 |
|
Chciałabym żeby ktoś mnie kochał tak mocno jak ja Ciebie.
|
|
 |
|
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
 |
|
Za niektórymi gestami i pewnymi osobami, zawsze będziemy tęsknić.
|
|
 |
|
Boję się, że tak naprawdę ta znajomość wiele znaczyła tylko dla mnie.
|
|
 |
|
Nie chciała się zakochać. Miała niemiłe doświadczenia. Szukała pocieszenia, nic więcej.. Chciała w końcu się pozbierać, miała już tego wszystkiego serdecznie dosyć. I wtedy pojawił się On. Był przy niej zawsze, gdy tego potrzebowała. Rozumieli się bez słów. Powoli, małymi krokami odbudował jej serce. Rozkochał ją w sobie. I odszedł.. Wszystko zaczęło się od nowa.
|
|
 |
|
Chociaż Cię tu nie ma to czuję Twoją obecność, Twój zapach, Twój oddech, Twój dotyk.. Widocznie za bardzo tęsknię.
|
|
 |
|
Próbowałam już prawie wszystkiego, ale przy nikim innym nie czuję tej samej namiętności, pożądania i intensywności. Może to jest właśnie ta prawdziwa miłość.
|
|
 |
|
I mimo, że czas leczy rany, to nigdy nie wypełni pustki w sercu po zaufaniu, jakim kogoś darzyłaś.
|
|
 |
|
Nastolatki przeżywają mnóstwo rozterek. Dorośli traktują je jak dzieci, choć spodziewają się po nich dorosłych zachowań.
|
|
 |
|
Jesteś trudny, masz dziwne fochy, czasem głupie pomysły, jak sobie coś ubzdurasz to nie ma bata, musi być tak jak ty chcesz, jesteś uparty, nieznośny, cyniczny, wredny, chamski. Mimo to, kocham te twoje dołeczki kiedy obdarowujesz mnie szczerym uśmiechem, jak piszesz mi w nocy, że mnie kochasz i tęsknisz i robisz te wszystkie szalone rzeczy w miejscach publicznych nie zważając na to, że wszyscy się na nas patrzą, sprawiasz że czuję się wyjątkowo. Nie wyobrażam sobie juz życia bez ciebie. bez twoich pocałunków na moim karku które wywołują dreszcze, bez twoich szeptów, bez twoich ramion które ciągle mnie obejmują i sprawiają, że czuję się bezpiecznie i tych twoich rąk jakby robione były na zamówienie; idealnie pasujących do moich.
|
|
 |
|
pomijając wszystko, kolejny raz tracę osobę ważną dla mnie, przynajmniej kiedyś. pamiętam jak pojechałyśmy we dwie do warszawy, jak powiedziałam jej o tacie, pamiętam jak pierwszy raz przy niej płakałam, pamiętam jak uczyłyśmy się wchodzić na daszek, pamiętam jak chodziłyśmy na łąki i cały dzień gadałyśmy, pamiętam jak bardzo była przywiązana do moich dziadków, pamiętam jak odwiedzałam jej dziadków, pamiętam jak bałam się jej taty, pamiętam jak siedziałam z nią i nie mówiłam nic bo tego wtedy potrzebowała, pamiętam jak jechałyśmy autobusem i pamiętam "dzięki za info" które już zawsze cokolwiek by się nie stało, będzie sprawiało uśmiech na mojej twarzy. nie było tego dużo, od początku nie miałyśmy dla siebie czasu, nie mówiłyśmy sobie wszystkiego. ale te wspomnienia jednak są i będą jeszcze przez dłuższy czas. byłaś mi bardzo bliska, ale czas się pożegnać. szkoda, że w takich okolicznościach
|
|
 |
|
Moja babcia powiadała: wyjdź za mąż za kogoś, kto kocha Cię bardziej, niż Ty jego. / na razie się sprawdza :)
|
|
|
|