głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czekoladowa_28

jestem zła   więcej zalet nie pamiętam .

okiemnieogarniesz dodano: 10 czerwca 2013

jestem zła , więcej zalet nie pamiętam .

Wybacz  mam uczulenie na piertolenie głupot.

okiemnieogarniesz dodano: 10 czerwca 2013

Wybacz, mam uczulenie na piertolenie głupot.

Jeśli posiadasz serce  nie jest obca Ci pomoc  dajesz z siebie coś więcej  sam nic nie chcąc od kogoś

okiemnieogarniesz dodano: 10 czerwca 2013

Jeśli posiadasz serce, nie jest obca Ci pomoc, dajesz z siebie coś więcej, sam nic nie chcąc od kogoś

Nic dziwnego  że się boisz. Już raz przeżyłaś to ogromne rozczarowanie światem i życiem  ten ból  tęsknotę i złamane serce  które wylewało swą krew pod postacią łez. Już raz poczułaś jak smakuje życiowa porażka. Już się przekonałaś jak to jest żyć i umierać jednocześnie. Już byłaś na dnie i nie chcesz tam powrócić   to jasne. Boisz się ponownie zaufać  pokochać  boisz się poczuć smaku nowej miłości. Tylko chyba trzeba powoli próbować  trzeba przeciwstawić się swoim obawom  by móc znów być szczęśliwym. Trzeba brnąć do przodu  aby zabliźnić wszystkie rany. Trzeba stopniowo   bo nikt nie mówi  że już  natychmiast   uczyć się myśleć pozytywnie. Tak właśnie chyba trzeba  pomimo wszystko.   napisana

zakochanawnimx3 dodano: 10 czerwca 2013

Nic dziwnego, że się boisz. Już raz przeżyłaś to ogromne rozczarowanie światem i życiem, ten ból, tęsknotę i złamane serce, które wylewało swą krew pod postacią łez. Już raz poczułaś jak smakuje życiowa porażka. Już się przekonałaś jak to jest żyć i umierać jednocześnie. Już byłaś na dnie i nie chcesz tam powrócić - to jasne. Boisz się ponownie zaufać, pokochać, boisz się poczuć smaku nowej miłości. Tylko chyba trzeba powoli próbować, trzeba przeciwstawić się swoim obawom, by móc znów być szczęśliwym. Trzeba brnąć do przodu, aby zabliźnić wszystkie rany. Trzeba stopniowo - bo nikt nie mówi, że już, natychmiast - uczyć się myśleć pozytywnie. Tak właśnie chyba trzeba, pomimo wszystko. / napisana

przyzwoitości w twarz się śmiać.

ladymess dodano: 9 czerwca 2013

przyzwoitości w twarz się śmiać.

Wygrałam i nigdy nie poczuję się jak przegrana.I nie potrzebuję jakiś odznak dla uhonorowania swojego zwycięstwa.Najlepszą nagrodę mam w sercu.Tam przechowuje dowód swojej wygranej. Wygrałam swoje życie. Nie ma lepszej i bardziej satysfakcjonującej rzeczy na tym świecie.Otworzyłam się na miłość natrafiłam na odpowiednią osobę i odtąd zarażam wszystkich swoim uśmiechem. Szczęśliwe dni wreszcie nie są tylko teorią bo poznałam ich smak w praktyce.Uwielbiam kiedy trzymasz mnie za rękę kiedy w pozbawiony przepychu sposób mówisz mi że kochasz. Będę kochała Cię jeszcze o minutę dłużej po zakończeniu świata.Znajdę sposób by przedłużyć nasze szczęście chociaż o te sześćdziesiąt sekund.Bo pewnego dnia jedna sekunda wystarczyła bym zrozumiała że to z Tobą chcę iść przez życie. A więc przez sześćdziesiąt pięknych chwil będę mogła być dłużej Twoja. Ogrom tej miłości nie przytłacza mojego małych rozmiarów ciała.Przeciwnie.Czuje się z tą miłością taka lekka że grawitacja dla mnie nie istnieje hoyden

