głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czasuniecofne

zwyczajnie czasem zastanawiam się czemu Jego nazwisko nie mogło pojawiać się w gazetach w całości  przy osiągnięciach na zawodach strażackich  kolarskich  w pływaniu  w siatkówkę czy nożną. czemu zawsze widniała obok imienia tylko pierwsza literka nazwy  którą odziedziczył po rodzicach. czemu  cholera  nigdy nie w innej rubryce  niż interwencje policji.

definicjamiloscii dodano: 19 lipca 2011

zwyczajnie czasem zastanawiam się czemu Jego nazwisko nie mogło pojawiać się w gazetach w całości, przy osiągnięciach na zawodach strażackich, kolarskich, w pływaniu, w siatkówkę czy nożną. czemu zawsze widniała obok imienia tylko pierwsza literka nazwy, którą odziedziczył po rodzicach. czemu, cholera, nigdy nie w innej rubryce, niż interwencje policji.

już zaczynam podskakiwać jak debil  celować w kogo tylko się da kryjąc równocześnie twarz i jedyną ambicją jaka mną obecnie miota jest włożenie rękawic i powieszenie sobie tuż obok worka treningowego. fazo na boks  dawno Cię nie było.

definicjamiloscii dodano: 18 lipca 2011

już zaczynam podskakiwać jak debil, celować w kogo tylko się da kryjąc równocześnie twarz i jedyną ambicją jaka mną obecnie miota jest włożenie rękawic i powieszenie sobie tuż obok worka treningowego. fazo na boks, dawno Cię nie było.

chciałabym być był taki jak kiedyś  jak wtedy.

zozolandia dodano: 18 lipca 2011

chciałabym być był taki jak kiedyś, jak wtedy.

jeśli interesują go tylko duże piersi  wielki tyłek i  fajnie by było poruchać    to odpuść go sobie.

zozolandia dodano: 18 lipca 2011

jeśli interesują go tylko duże piersi, wielki tyłek i "fajnie by było poruchać" - to odpuść go sobie.

nawet głupi zarobek   z fajnym towarzystwem powoduje  że wakacje  stają się ciekawsze.

zozolandia dodano: 18 lipca 2011

nawet głupi zarobek , z fajnym towarzystwem powoduje, że wakacje stają się ciekawsze.

no pewnie  zbieranie wiśni jest zajebiste! :D teksty zozolandia dodał komentarz: no pewnie, zbieranie wiśni jest zajebiste! :D do wpisu 18 lipca 2011
zatraciłam się. wcale nie w Jego spojrzeniu  Jego dotyku  zapachu czy bliskości. pokochałam Jego serce  stawiając je na górze hierarchii rzeczy najważniejszych.

definicjamiloscii dodano: 18 lipca 2011

zatraciłam się. wcale nie w Jego spojrzeniu, Jego dotyku, zapachu czy bliskości. pokochałam Jego serce, stawiając je na górze hierarchii rzeczy najważniejszych.

ta cholera bariera  kiedy szliście razem miastem  obejmował Cię ramieniem na wysokości barków  kiedy chciałaś  żeby obniżył rękę przesuwając ją na talię  potem przytulił Cię do siebie szepcząc  że jesteś najważniejsza. ale był ten strach  że nie zrozumie  że zepsujesz to co masz  stracisz to doszczętnie. potrafiłaś wydusić tylko ciche 'głupku  przestań'  gdy zaczynał Cię łaskotać  choć właściwie chciałaś wymruczeć cholerne 'ej  kocie' i odpowiedzieć jakoś na Jego gest. przeszkadzał Ci dystans  obawa  że Twoje serce nie da rady tego wytrzymać.

definicjamiloscii dodano: 18 lipca 2011

ta cholera bariera, kiedy szliście razem miastem, obejmował Cię ramieniem na wysokości barków; kiedy chciałaś, żeby obniżył rękę przesuwając ją na talię, potem przytulił Cię do siebie szepcząc, że jesteś najważniejsza. ale był ten strach, że nie zrozumie, że zepsujesz to co masz, stracisz to doszczętnie. potrafiłaś wydusić tylko ciche 'głupku, przestań', gdy zaczynał Cię łaskotać, choć właściwie chciałaś wymruczeć cholerne 'ej, kocie' i odpowiedzieć jakoś na Jego gest. przeszkadzał Ci dystans, obawa, że Twoje serce nie da rady tego wytrzymać.

weszła mi z zabłoconymi butami w życie   nie tak jak wcześniej  z pomocną dłonią  ze szczerością w oczach. z ciekawości. idealnie wygrzebywała informacje z każdego skrawka mojego ciała  a potem znając już wszelkie szczegóły   zgniotła mnie zabierając najważniejsze mi osoby. zniszczyła odbierając miłość. ona  nazywana niegdyś 'siostrą'.

definicjamiloscii dodano: 18 lipca 2011

weszła mi z zabłoconymi butami w życie - nie tak jak wcześniej, z pomocną dłonią, ze szczerością w oczach. z ciekawości. idealnie wygrzebywała informacje z każdego skrawka mojego ciała, a potem znając już wszelkie szczegóły - zgniotła mnie zabierając najważniejsze mi osoby. zniszczyła odbierając miłość. ona, nazywana niegdyś 'siostrą'.

  a ja siedzę półnaga i jem coś. cokolwiek.   weź  chodź do mnie. mam pasztet.   CO?   PASZTET.   TRZYMASZ PANIĄ INE W LODÓWCE?   WYDAŁO SIĘ  JA PIERDOLE.   rozmowa z kumpelą  w efekcie o nauczycielce od angielskiego.

definicjamiloscii dodano: 17 lipca 2011

- a ja siedzę półnaga i jem coś. cokolwiek. - weź, chodź do mnie. mam pasztet. - CO? - PASZTET. - TRZYMASZ PANIĄ INE W LODÓWCE? - WYDAŁO SIĘ, JA PIERDOLE. / rozmowa z kumpelą, w efekcie o nauczycielce od angielskiego.

ta niepewność  kiedy masz pół godziny na wyszykowanie się i zajętą łazienkę.

definicjamiloscii dodano: 17 lipca 2011

ta niepewność, kiedy masz pół godziny na wyszykowanie się i zajętą łazienkę.

welcome to st tropez    mam jako sms   3 i love yt. teksty zozolandia dodał komentarz: welcome to st tropez - mam jako sms < 3 i love yt. do wpisu 17 lipca 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć