 |
|
ukrywam swój uśmiech. dlaczego? bo gdy go ktokolwiek widzi od razu myśli "już się nauczyła żyć bez niego, już go nie potrzebuje, znowu jest szczęśliwa", a tak wcale kurwa nie jest.
|
|
|
|
gdy się z kimś rozstaję, zawsze ten ktoś zabiera pewną cząstke mnie. dlatego nie chce już więcej się zakochiwać, bo boje się, że całkiem znikne..
|
|
|
|
często kładąc swoją dłoń na kanapie widze, że obok niej brakuje twojej..
|
|
|
|
a jeśli w moich oczach widzisz wczorajsze słońce, nie doszukuj się więcej za nim dzisiejszego swojego widoku.
|
|
|
|
chciałabym zobaczyć, co czuje człowiek leżący na szpitalnym łóżku ze świadomością, że już jutro umrze, że nie ma ratunku, i jakie towarzyszą mu emocje, gdy zbliża się wieczór, a on jest sam na sam ze swoją duszą, życiem, na którego odtworzenie ma jedynie jedną noc, tak samo jak i na ostatni uśmiech, lub łzę..
|
|
|
|
kiedyś pojawiał się uśmiech widząc Ciebie dostępnego na liście gadu-gadu. dziś dostaję drżenia rąk i zatrzymania pracy serca.
|
|
|
|
- ja sobie życzę... by być szczęśliwą!
- przykro mi, to nie jest koncert życzeń.
|
|
|
|
ugrzęzłam w wielkim bagnie, które powoli mnie wciąga. za późno, by uciec, za wcześnie, by przestać rozmyślać o jakiś innych rozwiązaniach.
|
|
|
|
to zaskakująco dziwne, bo dla każdego wszystko, cały świat jest czymś, kimś innym i kiedy my walczymy, by cały nasz ukochany świat od nas nie odszedł, inni walczą, by nie odejść z tego świata.
|
|
|
|
gdy tak sobie nie raz siedzę i wspominam, jak nam razem było dobrze, moje serce bije nagle jak szalone, nic go nie uspokoi, tylko zwykła, przyjacielska teraz rozmowa z tobą.
|
|
|
|
- wiesz, chyba zanim tęsknie..
- jak to?
- bo gdy mówię o nim, albo chociażby myślę, od razu czuje jego zapach, dotyk, pocałunek, którego cholernie mi brakuje..
|
|
|
|
- chyba nie pasujemy do siebie..
- to może założymy takie same, niebieskie koszulki?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
