 |
|
Zatańcz ze mną...jeszcze raz.
|
|
|
|
Miłość jest chorobą, a nieodwzajemniona powolną śmiercią.
|
|
|
|
Zniszcz mnie, złam moje rozdarte serce. Bo moim brzemieniem jest miłość, której nie mogę już udźwignąć.
|
|
|
|
Kocham Go jak nikogo innego,ale nie chcę z nim być.Za bardzo zranił.Jednak mimo to,wciąż Go kocham...
|
|
|
|
Gdy Go widzę...mam nadzieję,że gdy zniknę za zakrętem,On krzyknie,biegnąc za mną i będzie chciał porozmawiać....
|
|
|
|
Codziennie rano idę do szkoły obok rzeki...kiedy przechodzę przez most obracam głowę w prawą stronę.Tam jest Jego blok.On tam smacznie śpi.Dzieli nas tylko pięćdziesiąt,góra sto metrów. Dlaczego codziennie jesteśmy tak blisko,a tak daleko?
|
|
|
|
"Nie"...muszę nauczyć się używać tego słowa.
|
|
|
|
Nie wiem który On jest prawdziwy...Ten,który przy kumplach zgrywa twardziela,kogoś,kim nie jest,kogoś ,kto chce innym zaimponować czy prawdziwy On to osoba ,w której się zakochałam...troskliwy chłopak gotów oddać wszystko dla miłości, chcący mnie bronić przed wszystkimi dla którego jestem najważniejsza....On też do końca nie wiedział którym z nich jest,dlatego zgubił się i musi poukładać swoje życie.Tak bardzo pragnę,żeby był tym drugim...
|
|
|
|
Zniszcz mnie, złam moje rozdarte serce.
Bo moim brzemieniem jest miłość, której nie mogę już udźwignąć.
|
|
|
|
On jest powietrzem bez którego nie mogę oddychać.Pozostaje mi więc mieć nadzieję, że kiedyś znów złapię oddech.
|
|
|
|
-Ej Anka,on tam idzie! - I chuj. - Nie,sam idzie. xD
|
|
|
|
Idę się napić,bo znowu zaczynam za Nim tęsknić.Cała się trzęsę z nerwów...Nie wytrzymam.Muszę się napić.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
