 |
Zostaje tylko wzruszenie ramionami – pamiątkowy gest po tym, że niegdyś umieliśmy latać...
|
|
 |
To była wolność.
Utrata całej nadziei była wolnością..
|
|
 |
To stawało się jakby grą między nami, która była rozpaczliwą próbą wzniecenia czegoś, co już prawie wygasło, a mimo to wciąż nie chciało przestać istnieć. Ale przecież każdą grę kiedyś trzeba zakończyć,
bez względu na to, jak bardzo jesteśmy przegrani..
|
|
 |
Był jednym z tych ludzi, którzy zmieniają nasze życie na zawsze..
|
|
 |
A wydaje się jakbyśmy jeszcze wczoraj przyrzekali sobie 'na zawsze'.
Jednak tylko jedno lato było nasze. To wszystko co mieliśmy..
|
|
 |
Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu, w którym zaczęliśmy na siebie patrzeć..
|
|
 |
I nawet jeśli się kochamy, to tylko oddzielnie..
|
|
 |
I nagle sama zastanawiam się czy zawsze taka byłam czy to Ty sprawiłeś, że taka jestem. Może po prostu obudziłeś we mnie coś, co zawsze tam tkwiło, a teraz to wykorzystam.
|
|
 |
Nie rozumiem już sama siebie, gubię się w tym co myślę, co robię, jakie wyznaje wartości, czy w ogóle jeszcze jakieś wyznaję? Myślałam, że zasady są po to, żeby je łamać, ale takich jest niewiele, bo nie ma żadnego gipsu, dzięki, któremu znów by się zrosły.
|
|
 |
Czasami emocje ponoszą nas o wiele bardziej niż byśmy tego chcieli, a przez to nasze słowa wydobywają się szybciej, słowa, które w ogóle nie powinny się z nas wydobyć.
|
|
 |
Minęło dużo czasu od chwili, w której po raz ostatni była tak blisko Niego.
W której Jego ramiona były najlepszym schronieniem przed resztą świata, a Jego spojrzenie jakby przenikało na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość. Jego obecność była dla niej, niczym promyk słońca dla ptaka uwięzionego w ciemnej klatce. Bycie obok Niego oznaczało dla niej bycie przywróconą do życia..
|
|
 |
Bo wiesz, samotni ludzie przywiązują się do drugiego człowieka o wiele szybciej, mocniej i na dłużej. Pokochają każdego, kto jest blisko ich. Kimkolwiek by on był..
|
|
|
|