hoyden dodano: 9 czerwca 2013

Wygrałam i nigdy nie poczuję się jak przegrana.I nie potrzebuję jakiś odznak dla uhonorowania swojego zwycięstwa.Najlepszą nagrodę mam w sercu.Tam przechowuje dowód swojej wygranej. Wygrałam swoje życie. Nie ma lepszej i bardziej satysfakcjonującej rzeczy na tym świecie.Otworzyłam się na miłość,natrafiłam na odpowiednią osobę i odtąd zarażam wszystkich swoim uśmiechem. Szczęśliwe dni wreszcie nie są tylko teorią,bo poznałam ich smak w praktyce.Uwielbiam kiedy trzymasz mnie za rękę,kiedy w pozbawiony przepychu sposób mówisz mi,że kochasz. Będę kochała Cię jeszcze o minutę dłużej po zakończeniu świata.Znajdę sposób by przedłużyć nasze szczęście chociaż o te sześćdziesiąt sekund.Bo pewnego dnia jedna sekunda wystarczyła bym zrozumiała,że to z Tobą chcę iść przez życie. A więc przez sześćdziesiąt pięknych chwil będę mogła być dłużej Twoja. Ogrom tej miłości nie przytłacza mojego małych rozmiarów ciała.Przeciwnie.Czuje się z tą miłością taka lekka,że grawitacja dla mnie nie istnieje/hoyden

Męskość kojarzy mi się przede wszystkim z pewną siłą  nie chodzi o siłę fizyczną  tylko o pewną siłę i umiejętność podejmowania decyzji. Męskość to również opiekuńczość  umiejętność zapewniania komuś innemu bezpieczeństwa.

justyska187 dodano: 9 czerwca 2013

Męskość kojarzy mi się przede wszystkim z pewną siłą, nie chodzi o siłę fizyczną, tylko o pewną siłę i umiejętność podejmowania decyzji. Męskość to również opiekuńczość, umiejętność zapewniania komuś innemu bezpieczeństwa.

Zapewniałeś  że zawsze gdy mi będzie zimno  przyjdziesz i mnie przytulisz. Pamiętam dokładnie  jak płonęły ci oczy  gdy to mówiłeś. Teraz siedząc samotnie w pustym pokoju  ponad wszystko pragnę twojej obecności. Naciągam sweter na zziębnięte dłonie i podchodzę do okna. Kilka ruchów i jest otwarte na oścież  wiatr targa firankami niczym welonem panny młodej. Przerażająco mroźne powietrze przechodzi przeze mnie jak przez szmacianą lalkę. Dociera do wnętrza kruchego ciała i ziębi i tak już zlodowaciałe serce. Szczękam zębami  powieki zaciskam do bólu. 'Zimno mi' powtarzam w myślach  z jedyną gorącą w tym pokoju   nadzieją  że staniesz tak po prostu w drzwiach  i według obietnicy weźmiesz mnie w ramiona. Przyjdź  zostań i już zawsze bądź.

zakochanawnimx3 dodano: 9 czerwca 2013

Zapewniałeś, że zawsze gdy mi będzie zimno, przyjdziesz i mnie przytulisz. Pamiętam dokładnie, jak płonęły ci oczy, gdy to mówiłeś. Teraz siedząc samotnie w pustym pokoju, ponad wszystko pragnę twojej obecności. Naciągam sweter na zziębnięte dłonie i podchodzę do okna. Kilka ruchów i jest otwarte na oścież, wiatr targa firankami niczym welonem panny młodej. Przerażająco mroźne powietrze przechodzi przeze mnie jak przez szmacianą lalkę. Dociera do wnętrza kruchego ciała i ziębi i tak już zlodowaciałe serce. Szczękam zębami, powieki zaciskam do bólu. 'Zimno mi' powtarzam w myślach, z jedyną gorącą w tym pokoju - nadzieją, że staniesz tak po prostu w drzwiach, i według obietnicy weźmiesz mnie w ramiona. Przyjdź, zostań i już zawsze bądź.

