 |
jak to sie stalo, że kiedys nie potrafiliśmy wytrzymać bez swojej obecności pół dnia, a teraz możemy się nie spotykac kilka dni pod rząd? jak to sie stało, że wczesniej zanim się obudziłam dostałam smsa 'jak sie spało kochanie? ;*' a teraz nawet nie zapytasz jak mi minął dzień? jak to jest, że kiedyś moje 2 tygdoniowe wakacje bez Ciebie były dla nas udręką, katorgą, najgorszą karą, a teraz planujesz wyjechać na cały miesiąc? jak to jest, że kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie zakupów oddzielnie, obiadu, porannej kawy czy nawet nauki za czasów liceum, a teraz to wszystko jest na porządku dziennym. dobija mnie to wszystko, chyba nie daje rady. pierdole, wez polej. // ultrafioletowaa
|
|
 |
Miłość to jest właśnie wtedy, gdy zadzwonił któryś z kumpli:
- Siemasz, masz czas na browar?
- Nie. Robię Marcie budyń. / kękę mistrz ♥
|
|
 |
"wolę róże na stole, niż diamenty na szyi" -Emma Goldmann
|
|
 |
możesz się bronić. nakładać ochraniacze na kolana, łokcie i serce. możesz uciekać, biec ile tylko sił w nogach. możesz kłamać, mówić, że jej nie potrzebujesz. możesz płakać. możesz błagać. możesz się zapierać, powtarzać - nigdy więcej. możesz obiecywać sobie, że dasz radę, że wytrzymasz. możesz wyrzucić ją do kosza... ona i tak wróci. uderzy w Ciebie ze zdwojoną siłą, przyciśnie Cię do ściany i otuli słodkim oddechem. będzie przynosić Ci ból, ale i wiele radości. będzie ofiarować Ci wspomnienia, te lepsze i gorsze. może znowu Cię zniszczy, znowu Cię skopie, znowu Cię pogryzie. nie zmienisz przeznaczenia. nie pozbędziesz się miłości.
|
|
 |
nagle poczułam się wyjątkowa. od dawna niedoceniana, poniżana, dostałam skrzydeł. słowa uniosły mnie dziesięć centymetrów nad ziemię. chciałam dotknąć chmur. bałam się, że magia pryśnie. bezgłośny krzyk - 'zostań, błagam', rozdzierał mi serce. przytuliłeś mnie jak obiecałeś, a świat zawirował. pokochałam Cię w sekundę. tak niewiele potrzebowałam do szczęścia. dodatkowej pary rękawiczek w kieszeni Twojej kurtki, buziaka w czoło na pożegnanie, obiadu, gdy padałam na twarz po zajęciach, odrobiny namiętności wieczorami i tych dwóch magicznych słów na dzień dobry. tak niewiele brakowało mi by osiągnąć sukces, spełniać się, z dziewczynki zmienić się w kobietę. ofiarowałeś mi to wszystko. dziękuję.
|
|
 |
Czuję, że zbliża się porno piątek. Wszystko zaczyna się jebać...
|
|
 |
nie ma sytuacji, w której wolno Ci się bać, że na miłość jest za późno.
|
|
 |
przyznam się - wierzę , że mogłabym być dla Ciebie
|
|
 |
Tylko od Ciebie zależy ile będziesz dla mnie znaczył .
|
|
 |
jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna, ale której tekst znam wciąż na pamięć.
|
|
 |
szkoda, że nigdy nie widziałeś, jak na Ciebie czekam. na Ciebie umiałam czekać najpiękniej.
|
|
|
|