sił w poduszkę, bijąc pięściami o koc, jestem tak bezsilna w tym co się wokół mnie dzieje, że mam ochotę przestać istnieć, chciałabym coś zmienić, wytłumaczyć, chciałabym czasem się cofnąć, coś poprawić, właściwie to poprawić całe życie, bo moje to stek bzdur i niedomówień i ciągłych krzyków 'żyje się raz', ale zapomniałam w tym wszystkim, że żyje się raz nie raniąc innych, oh kurwa, zjebałam. Znów. I znów chcę Cię poczuć, choć to niedorzeczne, niepojęte i niestosowne. Ale w sumie przyjemnie było mieszać Twój smak ze smakiem zimnej wódki, oh albo idealne było połączenie Ciebie z ziołem, to jak wyjebisty obiad z deserem na najlepszej randce z najseksowniejszym facetem świata. I w sumie tak, strasznie żałuję moich słów, nawet nie wiesz jak bardzo. I gdybym tylko mogła zmieniłabym każdą swoją myśl w tą prawdziwą i w końcu mówiłabym do Ciebie z serca, a nie z rozumu. I oh, no zjebałam, tradycyjnie, nieodwracalnie, tak bardzo po mojemu. / believe.me
|
|
|
|