W jednej chwili sprawił  że byłam pewna uczuć  byłam pewna  że go kocham i że jest tego wart  że przestałam się bać tej miłości  że mu zaufałam. W drugiej   odebrał każde z tych uczuć i pozwolił mi przekonać się na własnej skórze  że nikomu nie warto ufać i wierzyć.

zakochanawnimx3 dodano: 8 czerwca 2013

W jednej chwili sprawił, że byłam pewna uczuć, byłam pewna, że go kocham i że jest tego wart, że przestałam się bać tej miłości, że mu zaufałam. W drugiej - odebrał każde z tych uczuć i pozwolił mi przekonać się na własnej skórze, że nikomu nie warto ufać i wierzyć.

Chowając się pod ciepłą kołdrą  udaję  że mnie nie ma. Nie odpowiadam na żadne wołania  te mamy  siostry i te własnego sumienia. Niedostępna  odgrodzona od całego złego świata  wraz z głównym dyktatorem mojego istnienia   nim. W ciemności łapię płytkie oddechy  minimalne szanse na zaśnięcie  zniknęły gdzieś przed kilkoma godzinami. Mimo gorąca i duchoty panującej tutaj  dłonie mam zimne  wręcz lodowate. Odpycham od siebie kolejne obrazy  ubarwione wspomnienia  przesycone nienawiścią sylaby. Dno jest tak niedaleko  dotykam go czubkami palców. I to okno właściwie jest blisko  a potem chodnik  pięć pięter niżej. Wyobrażam sobie siebie  niewysoką brunetkę  leżącą tam na dole  z dziwnie powykręcanymi rękami. Przez chwile widzę ją tam  boleśnie rzeczywistą. Zaciskam powieki. Zniknęła. Odsuwając brzeg kołdry  łapię głęboki oddech  dopóki jeszcze mogę. Dopóki chcę i potrafię.

zakochanawnimx3 dodano: 8 czerwca 2013

Chowając się pod ciepłą kołdrą, udaję, że mnie nie ma. Nie odpowiadam na żadne wołania, te mamy, siostry i te własnego sumienia. Niedostępna, odgrodzona od całego złego świata, wraz z głównym dyktatorem mojego istnienia - nim. W ciemności łapię płytkie oddechy, minimalne szanse na zaśnięcie, zniknęły gdzieś przed kilkoma godzinami. Mimo gorąca i duchoty panującej tutaj, dłonie mam zimne, wręcz lodowate. Odpycham od siebie kolejne obrazy, ubarwione wspomnienia, przesycone nienawiścią sylaby. Dno jest tak niedaleko, dotykam go czubkami palców. I to okno właściwie jest blisko, a potem chodnik, pięć pięter niżej. Wyobrażam sobie siebie, niewysoką brunetkę, leżącą tam na dole, z dziwnie powykręcanymi rękami. Przez chwile widzę ją tam, boleśnie rzeczywistą. Zaciskam powieki. Zniknęła. Odsuwając brzeg kołdry, łapię głęboki oddech, dopóki jeszcze mogę. Dopóki chcę i potrafię.

dlaczego milczysz  dlaczego nie jesteś obok  dlaczego nie dajesz mi buziaka w tym momencie  dlaczego nie napiszesz  dlaczego jesteś przy mnie nieśmiały  dlaczego to właśnie ja jestem tą dziewczyną  której za dużo obiecałeś  dlaczego ciągle drgam w tych chorych myślach  dlaczego wierzę że jeszcze kiedyś się do mnie odezwiesz  dlaczego jeszcze nie zatęskniłeś  dlaczego sama siebie o to pytam? gdzie jesteś?   lalkowata

zakochanawnimx3 dodano: 8 czerwca 2013

dlaczego milczysz, dlaczego nie jesteś obok, dlaczego nie dajesz mi buziaka w tym momencie, dlaczego nie napiszesz, dlaczego jesteś przy mnie nieśmiały, dlaczego to właśnie ja jestem tą dziewczyną, której za dużo obiecałeś, dlaczego ciągle drgam w tych chorych myślach, dlaczego wierzę że jeszcze kiedyś się do mnie odezwiesz, dlaczego jeszcze nie zatęskniłeś, dlaczego sama siebie o to pytam? gdzie jesteś? / lalkowata

Jestem narkomanem na duchowym haju!

crumblebumble dodano: 8 czerwca 2013

Jestem narkomanem na duchowym haju!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć