|
W ostatnim czasie okazuje się, że tak na prawdę nie znam osób, których śmiem nazywać swoimi 'przyjaciółmi' . zawsze sądziłam, że są to szczere, wesołe,
przyjazne osoby, jednak prawda okazuje się inna. ci 'przyjaciele' to kłamliwe, wredne małpy, które czekają tylko na mój upadek. szkoda mi tylko, że
ostatnio coraz częściej zaczynam rozczarowywać się ludźmi, chociaż mam zaledwie 14 lat.
|
|
|
miłość jest ciężka, ale pomimo wszystkiego warto kochać. warto, bo przecież w każdej chwili możesz się komuś wyżalić, kogoś przytulić, z kimś porozmawiać.
masz kogoś obok siebie, masz po co rano wstawać i po co żyć, po co się uśmiechać. warto, nie ważne, że później będziesz cierpieć. zostaną przecież piękne wspomnienia,
których nie da nigdzie kupić, za żadne pieniądze świata.
|
|
|
Dzisiaj patrząc na to z perspektywy czasu nie żałuję niczego. nie żałuję tych chwil, które spędziłam ze swoimi dawnymi przyjaciółmi, bo wiem że pozostały
mi po nich zajebiste wspomnienia, które zawsze będę trzymała mocno w sercu. nie żałuję tego, że zranił mnie chłopak, którego uważałam dawniej za miłość
swojego życia, bo dzięki niemu stałam się silniejsza i odporniejsza na wszystkie porażki w swoim życiu. nie żałuję niczego, bo teraz poznałam ludzi, którym
mogę zaufać i porozmawiać o wszystkim co dzieje się w moim życiu. i może jeszcze trochę tęsknię, ale nie da się ot tak wymazać z pamięci osoby, za którymi
kiedyś wskoczyłabyś w ogień.
|
|
|
Przez ostatni czas wiele się w moim życiu zmieniło. nawet nie wiem kiedy wszystko zaczęło mi się układać. tak po prostu z dnia na dzień stałam się szczęśliwa.
dziś patrząc w lusterko widzę szczęśliwą, uśmiechniętą dziewczynę - taką jaką byłam kiedyś, za dawnych lat. Nie ma już tej wiecznie smutnej, a nawet czasami
zapłakanej dziewczyny, ona już odeszła, ale na pewno kiedyś wróci, zawsze wraca.
|
|
|
No i po plusiku : C Ale nie będę rezygnować z pisania, więc jak będę miała wenę to od razu ją tutaj opublikuję. A teraz standardowe pytanie.. Chętny ktoś do wykupienia plusika ? Haha. Ja nie mam środków na koncie, niestety : C
|
|
|
Przez przypadek kiedy sprzątałam w swoim pokoju, znalazłam dość duże pudełko, bardzo dobrze je znałam, bo to przecież na nie wylałam kiedyś milion łez,
to tam położyłam swoje wspomnienia, te dobre i te złe. Z głośników leciała moja ulubiona piosenka, a ja długo wahałam się czy warto znów tam zajrzeć. bałam się,
że płacz, cierpienie i ból znów powrócą, jednak spontanicznie i szybko otworzyłam go. usiadłam na dywanie i powoli oglądałam nasze wspólne zdjęcia. nie płakałam,
wręcz odwrotnie, uśmiechałam się kiedy na nie patrzyłam. chociaż w sercu poczułam delikatne ukłucie, twarz miałam rozpromienioną. pozostał w moim sercu
jako idealne, najukochańsze wspomnienie i nie chcę się go pozbywać.
|
|
|
Był to pochmurny, deszczowy dzień. przyszedł z pracy tata i poinformował mnie łagodnym tonem, że tata mojej koleżanki, dawnej przyjaciółki umarł.
zaniemówiłam, przecież był taki młody, jeszcze tyle życia było przed nim. szybkim ruchem wzięłam telefon do ręki i napisałam jej sms'a, że zaraz u niej
będę. wsiadłam na rower, nałożyłam kaptur i ruszyłam w kierunku jej domu. pomimo tak brzydkiej pogody, dojechałam tam w pięć minut. otworzyła
mi dziewczyna, której nigdy wcześniej nie widziałam w takim stanie. zawsze uśmiechnięta, pogodna, radosne oczy, a teraz zdołowana, załzawiona, mająca
ochotę się zabić osoba, jednak nie ma co się dziwić, właśnie odszedł jej najlepszy przyjaciel, tylko z nim mogła porozmawiać w domu na wszystkie tematy
i zwierzyć się. złapałam ją za rękę i ruszyliśmy w stronę jej pokoju. objęłam ją mocno i nic nie mówiłam, obie milczałyśmy, a ona mogła spokojnie się
wypłakać. pomimo, że już się nie przyjaźniłyśmy, dalej była dla mnie bardzo bliska i nie pozwolę, by cierpiała.
|
|
|
|