 |
|
Zawsze czułeś kiedy coś u mnie jest nie tak. Potrafiłeś pisać ze mną smsy i już wiedziałeś,że coś nie gra. Czegokolwiek nie robiłam,byłeś w stanie zauważyć,że jestem inna niż zwykle. Spacerowaliśmy,Ty co kilka minut pytałeś się o co chodzi, a ja wiedząc,że kłamię,odpowiadałam,że nic,że wszystko jest w porządku. W końcu nie wytrzymałam. Miałeś już zbierać się do domu,jeszcze kawałek i wyszlibyśmy z lasu,a wtedy już nie mogłabym zrobić tego co chciałam,bo ktoś mógłby zauważyć. "Przytulisz mnie ?" - "No jasne,chodź tu." Ja tak bardzo tego potrzebowałam. Nagle zacząłeś : "A teraz powiedz,o co chodzi" Nie umiałam dłużej kłamać. Chciałeś porozmawiać,mimo tego,że byłeś umówiony z kumplami.Rozmawialiśmy prawie dwie godziny,nie chciałeś mnie zostawić samej.Chciałeś rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Pierwszy raz to ja byłam najważniejsza. Tamtego dnia rozwiałeś moje wątpliwości.Ale sam ich nabrałeś...
|
|
 |
|
Teoretycznie i oficjalnie,byli tylko dobrymi znajomymi.Praktycznie i nieoficjalnie byli namiętnymi kochankami.
|
|
 |
|
Teoretycznie Cię nienawidzę.A praktycznie Cię kocham.
|
|
 |
|
Kiedy wszystko między nami zacznie się układać,a modlę się, aby tak było, to pokażę Ci wszystkie moje wpisy na moblo.Wszyściutkie. Bo one są skierowane głównie do Ciebie. Wtedy zobaczysz,że u mnie jednak wcale nie było dobrze,że cierpiałam i cierpię jak nigdy,że nie ustawałam,nie spałam po nocach...że naprawdę bardzo Cię kocham.I to nie są puste słowa.Jesteś pierwszym,którego naprawdę pokochałam,i tym ostatnim.Innego nie będzie.Nie potrafiłabym być z kimś innym,dalej kochając Ciebie.Więc błagam Cię,przejrzyj na oczy.Bo w przeciwnym razie na zawsze będę już panną...
|
|
 |
|
Czekam na sierpień,na wyjazd do Chorwacji,Anglii i ...na moje urodziny.Bo ja nie zapomniałam,jeszcze niedawno pytałeś się kiedy dokładnie mam urodziny. Przeczuwam,że coś szykowałeś . Coś knułeś.Może dalej tak jest? Może chcesz zrobić mi niespodziankę ? Najpiękniejszym prezentem urodzinowym byłoby jedno - Ty.Wystarczyłoby,żebyś w dzień moich urodzin spotkał się ze mną,przytulił i powiedział,że bardzo mnie kochasz. Byłyby to najpiękniejsze urodziny w moim życiu.Dlatego czekam ,mam nadzieję,że o nich nie zapomnisz i jednak coś na nie przygotujesz.To dla mnie bardzo ważne.Nawet nie masz pojęcia,jak bardzo.
|
|
 |
|
Nasze pierwsze spotkanie.Była wczesna wiosna.Wiał zimny wiatr.Był już wieczór. Powiedziałam ,że mi zimno. Spytałeś się,czy nie chcę Twojej kurtki. Odpowiedziałam,że nie,bo Tobie będzie zimno.Wtedy mimo wszystko ściągnąłeś ją i położyłeś mi na ramionach. Była taka ciepła. Ty szedłeś dalej,tylko w koszulce z krótkim rękawem. Tyle razy pytałam się ,czy nie jest Ci zimno.Ty odpowiadałeś,że nie. A na drugi dzień byłeś chory,głuptasie.
|
|
 |
|
Nie wstydź się tego, że cię kocham. O nic cię nie proszę, jedynie o to, byś pozwolił siebie kochać jeśli starczy mi sił.
|
|
 |
|
Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają.
|
|
 |
|
było już późno.zgasiła światło i usiadła na łóżku.nie chciało jej się spać.włączyła swoją ulubioną smutną piosenkę w telefonie.włożyła słuchawki do uszu.łzy płynęły krętymi drogami po jej policzkach.czekała na jakikolwiek znak z jego strony.była jak manekin.jej twarz nie okazywała żadnych uczuć.tylko łzy zdradzały stan jej ducha.nie wiedziała co będzie robić jutro,pojutrze.myślała tylko o jednym.o wydarzeniu ubiegłego wieczoru.myślała i nie mogła przestać.coś w niej pękło.zniknęła radość, uśmiech z jej twarzy.uciekły daleko i pewnie już nigdy nie wrócą.
|
|
|
|