 |
Gdzieś zza okna dobiega szum przejeżdżających samochodów, ktoś idzie po podwórku, cicho śpiewając, ktoś na kogoś wrzeszczy, ktoś żyje. Ktoś nie jest mną i ktoś nie jest nią, i ktoś zupełnie nie wie o naszym istnieniu. Gdyby ten ktoś dowiedział się, że nie wie, miałby prawo poczuć się dobrze
|
|
 |
nie wypluwam alkoholu, lubię fiestę zapić. jedyne co wypluwam to nienawiść od czasu do czasu, znasz to, tego nie da się zabić
|
|
 |
"- Halo, halo, kochanie, chciałbym ci powiedzieć, że dziś bez zmian. Jest tak jak wczoraj, jak przedwczoraj i trzy dni temu. Ledwo otworzyłem oczy i już tęsknię."
|
|
 |
wiedz, że odnajdziemy się w pościeli, ale w życiu niekoniecznie
|
|
 |
wiem, chciałabyś wreszcie przeżyć więcej chciałabyś przeżyć więcej, chociaż przeczy serce mówisz: mam faceta, w sumie nie mam już faceta dawno
|
|
 |
dobrze wiesz, że w końcu wrócę jak zawsze, ale powiedz, zastanów się, masz jeszcze siłę?
|
|
 |
i chociaż jesteś na wyciągnięcie ręki, tak trudno sięgnąć do Ciebie sercem
|
|
 |
co mogę Ci dać jak Gural i co powiedzieć jak Pezet?
|
|
 |
Ty wracasz i dziejesz się znowu
|
|
 |
nie przejdziesz mi nigdy
lub koło nosa
|
|
 |
serce jak lód obojętność kolejny buch
|
|
|
|