 |
|
Z zewnątrz i z perspektywy czasu łatwo było krytykować po fakcie nasze działania, lecz w rzeczywistym świecie, w rzeczywistym czasie, decyzje nie zawsze były łatwe.
|
|
 |
|
Od odprowadzania do domu i ciężkich rozmów, do oglądania występów w wieczorowych kreacjach. Od nieśmiałego dotyku i upijania się, do zostawiania na noc i budzenia u Twojego boku. Teraz śpimy na krawędzi, kurczowo trzymając coś, czego nie potrzebujemy. Och, to złudzenie w naszych głowach powali nas na kolana. Więc dalej, odpuśćmy, niech będzie tak jak ma być. Wszystko co zniszczone niech rozwieje delikatny wiatr. Kiedyś wiedziałam kim jestem, zabawne jak nasze odbicia się zmieniają, gdy stajemy się kimś innym. Myślę, że to czas by odejść. Próbujemy zmieścić moją dłoń w Twojej, choć wiemy, że ona tam nie pasuje. Nie ma siły na Ziemi, która by sprawiła, że wszystko byłoby dobrze. Próbujemy wepchnąć ten problem na szczyt, choć jest zbyt ciężki by go utrzymać. Myślę, że to moment by pozwolić mu się ześlizgnąć, więc dalej, odpuśćmy...
|
|
 |
|
Najbardziej boli nas to, co niewyjaśnione. W niewyjaśnionym zawsze pozostaje miejsce na nadzieję.
|
|
 |
|
Czy powinnam przepraszać za to, że pragnęłam niemożliwej miłości ?
|
|
 |
|
I nie pytaj mnie więcej co słychać, to samo co zawsze i żal mam do życia...
|
|
 |
|
Cześć mordeczko. Dawno nic do Ciebie nie pisałam. Nic nie składało się w całość, żadne myśli, które krążyły w koło tysiącami różnych dróg. Trochę stęskniłam się za Tobą. Za blaskiem Twoich oczu, i za uśmiechem, którym zawsze mnie darowałeś. Uwielbiałam patrzeć na Ciebie, gdy kąciki Twoich ust unosiły się ku górze. Uwielbiałam patrzeć jak się uśmiechasz, i jak tymi swoimi delikatnymi ustami mówiłeś, że jestem najlepsza. Tęsknie za takim właśnie widokiem, za Twoim uśmiechem i Twoimi głębokimi oczami. Za trzymaniem się za ręce, za tymi objęciami, i słowami, że zawsze przy mnie będziesz. Wiedziałam, że nie odejdziesz, bo teraz też czuję Cię tutaj, tyle, że nie aż tak jak kiedyś. Chciałabym żebyś tu wrócił, wiesz? Żebyś przyszedł do mnie, przytulił mnie i dodał, że to był tylko zły sen, z którego nie potrafiłam się obudzić. Bo cholernie mi Cię brakuje. I boli mnie to, że już nigdy się nie zobaczymy.Chciałabym chociaż ostatni raz wymienić się słowami, i powiedzieć Ci coś, czego nie zdążyłam.
|
|
 |
|
"Jeśli patrzy się na coś z boku, łatwo wygłaszać nieprzemyślane i niepochlebne sądy." -
Harlan Coben, Zachowaj spokój
|
|
 |
|
Znam tę gierkę, bezinteresowność - brednie.
|
|
 |
|
Czasami miłość nie wystarcza, choć tak bardzo nie rozumiem, dlaczego.
|
|
 |
|
Chciałabym być obojętna na błędy, które popełniasz...
|
|
 |
|
Tyle tu wspomnień o Tobie, że mogłabym stworzyć z nich wszechświat. ♥
|
|
|
|