 |
Tyle smutku , tyle łez przez nas razem wylanych, tyle pytań co wybrać i czy warto? (...) Choć przyszłości się nie zmieni, oboje wiemy to, że nie zacząć jeszcze raz będzie to największy błąd. Żeby rzucić gdzieś w kąt dawno planowaną przyszłość, jest nie możliwe dla nas, dziś tak to wyszło. (...) Czuję Twój smak słyszę jak Ci bije serce. Czujesz mój dotyk i to serce mówi jeszcze. Już teraz wiem za czym tak naprawdę tęsknię. Znów jesteś ze mną Boże nie chcę nic więcej. / Poti
|
|
 |
Prawdziwy mężczyzna potrafi przywrócić uśmiech na twarzy ukochanej nie tylko za pomocą łaskotek. / bezimienni
|
|
 |
Nikt Cię jeszcze nie odrzucił, prawda ? Nikt nie powiedział Ci 'nie' , dlatego jesteś zdziwiony moją reakcją. Masz smutne oczy, a łzy spływają Ci po policzkach. Płaczesz. Nie przestawaj tego robić. Zakoduję sobie ten obraz w głowie i zapamiętam Cię jako jednego z nielicznych, mających uczucia. / xfucktycznie.
|
|
 |
Nieważny jest świat, za dużo w nim łez. Zostanę przy Tobie, nie pytam czy chcesz. / Karmacoma
|
|
 |
Co mu miałam powiedzieć ? Że nie będę z nim, mimo jego wieloletnich starań ? Że chcę, byśmy zostali przyjaciółmi, by zostało tak jak jest ? Że jeszcze nie wymazałam z pamięci obrazu najważniejszej osoby, jaka niegdyś była u mojego boku ? Po co ? Po co, skoro wiem że nie będzie tak samo. Że już nigdy nie zapyta co u mnie i dlaczego się nie odzywam. Przecież mam tą świadomość, że nie zależy mu na mnie, tylko na tym, by ze mną być. Zacznie starać się o inną, zapomni o mnie, przestanę już być ważna. Pewnie nawet się tym nie przejmie, więc po co to wszystko ? Wolę milczeć i mieć pewność, że nie zranię go żadnym słowem. / xfucktycznie .
|
|
 |
Ściskajac Jego dłoń w swojej wiedziałam, że on nie zapomni. Nie zapomni jej oczu, jej uśmiechu, jej zapachu.Nie będzie mu wciąż obojętna.Wciąż ja kocha.Mimo,że całuje me usta,mimo,że bierze mnie w swoje ramiona nigdy nie pokocha mnie tak jak jej.Wiem to.Oboje wiemy,że nic z tego nie będzie,że do siebie nie pasujemy,że zakochani jesteśmy w innych.Dzika namiętność,seks jest przejawem którego nie potrafie nazwać.Pragniemy lecz nie kochamy.Wiemy,że to się skończy,że pewnego dnia zapomnimy kim jestesmy dla siebie,bo tak naprawdę jesteśmy tylko odskocznią od rzeczywistości.A właściwie już nie. Skończyło się już mimo,że znajomi pokładali w nas nadzieję wierząc,że nam sie uda.Że zaczniemy wspólny rozdział.Ale tylko my tak naprawdę wiemy,że byliśmy dla siebie krótkim fragmentem rozdział, bo nigdy nie skończymy starego.Zbyt mocno kocham innego,a on inną.. || pozorna
|
|
 |
Przy zgaszonym świetle siedziałam jak zahipnotyzowana na dywaniku w łazience.Siedziałam tak moze5,10a może nawet30 minut słysząc głosną muzykę dochodzącą z pokoju.Potrzebowałam chwili spokoju,chwili samotności lecz na tych domówkach jest to niemożliwe.Nagle światło poraziło me oczy.Spojrzałam delikanie na osobę stojącą w drzwiach:-Co jest?Maciek Cie szuka-usłyszałam-Zgaś.Razi-wyjąkłam i poczułam jak jak po ciemku zbliża sie i siada obok.Objął mnie ramieniem mimo,ze tego nie chciałam-Chodź do reszty-szepnęłam i podniosłam sie lecz w tym momencie Maciek stanął w drzwiach.Widziałam wściekłosć i zazdrosć w jego oczach mimo,ze poznaliśmy się przed tygodniem,mimo,ze kochał inną,a ja innego.Podeszłam do niego,stanęłam na palcach i pocałowałam Jego usta szepcząc-Nic się nie zdarzyło-i wyszłam do pokoju.Krótka przygoda,krótka chwila to domena w moim zyciu.Mimo,ze chce,ze pragnę stabilizacji nie mogę tego uczynić,bo kocham innego.A nie jestem juz małym dzieckiem i potrzebuję bliskości.|| pozorna
|
|
 |
Byłam szczęśliwa, że możemy być dla siebie ważne, pomimo dwóch różnych światów, w jakich przebywałyśmy. Nie przypuszczałam, że z czasem stanie się to aż tak trudne, że zrujnuje nam obu życie. / xfucktycznie .
|
|
 |
Dziękuję za to, że codziennie oczekujesz mojego powrotu, nadsłuchując pod drzwiami moich kroków. Dziękuję, że nie prawisz mi kazań o tym, jaka jestem zła i zepsuta. Dziękuję za to, że nieświadomie wywołujesz u mnie uśmiech. Dziękuję, że nigdy nie masz dość moich czułości. Dziękuję, że zasypiasz obok mnie, tym samym dając ciepło i radość. Dziękuję za to, że rozbawiasz mnie, gdy tego potrzebuję, sam o tym nie wiedząc. Dziękuję za to, że mogę uznać Cię za przyjaciela. Dziękuję, za Twój ciepły wzrok, którym na codzień mnie obdarzasz. Dziękuję za to, że mając Ciebie pozbyłam się poczucia samotności. Dziękuję, że samą obecnością wyleczyłeś mnie z chorej miłości. Dziękuję za to, że jesteś ... najwspanialszy kocie. / xfucktycznie .
|
|
 |
Pamiętam, zawsze wymienialiśmy się słodyczami. Jesienią chodziliśmy razem do parku, żeby porzucać się liśćmi, zimą lepiliśmy bałwany, wiosną szukaliśmy pierwszych kwiatów, by je podeptać, za co dostawaliśmy upomnienie od dorosłych, a latem kąpaliśmy się w jeziorze, próbując utopić siebie nawzajem w wodzie sięgającej do poziomu kolan. A teraz.. Teraz nie lubisz słodyczy, nie bawisz się w śniegu. Nie wiesz nawet, gdzie jest nasze jezioro. Wszystko się zmieniło, razem z naszymi uczuciami. Tylko ja.. ja pamiętam. Przecież byłeś najważniejszym punktem mojego dzieciństwa. Czemu nie mogliśmy pozostać beztroskimi dziećmi? / bezimienni
|
|
 |
- masz na mordzie! -a ty na lapie! - a ty nie masz mordy! - a ty lapy!
|
|
|
|