 |
To ja rozgaduje ploteczki, to ja wszystko pierdole, ale to Ty nie potrafisz mi tego wygarnąć, tylko wyręczają Cię Twoi cudowni przyjaciele.
|
|
 |
Na dzień dzisiejszy nie przeraża mnie nic. Nawet fakt, że czeka mnie taki zapierdal w tym roku, niewspominając o przyszłym, gdzie w tygodniu zabijać mnie będzie osiem godzin matematyk, sześć geografii i następne sześć wybranego syfu. Zacznę dopiero doceniać piątki i soboty.
|
|
 |
Pomyśleć, że dziś już nic, co z Tobą związane nie ma znaczenia a wspomnienie wracające do mojej głowy znikają tak szybko, jak postanowiłeś zniknąć z mojego życia.
|
|
 |
Jeśli ja jestem tania, to ty jesteś gratis. O.o
|
|
 |
Anioł stróż powiedział: Naiwna i pogłaskał mnie po głowie.
|
|
 |
jeżeli nie umiesz śmiać się z samego siebie, chętnie zrobię to za Ciebie.
|
|
 |
w niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień...
|
|
 |
Serca nie oszukasz, a prawda czasem boli.
|
|
 |
Zabrakło mi kogoś, ale dobrze mi wśród nowych twarzy.
|
|
 |
Najbardziej satysfakcjonujące uczucie, gdy po latach staniesz przed osobą, którą wcześniej chciałeś mieć, jednak dziś nawet o tym nie marzysz.
|
|
 |
Już koniec z ślepymi obietnicami czy na "mały paluszek". Koniec mierzenia ławek i pisania po ćwiczeniach, zeszytach. Koniec z tymi lekcjami, na których potrafiłam się wpatrywać bez przerwy. Koniec z uśmiechami z jednego początku klasy na sam koniec. Koniec z głupimi żartami i z zabawnymi scenami zazdrości. Koniec z sąsiadkami, Twoimi kumplami, plasticzkami z klasy i nie tylko. Koniec mieszania mi głowie i wracania "do Ciebie". Już wiem, że mnie nie skrzywdzisz, bo nigdy nie zgodzę się na żadne "nasze" powroty. Nie ma już nas i już nie będzie.
|
|
 |
Nigdy już nie usiądziemy w jednej ławce, w jednym rzędzie, w jednym pomieszczeniu. Nigdy nie będę miała okazji patrzeć się Tobie prosto w oczy czy na Twoje włosy, nabijać się z odblasków na stopach. Nigdy w klasie nie usłyszę wywoływanego Twojego imienia i nazwiska. Ten rozdział nie ja zamknęłam do końca, tylko ten czas, który teraz nadszedł.
|
|
|
|