 |
Wszystkim się wydaje, że tylko delikatne, słabe kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Brednie. Chciałabym poznać kogoś o silniejszym charakterze od mojego. Kogo nie zdominuję. Kogoś, kto nie będzie mnie pytał o zdanie, kto powie mi, że będzie tak jak on chce i już. Faceta, który szybciej wyniesie mnie na rękach z domu niż pozwoli mi w nim siedzieć. Kogoś, kto zdejmie ze mnie obowiązek decydowania o wszystkim. Mężczyznę, który powie: "Jesteś MOJĄ kobietą". A ja po prostu będę.
|
|
 |
Szanuj się i spierdalaj od tych wszystkich ludzi, którzy Cię niszczą. Nie pozwalaj się krzywdzić, po prostu.
|
|
 |
ludzie odchodzą, ale to jak odeszli zostaje na zawsze.
|
|
 |
to, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać.
|
|
 |
Jeśli miałabym podać dokładny moment, w którym uznałam z całą pewnością, że Cię kocham, to byłaby ta chwila, gdy wracaliśmy od mojej przyjaciółki, a Ty zatrzymałeś się na przystanku autobusowym, żeby kupić mi leki w pobliskim sklepie, bo czułam, że łapie mnie grypa. Później pojechaliśmy dalej i patrzyłam tak na Ciebie z całą czułością, którą tłumiłam w sobie. Z tą wdzięcznością, którą czułam na myśl o tym ile dla mnie robisz. I właśnie wtedy wiedziałam na pewno, że oddałabym wszystko, żeby czas się zatrzymał, żeby nie istniało nic poza tymi krótkimi momentami.
|
|
 |
Na pierwszy rzut oka nie był nadzwyczajny. Z jego włosów nie tworzyły się niesforne loki, miał ludzko zwyczajną fryzurę, bez zarostu dającego jego twarzy jakiegoś charakterystycznego wyglądu, o przeciętnym wzroście. Jego strój nie przykuwał uwagi, był o barwach ciemnych, stonowanych, w jakie ubiera sie 90% osób spotykanych na ulicy. Nawet po jego opaleniźnie nie można było wywnioskować, że co roku spędza wakacje na Rodos, czy w Alicante. Posturą też nie grzeszył. Na pierwszy rzut oka wyglądał przeciętnie. Wyglądał, dopóki z jego łobuzarsko zarysowanych ust, które na pewno szalenie cudownie całują, nie wydobyło się pierwsze słowo. Jego głos sprawił, że moje oczy zabłysnęły tak, że musiałam je spuścić na dół, jednocześnie przy tym kilkukrotnie szybko mrugając, aby ugasić ich nienaturalny blask, który rozbłysnął w całym pomieszczeniu. A na widok jego uśmiechu, całe moje ciało zwariowało..
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się – we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że to już kilka miesięcy odkąd ostatni raz spędzałam czas w Twoich ramionach. Dziś jest inaczej. Dziś z kimś innym układam sobie życie, ktoś inny jest mi oparciem i powiernikiem sekretów. Nauczyłam się żyć bez Ciebie. Już nie wybucham spazmatycznym szlochem na myśl o wspólnie spędzonych miesiącach. Już nie przeglądam Twoich wpisów na portalach społecznościowych desperacko szukając informacji co i z kim teraz robisz. Już nie słucham tych piosenek, przy których dźwiękach tańczyliśmy obiecując sobie, że to szczęście nie jest chwilowe. Jest inaczej. Jest lepiej.
|
|
 |
Krzyczałam nalej, niszczyć siebie przez ciebie nie byli warto
|
|
 |
Ja jak taran ty jak tyran no tak bywa ..
|
|
 |
miłość to mądra przyjaźń dwóch ludzi.
|
|
|
|