 |
'-Nie rozumiesz...chciałbym ci powiedzieć to, co czuję gdy na ciebie patrzę. Ale nie potrafię.Mogę jedynie przedstawić ci co widzę : dziewczynę, młodą o dobrej figurze. O magi spojrzenia o zabójczych tęczówka które potrafią zmieniać kolor raz z niebieskiego na szary, i na odwrót.Duże oczy które tak często wylewały łzy,czarne źrenice poszerzające się na mój widok. Widzę odbijający się w nich strach, siłę...usta tak często zagryzane niemalże do krwi. Tak delikatne jak wszystkie rysy twojej twarzy, jak nieskazitelnie blada cera idealnie współgrająca z czerwienią twoich włosów.Każda blizna i każdy ślad ma swoją historię. Każdy ruch, tak niepewny a zarazem tak uroczy. Raz poruszasz się jak przestraszony kociak, a raz jak zmysłowa kotka.Sposób w jaki łapiesz moją dłoń, jak wbijasz paznokcie,jak mrużysz oczy i marszczysz nos-to wszystko tak piękne.Nie umiem ci tego inaczej opisać.. '
|
|
 |
Obok jesteś wciąż i nie ma Cię
nie potrafisz wprost nie kochać mnie
może to nie nam pisana jest
taka miłość aż po życia kres - śpiewać ciągle przez 2 godziny- scars.i
|
|
 |
i chociaż tyle przez niego wycierpiałam to nigdy nie nazwę go błędem . / scars.i
|
|
 |
"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń" /nie wime kogo, było na ulotce szkoły :)
|
|
 |
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.
|
|
 |
- Spójrz mi w oczy i powiedz że mnie nie kochasz.-Chciał wiedzieć. Cóż, w sumie to mu się nie dziwię, gołym okiem było widać skupienie malujące się na jego twarzy. Nie mogłam w to co widziałam-zmianę.
- Zostaw mnie, odejdz. Bo zrobie coś czego bedę żałować. Odejdź, tak będzie dla mnie najlepiej...Po tych słowach, złapał mnie za ramiona i przycisnął do ściany. - Powiedz że mnie nie kochasz!- łzy spływały mi wolnym strumieniem po policzkach wraz z rozmazanym tuszem oraz czerwoną szminką ...
- Nie kocham cię.-Teraz i on się rozpłakał ale wypuścił moją dłoń i pozwolił mi wejść do klatki. I odejść.
***koniec****
|
|
 |
I wiesz co? będę życzyła Ci szczęścia mimo tego, że moje marzenia spełniają się innej osobie. pokażę, że jesteś najważniejszy i Twoje szczęście jest dla mnie ważne.
|
|
|
|